Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
Po dość długim namyśle postanowiłam cos napisać i o moich szczurach
Zacznę może od mojego pierwszego szczura mojego słodkiego białego "rodzynka".
Świnka była przesłodką albinoską nigdy z nią nie miałam większych problemów oprócz pogryzionej pościeli, ale to chyba tyle. Wzięłam ja od mojego obecnie już dawno byłego chłopaka (zakupił szczurka w sklepie już w ciąży), miała być z przeznaczeniem w dalsze ręce do znajomego, ale... No właśnie nie oddałam jej, jeden dzień wystarczył do totalnego zauroczenia.
Kolega, że się upierał nad szczurem a ja tak bardzo nie chciałam jej oddawać zakupiłam mu szczura w sklepie. No i tak się zaczęło, dała mi wspaniałe 3 lata, zmarła na raka. Pamiętam na początku sierpnia 2003 siedziałam sobie przy kompie i rozmawiałam, gdy nagle usłyszałam szamotanie się w klatce spojrzałam i zobaczyłam moja kruszynkę wpatrzona we mnie, otworzyłam klatkę a ona ostatkiem sił wbijając mi pazurki w skore wdrapała się na ręce, przytuliłam ją mocno była tak przeraźliwie spokojna. Do samego końca ją głaskałam aż do ostatniego tchnienia:/
Nie wiem może ktoś z was wie jak to jest, ale na moich rękach dokonały żywota już 2 moje najukochańsze istoty najpierw 1998 roku moja unia owczarek niemiecki(ktoś ja zatruł pestycydami a weterynarz nieumiejętnie leczył) a potem moja Świnka to jest takie przykre patrzeć jak umierają :(
Miałam rok przerwy, ale nie wytrzymałam a okazja nadążyła się w listopadzie, 2004 kiedy to napisałam do Bansh o tym ze byłabym chętna na adopcje szczurka i proszę bardzo do bansh trafiła moja Misia i jej siostra Fryga, :] która jest u Bansh a brat Hesus, o którym dowiedziałam się niedawno jest u Lulu :]
No i tak sobie żyłyśmy razem przez rok aż stwierdziłam ze chyba miś jest samotny i zafundowałam jej koleżankę jej siostrzenice Kropkę, której mamą jest Fryga. Brat kropeczki Abdul jest u Lulu:) a 2 siostry wyjechały gdzieś chyba do Krakowa, ale nie jestem pewna.
A teraz wam przedstawię moje ulubienice.
Proszę państwa oto one:
Misia
http://szczury.org/album_page.htm?pic_id=2197
Kropka
http://szczury.org/album_page.htm?pic_id=2968
Mój trzy-kolorowy czarno-bialo-aguti urwisek
Zacznę może od mojego pierwszego szczura mojego słodkiego białego "rodzynka".
Świnka była przesłodką albinoską nigdy z nią nie miałam większych problemów oprócz pogryzionej pościeli, ale to chyba tyle. Wzięłam ja od mojego obecnie już dawno byłego chłopaka (zakupił szczurka w sklepie już w ciąży), miała być z przeznaczeniem w dalsze ręce do znajomego, ale... No właśnie nie oddałam jej, jeden dzień wystarczył do totalnego zauroczenia.
Kolega, że się upierał nad szczurem a ja tak bardzo nie chciałam jej oddawać zakupiłam mu szczura w sklepie. No i tak się zaczęło, dała mi wspaniałe 3 lata, zmarła na raka. Pamiętam na początku sierpnia 2003 siedziałam sobie przy kompie i rozmawiałam, gdy nagle usłyszałam szamotanie się w klatce spojrzałam i zobaczyłam moja kruszynkę wpatrzona we mnie, otworzyłam klatkę a ona ostatkiem sił wbijając mi pazurki w skore wdrapała się na ręce, przytuliłam ją mocno była tak przeraźliwie spokojna. Do samego końca ją głaskałam aż do ostatniego tchnienia:/
Nie wiem może ktoś z was wie jak to jest, ale na moich rękach dokonały żywota już 2 moje najukochańsze istoty najpierw 1998 roku moja unia owczarek niemiecki(ktoś ja zatruł pestycydami a weterynarz nieumiejętnie leczył) a potem moja Świnka to jest takie przykre patrzeć jak umierają :(
Miałam rok przerwy, ale nie wytrzymałam a okazja nadążyła się w listopadzie, 2004 kiedy to napisałam do Bansh o tym ze byłabym chętna na adopcje szczurka i proszę bardzo do bansh trafiła moja Misia i jej siostra Fryga, :] która jest u Bansh a brat Hesus, o którym dowiedziałam się niedawno jest u Lulu :]
No i tak sobie żyłyśmy razem przez rok aż stwierdziłam ze chyba miś jest samotny i zafundowałam jej koleżankę jej siostrzenice Kropkę, której mamą jest Fryga. Brat kropeczki Abdul jest u Lulu:) a 2 siostry wyjechały gdzieś chyba do Krakowa, ale nie jestem pewna.
A teraz wam przedstawię moje ulubienice.
Proszę państwa oto one:
Misia
http://szczury.org/album_page.htm?pic_id=2197
Kropka
http://szczury.org/album_page.htm?pic_id=2968
Mój trzy-kolorowy czarno-bialo-aguti urwisek
Ostatnio zmieniony wt mar 20, 2007 11:48 am przez limba, łącznie zmieniany 1 raz.
Kończy się jedno zaczyna drugie, nie ma juz nic co by mnie cieszyło....
Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
sliczne szczurcie
Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
jak sie rodzinnie zrobilo
musze przyznac, ze Misia podobna do brata (no troszeczke grubsza )... w przeciwienstwie do Kropki, ona do brata nie podobna ale i tak sliczne sa :]
musze przyznac, ze Misia podobna do brata (no troszeczke grubsza )... w przeciwienstwie do Kropki, ona do brata nie podobna ale i tak sliczne sa :]
Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
No i koniec sielanki moj miś ogolniejest "rozgadany" pewnie znow odwiedze weta eh...
A Ktopka, napedzila mi strachu w sobote bardzo pozno biore moja zmore do reki i odwrocilam ja na grzbiet wyjmujac z katki, patrze a tam przy prawym udzie doslownie na polczeniu brzusia i uda rana krawiaca 0_0 przestraszylam sie ale szybko wzielam Rivanol przemylam to i zaczelam myslec jaki wet w mojej okolicy jest otwarty w niedziele, w razie czego jak sie niepoprawi to pujde. Rano sprawdzilam co tam sluchac u brzdaca ale moja rozrabiaka nawet nie reagowala na ta ranke w ogole nawet nawet sie nia nieprzejela.
Final taki ze jeszcze wczoraj przemylam Rivanolem no i dzis praktycznie ju tego
ulzylo mi
Ps. Kropka zrobila sie juz na calosci swoich latek siwo-brazowo-czarna :p
A Ktopka, napedzila mi strachu w sobote bardzo pozno biore moja zmore do reki i odwrocilam ja na grzbiet wyjmujac z katki, patrze a tam przy prawym udzie doslownie na polczeniu brzusia i uda rana krawiaca 0_0 przestraszylam sie ale szybko wzielam Rivanol przemylam to i zaczelam myslec jaki wet w mojej okolicy jest otwarty w niedziele, w razie czego jak sie niepoprawi to pujde. Rano sprawdzilam co tam sluchac u brzdaca ale moja rozrabiaka nawet nie reagowala na ta ranke w ogole nawet nawet sie nia nieprzejela.
Final taki ze jeszcze wczoraj przemylam Rivanolem no i dzis praktycznie ju tego
ulzylo mi
Ps. Kropka zrobila sie juz na calosci swoich latek siwo-brazowo-czarna :p
Kończy się jedno zaczyna drugie, nie ma juz nic co by mnie cieszyło....
Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
Heresy to moze jakis nowe fotki bys dala? :hyhy:
Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
Zdjecia sa ale na razie to net mi w domu zamarzl :/
Nie jest dobrze Misia ma upławy z pochwy pod postacia blado czerwonej wydzieliny zauwazylam to wczeroaj. Sama z siebie podejzewam najgorsze czyli rak ale nie wykluczam Mykoplazmozy albo czegos zupelnie innego.
Miś jest batrdzo energiczny nie wyglada na chora, bryka jak szalona. Czytałam tutaj na forum kilka watkow i dlatego wyciagam sobie wnioski dzis weterynarz jak tylko wroce z pracy i mam mysl ze powie mi ze to nic groznego :-(
Kropeczka rozbrykana zwariowana pannica wszedzie jej pelno i wlazi tam gdzie najmniej jest potrzebna
Nie jest dobrze Misia ma upławy z pochwy pod postacia blado czerwonej wydzieliny zauwazylam to wczeroaj. Sama z siebie podejzewam najgorsze czyli rak ale nie wykluczam Mykoplazmozy albo czegos zupelnie innego.
Miś jest batrdzo energiczny nie wyglada na chora, bryka jak szalona. Czytałam tutaj na forum kilka watkow i dlatego wyciagam sobie wnioski dzis weterynarz jak tylko wroce z pracy i mam mysl ze powie mi ze to nic groznego :-(
Kropeczka rozbrykana zwariowana pannica wszedzie jej pelno i wlazi tam gdzie najmniej jest potrzebna
Ostatnio zmieniony pt sty 27, 2006 9:25 am przez Heresy, łącznie zmieniany 1 raz.
Kończy się jedno zaczyna drugie, nie ma juz nic co by mnie cieszyło....
Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
[quote="Heresy"]Kropeczka rozbrykana zwariowana pannica wszedzie jej pelno i wlazi w tam gdzie najmniej jest potrzebna Razz [/quote]
hihi, to zupelnie jak jej brat
a co do Mysi, to kurde, mam nadzieje, ze bedzie dobrze... jakakolwiek diagnoza by to nie byla, ze sie z tym uporacie... trzymamy kciuki za to...
i przesylamy duzo cieplych mysli do was :przytul:
[ Dodano: Sob Sty 28, 2006 7:29 pm ]
Heresy, i co? co wet powiedzial?
hihi, to zupelnie jak jej brat
a co do Mysi, to kurde, mam nadzieje, ze bedzie dobrze... jakakolwiek diagnoza by to nie byla, ze sie z tym uporacie... trzymamy kciuki za to...
i przesylamy duzo cieplych mysli do was :przytul:
[ Dodano: Sob Sty 28, 2006 7:29 pm ]
Heresy, i co? co wet powiedzial?
Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
W sumie nie wiem, po co tu pisze, bo chyba nikt bardziej się nie interesuje tym tematem J
No, ale whatever
Misia wygląda już znacznie lepiej zwątpiłam w trochę kuracje, Mucoza którą dostałam od weta, ale musze przyznać ze chyba coś się ruszyło(kuracja trwa od piątku najpierw 3 dni pod rząd 0,5 ml do pysia potem co dwa dni, co trzy itd.)
Nawet musze przyznać ze wreszcie coraz mniej widać wycieki, porfirynki z noska a już całkowicie zanikły z oczu.
Kropeczka, jeśli kogoś to interesuje wczoraj miała pierwsza rujkę aj jak one szybko rosną to już prawdziwa dorosła szczurka.
A tu macie foty mojego kropkowego diabla
Fotki mojej Kropki
No, ale whatever
Misia wygląda już znacznie lepiej zwątpiłam w trochę kuracje, Mucoza którą dostałam od weta, ale musze przyznać ze chyba coś się ruszyło(kuracja trwa od piątku najpierw 3 dni pod rząd 0,5 ml do pysia potem co dwa dni, co trzy itd.)
Nawet musze przyznać ze wreszcie coraz mniej widać wycieki, porfirynki z noska a już całkowicie zanikły z oczu.
Kropeczka, jeśli kogoś to interesuje wczoraj miała pierwsza rujkę aj jak one szybko rosną to już prawdziwa dorosła szczurka.
A tu macie foty mojego kropkowego diabla
Fotki mojej Kropki
Kończy się jedno zaczyna drugie, nie ma juz nic co by mnie cieszyło....
Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
Bardzo sie ciesze ze dziewczynka lepiej sie czuje. Kropeczka sliczna pysia ... Tak one tak szybko dorastaja. Zanim sie obejrzysz a one juz na randki by chodzily i rodziny zakladaly ...
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
Moje stado nie wzbudza jakiejs sensacji no szkoda w kazdym razie z moich dwoch pociech zrobi sie 6
Jade w srode obejzec woliere zeby pomiescic te moje przyszle pociechy
Zawita do naszego stada Fryga i Rubi od Bansh na "przechowanie"
Moje dwa slonka Misia i Kropka
No i moje przyszle 2 maleństawa od Nezu i jesli sie Aska z Esti zdecyduja na miot dumbo
No to tyle dopisze cos odnosnie woliery i jesli to zrobie zdjecia jak ja uzadzilam
No a takw ogole to bedzie bardzo rodzinnie
Fryga i Misia to siostry a Kropka to corka Frygi
Jade w srode obejzec woliere zeby pomiescic te moje przyszle pociechy
Zawita do naszego stada Fryga i Rubi od Bansh na "przechowanie"
Moje dwa slonka Misia i Kropka
No i moje przyszle 2 maleństawa od Nezu i jesli sie Aska z Esti zdecyduja na miot dumbo
No to tyle dopisze cos odnosnie woliery i jesli to zrobie zdjecia jak ja uzadzilam
No a takw ogole to bedzie bardzo rodzinnie
Fryga i Misia to siostry a Kropka to corka Frygi
Kończy się jedno zaczyna drugie, nie ma juz nic co by mnie cieszyło....
Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
no prosze jak to forum wplywa na ludzi :jezor2: GMR szaleje
(jak odbieralismy Abdulka to pamietam jak mowilas, ze na wiecej nic dwa szczury nie mozesz sobie pozwolic, a tu prosze jak sie pozamienialo)
a mowilam juz, ze Rubi to mama naszego Dantego? :hihi:
wiec wiezy rodzinne miedzy naszymi stadami sa coraz wieksze :flex:
(jak odbieralismy Abdulka to pamietam jak mowilas, ze na wiecej nic dwa szczury nie mozesz sobie pozwolic, a tu prosze jak sie pozamienialo)
a mowilam juz, ze Rubi to mama naszego Dantego? :hihi:
wiec wiezy rodzinne miedzy naszymi stadami sa coraz wieksze :flex:
Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
LuLu, wiesz....
w palanch wczesniej bylo 4 ale wczesniej mowilam ze pomoge Bansh hop siup i juz a szczury Bansh beda finansowane przez wlascicielke co mi troche ulatwi i dlatego zgodzilam sie na pomoc
LuLu powinnam ci dac karte stalego odwiedzajacego
A to ze Rubi jest mamusia Dantego to mowilas
Jedna wielka Rodzina
w palanch wczesniej bylo 4 ale wczesniej mowilam ze pomoge Bansh hop siup i juz a szczury Bansh beda finansowane przez wlascicielke co mi troche ulatwi i dlatego zgodzilam sie na pomoc
LuLu powinnam ci dac karte stalego odwiedzajacego
A to ze Rubi jest mamusia Dantego to mowilas
Jedna wielka Rodzina
Kończy się jedno zaczyna drugie, nie ma juz nic co by mnie cieszyło....
Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
No dobra, wczoraj przytachałam do domu klatke z pragi i tu specialne podzękowania dla Jubu za te klatke:P
To duza szynszylówka, mylam i skrobalam do zywego az sie blyszczy
Zrobilam narazie prowizorycznie z grubej tektury dwie polki i schodki ogolnie moje szczurki wygladaja w niej jak dwie male kropeczki dwie pozostale klatki postawilam na tej duzej i teraz mam mały zameczek
Dziewczyny byly wczoraj bardzo podekscytowane chociaz maja problem ze schodzeniem po schodkach , nie sa strome ale chyba przyzwyczaily sie do malych przestrzeni :]
Usunelam wysuwane dno i polozylam to na duzym kawalku brystolu i wlozylam kuwete
dzis wstawie foteczki szczurzego zamczyska ktore czeka na doszczurzenie
To duza szynszylówka, mylam i skrobalam do zywego az sie blyszczy
Zrobilam narazie prowizorycznie z grubej tektury dwie polki i schodki ogolnie moje szczurki wygladaja w niej jak dwie male kropeczki dwie pozostale klatki postawilam na tej duzej i teraz mam mały zameczek
Dziewczyny byly wczoraj bardzo podekscytowane chociaz maja problem ze schodzeniem po schodkach , nie sa strome ale chyba przyzwyczaily sie do malych przestrzeni :]
Usunelam wysuwane dno i polozylam to na duzym kawalku brystolu i wlozylam kuwete
dzis wstawie foteczki szczurzego zamczyska ktore czeka na doszczurzenie
Kończy się jedno zaczyna drugie, nie ma juz nic co by mnie cieszyło....
Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
Dawaj fotki klatki.
Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
[quote="Heresy"]dzis wstawie foteczki szczurzego zamczyska ktore czeka na doszczurzenie [/quote]
no i gdzie te fotki? :hihi:
no i gdzie te fotki? :hihi: