Kawowy miot Mokaty

Archiwalne adopcje (udane i nieudane) i archiwalne narodziny

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Kawowy miot Mokaty

Post autor: zalbi »

dobrze, że Vivian normalnie opiekowała się małymi, o inaczej bym tego chyba psychicznie nie wytrzymała.


eh...
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Kawowy miot Mokaty

Post autor: Babli »

:'( Straszne..okropne. Mokatko..Mokatko moja droga, daj już spokój! Skończ z tym..
Trzymaj się jakoś..
Awatar użytkownika
Shortusia
Posty: 149
Rejestracja: wt mar 06, 2007 10:49 pm
Lokalizacja: Łaziska Górne

Re: Kawowy miot Mokaty

Post autor: Shortusia »

Zalbi ja juz sama nie wytrzymuję :( ehh... malenstwa ;(
Awatar użytkownika
nikami
Posty: 32
Rejestracja: czw lis 22, 2007 9:02 pm
Lokalizacja: Zawiercie/ Kraków

Re: Kawowy miot Mokaty

Post autor: nikami »

Nie, nie, nie, NIE! Dość już tego! :(
Rudaa
Posty: 34
Rejestracja: wt wrz 09, 2008 3:45 pm
Lokalizacja: Lubartów

Re: Kawowy miot Mokaty

Post autor: Rudaa »

O.O
Ehhh... :'(
Nie no to już jest przesada.
Trzymaj się.
(*)
igig
Posty: 516
Rejestracja: sob wrz 06, 2008 11:31 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Kawowy miot Mokaty

Post autor: igig »

Boże... Brak mi słów [*]
Kraków i okolice!
Krakowski szczurzy piknik! KLIK!
17 Kwietnia
Awatar użytkownika
Shortusia
Posty: 149
Rejestracja: wt mar 06, 2007 10:49 pm
Lokalizacja: Łaziska Górne

Re: Kawowy miot Mokaty

Post autor: Shortusia »

porobiłam zdjęcia Mokaty i kawowych panienek:

Mamusia:
Obrazek

Obrazek


Mokka:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Inka:
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Kofeinka:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i maluchy razem:
Obrazek

Obrazek
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Kawowy miot Mokaty

Post autor: merch »

Shotusia , nie wiem dlaczego tyle maluchow odeszlo , ale wydaje mi się, ze mogło sie do tego przyczynic takie wczesne wyciaganie zgniazda, jedna szczurzyca moze sobie nic z tego nie robic , inna moze traktowac to jako zagrozenie i chciec redukowac miot. Mimo wszystko nie polecam zwlaszcza przez pierwszy tydzien a i do konca drugiego tygodnia lepiej to robic dyskretnie, zeby nie denerwowac matki.
igig
Posty: 516
Rejestracja: sob wrz 06, 2008 11:31 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Kawowy miot Mokaty

Post autor: igig »

Miejmy nadzieje że tym samiczką już nic nie grozi. Badźcie silne panienki!
A są na nie chętni? Bo jak coś to... ;) .

Zapale świeczkę w ich intencji, żeby były zdrowe.
Kraków i okolice!
Krakowski szczurzy piknik! KLIK!
17 Kwietnia
Awatar użytkownika
Paweł69
Posty: 672
Rejestracja: wt gru 19, 2006 3:28 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Kawowy miot Mokaty

Post autor: Paweł69 »

[*] dla wszystkich maliszków które odeszły :(
Shortusia rozumiem, że chcesz rozreklamować te maluchy, ale czy nie przesadzasz z tym wyciąganiem maluchów i robieniem im zdjęć?
Foteczek zamieściłaś całą masę, ale czy warto było?
Moje dwie dziewczynki w wieku około 3 miesięcy urodziły łącznie 24 kluski i żaden maluch nie był wyciągany z gniazda przed ofutrzeniem się. Wszystkie maluchy przeżyły.
Wiem, wiem każda szczurzyca jest inna, ale fakt, że Mokata pożarła jedno ze swoich młodych daje już coś do myślenia.
Trzymam kciuki za maluchy.
S.
Posty: 706
Rejestracja: śr wrz 19, 2007 9:19 pm

Re: Kawowy miot Mokaty

Post autor: S. »

Szkoda maluszków.
Być może przyczyna odejścia maluszków leży gdzie indziej. Może nie miały szans na przeżycie z uwagi na chorobę genetyczną. Nawet hodowcom zdarzają się mioty gdzie maluszkom trzeba pomóc odejść, aby nie umierały w cierpieniu (megaklon, czy jakoś tak). (Nikomu nic nie wytykam, tylko pocieszam Shortusię)
Może Mokata wie lepiej kto ma szanse na przeżycie, a kto np. cierpi. Szczurzyce zagryzają młode zazwyczaj jeżeli nie ma ich czym wykarmić (teraz lub w najbliższej przyszłości), lub są chore.
Awatar użytkownika
Shortusia
Posty: 149
Rejestracja: wt mar 06, 2007 10:49 pm
Lokalizacja: Łaziska Górne

Re: Kawowy miot Mokaty

Post autor: Shortusia »

Ostatecznie rzecz biorąc Inka zmienia nazwe na Cappuchino a Mokka na Espresso (po ['] braciszkach) Kofeinka zostaje Kofeinką :) a oto zdjęcia z sesji nakrzesłowej:

Na pierwszym planie Espresso w tyle od lewej Cappuchino i Kofeinka :
Obrazek

Espresso , Kofeinka , Cappuchino :
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Moje ulubione zdjęcie hihi:
Obrazek


Obrazek

Obrazek


Na nowo otwieram Adopcje maluchów (z powodu nagłej śmierci więszości miotu [']) także wszystkich zainteresowanych prosze o PW :)
igig
Posty: 516
Rejestracja: sob wrz 06, 2008 11:31 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Kawowy miot Mokaty

Post autor: igig »

One są takie pocieszne :D . Myśle że wszystko już będzie dobrze, a ja oczywiście stale zainteresowana chłopczykami ;) .
Kraków i okolice!
Krakowski szczurzy piknik! KLIK!
17 Kwietnia
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Kawowy miot Mokaty

Post autor: Babli »

igig..no bo właśnie chłopaczków nie ma
igig
Posty: 516
Rejestracja: sob wrz 06, 2008 11:31 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Kawowy miot Mokaty

Post autor: igig »

Jak to nie ma? Z tego co wiem Shortusia, poddała wątpliwości płeć dwóch dziewuszek, i ta nagła zmiana imion :-\ .Wszystko mi się już pomieszało ??? . Ale domek mogę dać i dziewczynką i chłopcą ;) .
Kraków i okolice!
Krakowski szczurzy piknik! KLIK!
17 Kwietnia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Adopcji i Narodzin”