RE: strach szczurów przede mną

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

mateuniu11
Posty: 6
Rejestracja: pn cze 25, 2007 7:12 pm

strach szczurów przede mną

Post autor: mateuniu11 »

witam nie mogłem akurat tego tematu znalesc.co mam zrobic gdy mam dwie samiczki i one sie boją,np.wkładam ręke do klatki i one szybko wlatują do domku co mam zrobic???prosze o pomoc?gdy znowu nie zauwazyłem takiego samego tematu to przepraszam.pzdr mateuniu11
Awatar użytkownika
ismena
Posty: 106
Rejestracja: sob mar 31, 2007 5:41 pm
Lokalizacja: Warszawa

RE: strach szczurów przede mną

Post autor: ismena »

to naturalne. Szczury z czasem się do ciebie przyzwyczają. Zwykle zanim przestaną się ciebie bać mija ok. miesiąc
Trudno jest żyć bez nadziei... ale umierać bez złudzeń- łatwiej

Gaja [*] -mój 'dzien'... bialy, milusinski ogonek...
Sachma- 'noc'... cala czarna z bialym brzuszkiem. Troszke wredna i plochliwa, ale kochana ;)
hubiko
Posty: 88
Rejestracja: pn cze 11, 2007 11:20 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

RE: strach szczurów przede mną

Post autor: hubiko »

Ja miałem to samo - jak tylko się pojawiałem to moje chłopaki uciekały do domku i bały się strasznie
Teraz jak tylko wchodzę do pokoju wyglądają za mną i czekają kiedy ich wypuszczę
Młodszy ma jeszcze opory, ale w porównaniu z tym co było wcześniej jest świetnie - już wychodzi z domku jak wkładam rękę :D
Musisz dużo czasu z nim przebywać - mówić do nich, żeby się do głosu Twojego przyzwyczaiły
Ja chłopakom zrobiłem hamak z koszulki, w której spałem kilka razy, a ścinki z niej wrzuciłem do domku - żeby się też do zapachu przyzwyczaiły
Zajęło to niecałe dwa tygodnie - teraz łażą ze mną wszędzie w kapturze :D
Poczytaj forum - jest dużo wątków o oswajaniu - mi to bardzo pomogło
Ostatnio zmieniony sob cze 30, 2007 3:55 pm przez hubiko, łącznie zmieniany 1 raz.
Aj em emejzing hiubi a to moje emejzing tiszerty:
Tiszert (RIP ['])
Mysza (mojego skarba)
Spock (u mnie od 27-05-2007)
Samurai (u mnie od 15-06-2007)
>TISZEROWA GALERIA<
KEN-KON
Posty: 386
Rejestracja: śr mar 21, 2007 11:43 am
Lokalizacja: Zawichost

RE: strach szczurów przede mną

Post autor: KEN-KON »

Niemasz co się nie pokoić.Szczury z począdku są nie ufne.Z czasem się do ciebie pzyzwyczają.Musisz być cierpliwy. :-)
Korzystaj z każdej chwili swojego życia.Bo niewiadomo kiedy możesz odejść z tego świata.
7818944:-)
Awatar użytkownika
szara-stokrotka
Posty: 126
Rejestracja: ndz kwie 01, 2007 5:28 pm
Lokalizacja: Warszawa

RE: strach szczurów przede mną

Post autor: szara-stokrotka »

a jak masz jakieś inne zwierzaki w domu, których szczury się boją, to myj ręce zanim spróbujesz złapać szczura - moja mała strasznie się boi zapachu kota:)
Czarne perełki - Merry i Cola ze mną, kochane potworki:)
Po tamtej stronie - Bezunia, Fiolka, Milka i Tres:(
Awatar użytkownika
maggie
Posty: 223
Rejestracja: ndz lip 30, 2006 9:43 am
Lokalizacja: pod Poznaniem

RE: strach szczurów przede mną

Post autor: maggie »

moja tez raz nie mogła spać ani sie ruszyc gdy poczuła ode mnie zapach kota na ubraniu ;) A co do oswajania to kaaażdy szczuruś ma swój limit ;)
Obrazek
Od lewej:Maggie['],Pestka['],Mela['],Kropka :)
Maggie[']-moje słońce ;( (20.07.07r.)
Pestka[']-moje serduszko ;( (29.04.08r.)
Mela[']-moja siostra (10.12.08r.)
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Odp: strach szczurów przede mną

Post autor: Nakasha »

Mogę tylko dodać, że oswajanie szczurków to czasem bardzo pracochłonne zajęcie ;) gdy ogonki z natury są lękliwe i bojaźliwe, a tym bardziej gdy uciekają od Ciebie (bo to wcale nie jest norma...) - można przeprowadzać "specjalne" procedury oswajania, np. przyzwyczajanie ich do Twojej obecności poprzez częste przebywanie w pobliżu klatki i przekupstwo smakołykami - dawaj im smakołyki, najpierw tylko wkładaj do klatki (ale niech widzą, że Ty to robisz), potem dawaj im z ręki. Nie wyciągaj i nie noś ich na siłę.... mów do nich dużo, rozmawiaj z nimi. Na pewno z czasem Cię polubią :).

U różnych szczurków jest to różne... u mnie jedne oswajały się 3 dni, inne 3 miesiące... nie ma tu reguł ;). Wszystko zależy od charakteru ogonków. Powodzenia :).
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
sophiya
Posty: 459
Rejestracja: pn lip 16, 2007 3:05 pm
Lokalizacja: Warszawa

Odp: strach szczurów przede mną

Post autor: sophiya »

"Nie wyciągaj ich na siłę"
Ale kiedy nie będą miały ze mną kontaktu, nie będą wiedziały, że nic im nie zrobię.
Z drugiej strony nie chcę ich wyciągać z klatki pod przymusem.

Mówię do nich, przykładam dłonie do kratek, czasem wkładam rękę, obserwuję, ale myślę, że brakuje obu stronom noszenia ich w bluzie :D

Co radzicie?
Obrazek
Polaczka
Posty: 127
Rejestracja: wt sie 01, 2006 5:58 pm
Lokalizacja: Szczecin

Odp: strach szczurów przede mną

Post autor: Polaczka »

Probowalas np zamoczyc palca w vibovitku albo gerberku i wlozyc go do klatki? (nie przez prety) szczurki powinny skuszone zapachem wylizac ci palca i uciec z powrotem. Powtarzaj te czynnosc, trzymaj reke w klatce. Moj Kuba (juz byl oswojony, musial sie do mnie przyzwyczaic) po 3 dniach dal sie normalnie poglaskac ( moglam to robic, ale wyraznie mu sie nie podobalo i odsuwal mnie lapka ). Dawalam mu jedzenie, ale wiekszosc czasu trzymalam sama dlon w klatce. Przyzwyczajal sie w ten sopsob do mnie. Pozniej juz zaczal wychodzic i krecic sie blisko klatki. Wskakiwal na mnie , itp. itd. zaakceptowal. Zycze Ci tego samego, wystarczy cierpliwosc. Cale szczescie ze tylko uciekaja i nie sa agresywne, to bardzo ulatwia sprawe  :) Pozdrawiam
alainaprv
Posty: 198
Rejestracja: pn lip 09, 2007 7:32 am

Odp: strach szczurów przede mną

Post autor: alainaprv »

U mnie Mołka jest dzikuskiem, raczej się ludzi boi, i w jej przypadku działa oswajanie "na innego szczura". Wypuszczam ją z klatki, i biorę Szantę na kolana i miętoszę. Mołka to widzi i jest ciekawa co się dzieje. Żebyście widzieli jak podchodzi, odpycha Szantę, siada na jej miejscu, nadstawia się i... ucieka jak chcę ją dotknąć;D Jest zazdrosna, i coraz częściej daje się dotykać, miziać...:)
Ze mną: Żaba, Ucho, Szanta i Mołka - ciuraski. Hades - piesek. Dziadzik - chomik. Krewetki...
Awatar użytkownika
sophiya
Posty: 459
Rejestracja: pn lip 16, 2007 3:05 pm
Lokalizacja: Warszawa

Odp: strach szczurów przede mną

Post autor: sophiya »

Pewnie, dostają różne wodne przysmaki na palcu i nie boją się WTEDY ręki. Boją się jej jedynie jak widzą, że zbliża się aby je wygarnąć z klatki. Teraz myślę, że to kwestia czasu. Jak na 3 dzień to i tak mamy niezły level - reagowanie jak podchodzę do klatki, spanie na mnie, chowanie się w rękaw, kiedy coś je wystraszy.
[musiałam się pochwalić  :D]
Może ja przesadzam bo w gruncie rzeczy nie robi im ta ręka krzywdy.
Po prostu ciężko mi sobie wyobrazić, że kiedyś otworze drzwiczki i to będzie naturalne, że one hop wskoczą od razu na rękę ;D

Anton [kapturek] jest o wiele bystrzejszy i odważniejszy,a to faktycznie pomaga. Maestro się od niego uczy, że trzeba wbiec do rękawa albo zrobić stójkę sprawdzić czy nie jem właśnie czegoś dobrego.
Obrazek
psycho
Posty: 23
Rejestracja: ndz paź 29, 2006 5:12 pm

Odp: strach szczurów przede mną

Post autor: psycho »

Chłopie, po 3 dniach chcesz aby szczurki wchodziły Ci na rękę!!? Czytałeś dział jak oswajać szczury!?
Pytania w Twoim stylu to 50% tego działu!
Wiktori_a
Posty: 8
Rejestracja: ndz lip 29, 2007 11:51 pm

Odp: strach szczurów przede mną

Post autor: Wiktori_a »

Mam maluchy od dwóch dni. Siedziałam z ręką w klatce tak długo (kilka podejść), aż w końcu po rękawie, same zdecydowały się wyjść. Czasami zupełnie mnie ignorowały, ale nie zraziłam się tym. Odpuszczałam tylko na jakiś czas, ale później znowu cierpliwie wysiadywałam przy klatce.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”