kolczykowanie(się)

Dział, w którym zamieszczamy ankiety i organizujemy konkursy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)

kolczyk w nosie/jezyku/brwi?

Czas głosowania minie ndz lut 07, 2106 7:28 am

dziekuje, posiedze
146
31%
mam juz :)
250
53%
fuuu!
74
16%
 
Liczba głosów: 470

mazoq
Posty: 1795
Rejestracja: pn lut 13, 2006 11:35 pm
Kontakt:

kolczykowanie(się)

Post autor: mazoq »

nie wiem z czego są kolczyki u kosmetyczek ale słyszałam że faktycznie mają jakieś działanie lecznicze. może specjalnie zatwierdzone z mniejszą zawartością niklu właśnie. a to że przez dłuuugie lata kobiety sobie przekłuwały uszy byle czym to nie jest argument, w końcu alergia to choroba cywilizacyjna ;)
kasia...123
Posty: 294
Rejestracja: pt mar 03, 2006 12:03 pm

kolczykowanie(się)

Post autor: kasia...123 »

Dla mnie też argumentem nie jest to że kobiety od wielu lat robiły sobie dziury u kosmetyczek. Równie dobrze mogę powiedzieć ze plemiona afrykańskie od wielu lat przekłuwają sobie różne części ciała zaostrzonymi patykami więc ja też mogę iść na podwórko zerwać galązke, wystrugać i wsadzić w ucho...no ale to brzmi nie zdrowo, a przecież Ci ludzie z plemion też nie umieraja po takim piercingu. To że nie wszystkim się coś złego dzieje nie znaczy że jest to dobre...nawet jeśli jest to mały % to moim zdaniem nie warto ryzykowac.
klik <--- galeria moich uszatych
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

kolczykowanie(się)

Post autor: krwiopij »

A dla mnie nie jest argument "tak, bo tak". A póki co tylko tego typu odpowiedzi dostałam na moje pytanie. Fakt, że ja się na tym nie znam, ale dlatego też pytam: jaki ma związek przekłuwanie uszu w domu z alergią?
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
kasia...123
Posty: 294
Rejestracja: pt mar 03, 2006 12:03 pm

kolczykowanie(się)

Post autor: kasia...123 »

krwiopijko :) no to sama spójrz. Siedzisz w domu...wyjmujesz sobie igłe do szycia grubą i robisz sobie dziurkę w uchu, to nic że igłe pomaczałaś w spirytusie (bo to i tak nie odkazi tej igły dobrze)...no albo bierzesz pilniczek i robisz z kolczyka igłe i wbijasz sobie to w uchu...czy nie wydaje Ci się ze to coś niebezpiecznego co może z łatwoscią się skończyć zakażeniem albo poważną infekcja? Bo mi owszem.
Alergia nie powstaje od samego przekłuwania ucha w domu tylko od tego że ludzie oszczędzają w ten sposób i do świerzej rany wkładają sobie byle co a później ucho się robi jak balon albo wyskakują ropne bomble za uszami. W porzadnym studiu nie wsadzą Ci do ucha byle czego żebyś za dzień nie mogła wytrzymać z bólu. Po za tym powiedzą Ci dokładnie co wolno a czego nie...niestety ale kosmetyczki przekłuwające jezyki rzadko kiedy informują a jak już to tylko połowicznie.
Wiele osób faktycznie nie reaguje źle na przekłuwanie domowymi sposobami ale jest drugie tyle co właśnie mają jakies negatywne objawy. Dlatego po co reklamować coś co może się skończyć źle? Wiadomo że i tak kto będzie chciał to sobie zrobi w domu po swojemu ale lepiej żeby wiedział że to jest niebezpieczne.
Ja osobiście gdybym nie miała koleżanki która się na tym zna to bym pewnie szła do studia robić moje dziurki w uszach albo jakbym nie miała pieniędzy na to, to bym tyle ich nie posiadała.
klik <--- galeria moich uszatych
Yshia
Posty: 499
Rejestracja: czw kwie 20, 2006 10:14 pm

kolczykowanie(się)

Post autor: Yshia »

A co myślicie o przekłuwaniu uszu kiedy dziecko jest jeszcze małe?

Ostatnio coraz więcej widzę dzieciaków - takich 2 letnich lub zupełnie małych, które w wózku jeszcze wożą, z kolczykami w uszach. Wątpię by dziecko które jeszcze mówić nie potrafiło, chciało mieć kolczyki :roll: Zwłaszcza jak widzę malutkich chłopców... Ale z drugiej strony, gdbyby rodzice przekłuli mi jak byłam mała, to teraz nie miałabym problemu z przekłuwaniem głupich uszu.. :jezor2:
~~jestem chora~~
kasia...123
Posty: 294
Rejestracja: pt mar 03, 2006 12:03 pm

kolczykowanie(się)

Post autor: kasia...123 »

[quote="Yshia"]A co myślicie o przekłuwaniu uszu kiedy dziecko jest jeszcze małe?
[/quote]

mojej siostry koleżanka przekłuwała ostatnio uszy swojej pół rocznej córeczce...to dla mnie chore troche. Ja wolałabym podjąc sama taką decyzję...zresztą każdy robi jak uważa ale dla mnie to przegięcie.
klik <--- galeria moich uszatych
mazoq
Posty: 1795
Rejestracja: pn lut 13, 2006 11:35 pm
Kontakt:

kolczykowanie(się)

Post autor: mazoq »

w sumie jaki to ma sens? czy dziecko mniej boli jak jest małe? kumpela kiedyś mi mówiła że tak się robi by dziecko później bólu głowy nie miało, ale.... :haha:

[quote="krwiopijka"]jaki ma związek przekłuwanie uszu w domu z alergią?[/quote] w domu bardzo proszę, można przekłuwać, ale jeszcze raz powtarzam - nie systemem na szpilkę i ziemniaka, tylko normalną, sterylną igłą strzykawkową do zakupienia w aptece. i nie wsadzać sobie później kolczyków za 5zł ze sklepu indyjskiego bo baardzo tego pożałujecie. nie znam jeszcze osoby która w ten sposób nie nabawiła się alergii, a trochę kolczykomaniaków znam.
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

kolczykowanie(się)

Post autor: Lulu »

[quote="mazoq"]i nie wsadzać sobie później kolczyków za 5zł ze sklepu indyjskiego bo baardzo tego pożałujecie. nie znam jeszcze osoby która w ten sposób nie nabawiła się alergii, a trochę kolczykomaniaków znam.[/quote]

to ja znam cala mase osob, ktore w ten sposob sie nie nabawily ;) a kolczykomaniakow tez znam cala mase ;)
zdarzaly sie infekcje i rozne paparanie... ale by dostac od tego alergii to jeszcze nie slyszlam...

i nie zamierzam pochwalas wlasnorecznego przekuwania, ani go bronic (zwlaszcza jezeli sie to robi w sposob opisany powyzej)... ale rowniez nie do konca rozumiem tego zwiazku... przekucie -> nabawienie sie alergii
Ostatnio zmieniony pt wrz 15, 2006 9:53 am przez Lulu, łącznie zmieniany 1 raz.
zjawa
Posty: 181
Rejestracja: wt mar 01, 2005 11:51 pm

kolczykowanie(się)

Post autor: zjawa »

[quote="Yshia"]A co myślicie o przekłuwaniu uszu kiedy dziecko jest jeszcze małe?
Ostatnio coraz więcej widzę dzieciaków - takich 2 letnich lub zupełnie małych, które w wózku jeszcze wożą, z kolczykami w uszach.[/quote]

Dla mnie to absolutna paranoja :evil:
Po co niemowlęciu kolczyki? Czy kolczyki są niezbędne do życia? To powoduje tylko niepotrzebny ból i cierpienie malucha. Maluchy i tak są dręczone mnóstwem szczepionek - po co jeszcze to? Przecież ranka po kolczyku się goi potem pare tygodni i na pewno boli przy leżeniu na boczku, wkładaniu koszulek czy zwykłej zabawie.
Poza tym małe dzieci bawią się bardzo nieuważnie - po co dodatkowe niebezpieczeństwo urazów?
Cierpienie dziecka z powodu widzi-mi-się matki-kretynki - tym jest kolczykowanie małych dzieci :zlosc:

Kolczyki u dzieci - tylko już nastoletnich, na ich własną prośbę. Swojej pewnie nie pozwolę przekłuć przed 14-15 r.ż.
Ostatnio zmieniony pt wrz 15, 2006 10:33 am przez zjawa, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

kolczykowanie(się)

Post autor: krwiopij »

Ja podobnie jak LuLu: nie popieram przekluwania sobie ucha igłą do szycia (choć też nie uważam tego za jakąś zbrodnię), ale ten związek z pojawieniem się alergii wydaje mi się wątpliwy. Tylko tego się czepiałam. Sama wszystkie dziury w uszach (8) robiłam u kosmetyczki, pistoletem (auuu...). W świeżo przekłutym uchu nosiłam kolczyki ze stali chirurgicznej lub pozłacane. Później już całkiem zwykłe, srebrne. Alergie i inne problemy na szczęście mnie ominęły.
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
kasia...123
Posty: 294
Rejestracja: pt mar 03, 2006 12:03 pm

kolczykowanie(się)

Post autor: kasia...123 »

[quote="zjawa"][quote="Yshia"]A co myślicie o przekłuwaniu uszu kiedy dziecko jest jeszcze małe?
Ostatnio coraz więcej widzę dzieciaków - takich 2 letnich lub zupełnie małych, które w wózku jeszcze wożą, z kolczykami w uszach.[/quote]

Dla mnie to absolutna paranoja :evil:
Po co niemowlęciu kolczyki? Czy kolczyki są niezbędne do życia? To powoduje tylko niepotrzebny ból i cierpienie malucha. Maluchy i tak są dręczone mnóstwem szczepionek - po co jeszcze to? Przecież ranka po kolczyku się goi potem pare tygodni i na pewno boli przy leżeniu na boczku, wkładaniu koszulek czy zwykłej zabawie.
Poza tym małe dzieci bawią się bardzo nieuważnie - po co dodatkowe niebezpieczeństwo urazów?
Cierpienie dziecka z powodu widzi-mi-się matki-kretynki - tym jest kolczykowanie małych dzieci :zlosc: [/quote]

moja sisotra mówila że córka jej koleżanki (ta o której pisałam wyżej) jak miała robione pistoletem to jedynie się przestraszyła a rany szybko się zagoiły i nie bolały. Matka mogła dotykać uszka i dziecko nawet nie zwracało na to uwagi....więc to chyba nie do końca tak jest że to taki masakryczny ból dla dziecka ale mimo to jestem przeciwna.
Ostatnio zmieniony pt wrz 15, 2006 1:42 pm przez kasia...123, łącznie zmieniany 1 raz.
klik <--- galeria moich uszatych
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

kolczykowanie(się)

Post autor: Nisia »

mazoq, kasia...123, ja też nie rozumiem, co jest złego w przekłuwaniu uszu W STANDARDOWYM MIEJSCU w domu? Jeżeli zachowa się sterylność sprzętu, zrobi się to z uwagą, a potem założy się kolczyki ze srebra bądź złota albo bioplastu?

15 lat najczęściej się przekłuwało uszy w domu i jakoś nic sie nie działo. Alergie od igły majacej kontakt z uchem przez chwilkę się nie robiły. Się robiły, a i owszem, jeśli ktoś wziął pierwsze z brzegu kolczyki, albo ich nie dezynfekował. No, i nie tylko - jesli sobie teraz włożę zwykłego kolczyka to szybko robi mi się czerowna i boląca bania.
Za to kosmetyczki (w tamtych czasach - ale teraz pewnie jest podobnie) lubiły tym swoim pistolecikiem spudłowac i w efekcie dziurę sie miało krzywo.

Wydaje mi się, że demonizujecie. Akurat przekłucie uszu jest najbanalniejsze pod słońcem i łatwo się goi.

PS. Dal mnie hardcorem jest co innego. Modne kiedyś przekłuwanie na koloniach uszu.... kolczykiem. Bynajmniej nie zaostrzonym!
Ostatnio zmieniony pt wrz 15, 2006 5:05 pm przez Nisia, łącznie zmieniany 1 raz.
kasia...123
Posty: 294
Rejestracja: pt mar 03, 2006 12:03 pm

kolczykowanie(się)

Post autor: kasia...123 »

Nisia ja nie neguje przekłuwania uszu sterylną iglą...bo za tym jestem, w standardowym miejscu to ok bo sama sobie robiłam tak dwie dziurki ale nie pochwalam przekłuwania uszu igłą do szycia, którą wcześniej pomaczało sie w spirytusie lub wodzie utlenionej albo przekłuwanie uszu kolczykiem.
Jesli decydujemy sie na przekłuwanie uszu igłą to nawet lepiej i łatwiej jest zrobić to igłą do strzykawki bądź wenflonem ponieważ od razu można tą igłe wyjąć a kolczyk zostanie w uchu...nie trzeba szperać w uchu szukając dziurki i podrażniać tym samym ucho żeby później było sine.
Ostatnio zmieniony pt wrz 15, 2006 5:20 pm przez kasia...123, łącznie zmieniany 1 raz.
klik <--- galeria moich uszatych
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

kolczykowanie(się)

Post autor: Nisia »

[quote="kasia...123"]nie pochwalam przekłuwania uszu igłą do szycia, którą wcześniej pomaczało sie w spirytusie lub wodzie utlenionej [/quote]
A co w niej złego? Sorki, chemikiem jestem i wiem, ze igła wyjęta z opakowania, a ta przemyta spirytusem są równowazne pod względem sterylności.
soho
Posty: 977
Rejestracja: czw lut 17, 2005 10:55 pm
Kontakt:

kolczykowanie(się)

Post autor: soho »

[quote="Nisia"]przemyta spirytusem są równowazne pod względem sterylności.[/quote] a no dokladnie ... sama sobie przeqwalam uszy i nos taka igla ( nie polecam w nosie jesli sie nie ma wiedzyo miesniach...) natomiast te tunele fuuuj fuuj zupelnie mi sie nie podobaja ja mam w nosie , jezyq , w brodzie , pepq , w obu chrzastkach 8) standardowe i przy takich raczej juz zostane bo ropychanie sobie ciala to nie dla mnie blah
w serduszq... Kisiel ,Bingo,Trysia,Pacio,Glucia,Blutek
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ankiety i Konkursy”