Wyciąganie szwów
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Wyciąganie szwów
Witam!
Przeszukałam forum ale nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie. Otóz Agrafka miała operacje w piątek 6 kwietnia i do tej pory nie wygryzła sobie szwów. Czy powinnam coś z tym faktem zrobić? Nie wiem czy mam sie zgłaszać z tym do weterynarza.
P.S. Wetka powiedziała że byłaby dość zdziwiona jeśli Agrafka by sobie sama tych szwów nie wygryzła.
Dziwne to jak dla mnie. Co myślicie?
Przeszukałam forum ale nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie. Otóz Agrafka miała operacje w piątek 6 kwietnia i do tej pory nie wygryzła sobie szwów. Czy powinnam coś z tym faktem zrobić? Nie wiem czy mam sie zgłaszać z tym do weterynarza.
P.S. Wetka powiedziała że byłaby dość zdziwiona jeśli Agrafka by sobie sama tych szwów nie wygryzła.
Dziwne to jak dla mnie. Co myślicie?
'Lubie te pory o zmierzchu, gdy świat wygląda jak przekrojona pomarańcza'
RE: Wyciąganie szwów
Podejrzewam ze z czasem powoli je wyskubie. Niemniej jednak ja bym poszla na ich usuniecie.
u mnie u wiekszosci szczurow operowanych szwy trzymaly sie az do momentu wyjecia przez weta. Fres byla rekordzistka, tez nie ruszyla nawet jednego.
u mnie u wiekszosci szczurow operowanych szwy trzymaly sie az do momentu wyjecia przez weta. Fres byla rekordzistka, tez nie ruszyla nawet jednego.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
RE: Wyciąganie szwów
Spotkałam się z twierdzeniem, że po 10 dniach trzeba szwy usunąć (te zewnętrzne). Tak więc, jesli się nic nie paskudziło, to już chyba czas pozbawić ją tego balastu.
RE: Wyciąganie szwów
weterynarz to zrobi za grosze albo za darmo a sama mozesz uszkodzic Ciura i nie masz czym pewnie, a szwy na bank trzeba usunac
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :) <3
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
RE: Wyciąganie szwów
Weterynarz powinien usunac szwy ze tak powiem w cenie zabiegu.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
RE: Wyciąganie szwów
Szwy powinno usunąć się po 10 dniach od założenia, tak słyszałam przy obydwu moich operowanych szczurkach. I o ile jedna wygryzła je sobie 3 razy (nawet w kołnierzu!), o tyle drugiej wystarczył kolnierz noszony przez pierwsze 3 dni, a teraz już się nimi nie interesuje. I za kilka dni idę na ich usunięcie. Co do kosztu - wydaje mi się, że jest to bezpłatne (zakładając że idziesz w miejsce, gdzie były zakładane), ale nie wiem na 100%.
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
Ściąganie szwów
Aż się zdziwiłam, że na forum nie ma takiego tematu (w każdym razie nie znalazłam)
Co myślicie o samodzielnym ściąganiu szwów szczurowi? Ktoś kiedyś próbował?
Moje szczury panicznie boją sie weta, każda wizyta w gabinecie to dla nich duży stres, zwłaszcza dla 'wiekowej' Soliśki.
Pomyślałam, że aby oszczędzić im tego stresu, mogłabym sama te szwy wyciągnąć. W domu szczury nie będą się tak bardzo stresowały i moge to zrobić na raty (Solisia ma prawie ok. 20 szwów)
Co myślicie o samodzielnym ściąganiu szwów szczurowi? Ktoś kiedyś próbował?
Moje szczury panicznie boją sie weta, każda wizyta w gabinecie to dla nich duży stres, zwłaszcza dla 'wiekowej' Soliśki.
Pomyślałam, że aby oszczędzić im tego stresu, mogłabym sama te szwy wyciągnąć. W domu szczury nie będą się tak bardzo stresowały i moge to zrobić na raty (Solisia ma prawie ok. 20 szwów)
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: Ściąganie szwów
Co prawda nie szczurkom, ale ludziom - dokładnie to mi ściągała szwy w domu moja siostra (lekarz; wzięła sterylny zestaw do ściągania szwów na wynos ze szpitala, a potem oddała - małojałowy rzecz jasna).
Instrukcja:
1. zdezynfekować nitki z supełkami i brzegi zszytej rany.
2. przeciąć nitkę przy supełku jałowymi nożyczkami o tępych końcach(spirytus salicylowy i 10 minut wystarczy do wyjałowienia)
3. złapać pęsetą (wyjałowioną) za supełek
4. pociągnąć i wyjąć nitkę
5. w jednym dniu pościągać np. co drugi lub co trzeci szew, a następnym lub za dwa dni resztę
Lepiej ściągać na raty np. co drugi szew, bo jak rana puści to się nie rozejdzie - będzie się trzymać i wiadomo, że należy poczekać ze ściąganiem reszty szwów. Mi lekarka kazała ściągnąć szwy za wcześnie i sie rozlazło.
A jak rana rozejdzie/ puści to bierze się plaster bez opatrunku, palcami przybliża do siebie brzegi rany i zakleja plastrem (drugi raz się nie szyje). Czyli plaster zamiast nici.
Instrukcja:
1. zdezynfekować nitki z supełkami i brzegi zszytej rany.
2. przeciąć nitkę przy supełku jałowymi nożyczkami o tępych końcach(spirytus salicylowy i 10 minut wystarczy do wyjałowienia)
3. złapać pęsetą (wyjałowioną) za supełek
4. pociągnąć i wyjąć nitkę
5. w jednym dniu pościągać np. co drugi lub co trzeci szew, a następnym lub za dwa dni resztę
Lepiej ściągać na raty np. co drugi szew, bo jak rana puści to się nie rozejdzie - będzie się trzymać i wiadomo, że należy poczekać ze ściąganiem reszty szwów. Mi lekarka kazała ściągnąć szwy za wcześnie i sie rozlazło.
A jak rana rozejdzie/ puści to bierze się plaster bez opatrunku, palcami przybliża do siebie brzegi rany i zakleja plastrem (drugi raz się nie szyje). Czyli plaster zamiast nici.
Re: Ściąganie szwów
Dzięki za rade
Kyoko szwów już prawie nie ma (został ostatni, szczur stracił cierpliwość i zaczął gryźć)
Solisia pozbyła się bodajże 4 i u niej idzie zdecydowanie trudniej. Futerko już odrasta i słabo widać szwy, poza tym węzełki nieco wrosły w skóre i każdy musze najpierw wyciągnąć a później dopiero odciąć... Ale damy sobie rade, z każdym szwem dzisiaj szło mi coraz lepiej i wydaje mi się, że sie babcia rozochociła i w nocy sama się pozbędzie jakiś nitek
Kyoko szwów już prawie nie ma (został ostatni, szczur stracił cierpliwość i zaczął gryźć)
Solisia pozbyła się bodajże 4 i u niej idzie zdecydowanie trudniej. Futerko już odrasta i słabo widać szwy, poza tym węzełki nieco wrosły w skóre i każdy musze najpierw wyciągnąć a później dopiero odciąć... Ale damy sobie rade, z każdym szwem dzisiaj szło mi coraz lepiej i wydaje mi się, że sie babcia rozochociła i w nocy sama się pozbędzie jakiś nitek
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: Ściąganie szwów
nitke ( tylko jedną !) trzeba odciac z jednej strony -pod wezlem, penseta pocianac za wezel