jejku, szczypać w ogon? no nie wiem... z moimi pannami nie mam problemu, ale jak mojego chłopaka szczurek miał potrzebę to właśnie tak "tuptał" przezabawnie
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
i hyc go szybko do klatki
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
ale tak było, jak był w drugim pokoju, jak był u siebie, to po prostu wracał do klatki
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)