Stawianie przed faktem dokonanym

Czyli jak przekonać innych domowników do szczura w domu.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Nieróbka
Posty: 158
Rejestracja: wt gru 18, 2007 10:49 am
Lokalizacja: Kraków

Re: jak zareagowali Wasi rodzice kiedy...

Post autor: Nieróbka »

O rany. Jak czytam co ludzie wyprawiają swoim rodzicom to nie chcę mieć dzieci :P
Przyjdzie kiedyś takie dziecko z małym lwiątkiem i powie
"mama mama, patrz jakie ładne, zostanie u nas?"
"ale kochanie, to jest małe lwiątko. Nie mamy pieniędzy żeby je utrzymać, ono na pewno dużo je"
"e tam dużo. Będę wydawać na nie swoje kieszonkowe"
"no a jak kupkę zrobi to kto posprząta?"
"no ja posprzątam oczywiście mamusiu :) "
"ale my mieszkamy w bloku... a takie lwiątko potrzebuje dużo ruchu. Będzie mu u nas nudno"
"Czytałam w internecie że wcale tak dużo nie potrzebuje, wiesz? Zresztą będę z nim chodzić na spacery..."
"No dobra, ale jak ono urośnie to się nie zmieści!"
"E tam, zawsze chcieliście z tatą kupić dom na wsi :D "
"Ale nie mamy pieniędzy... A tak w ogóle to skąd masz tego lwa?"
"Z zoo..."
"To masz go tam natychmiast odnieść, tam mu będzie lepiej"
"Mama... Nie będzie :( Zresztą ja już go pokochałam i nie mogę żyć bez niego :'( "
"I co ja mam z tobą zrobić..?"
i tak dalej i tak dalej......
Dzieci są okropne :P Mają głupie pomysły :P Sama też miałam i mam ;) Ale warto czasem pomyśleć nie tylko o sobie ale też o biednych rodzicach którzy nagle są odpowiedzialni nie tylko za dziecko ale też za jego mały zwierzyniec. I co z tego że nie cierpią szczurów, nie mogą spać przez nie w nocy, śmierdzi im klatka i brakuje im pieniędzy na rachunki a tu jeszcze weterynarz.... Bo w końcu są dobrymi ludźmi więc za weterynarza zapłacą, nie będą okrutni.
Ale uważajcie czy Wy dla Waszych rodziców nie jesteście :-*
Awatar użytkownika
budziwoj
Posty: 16
Rejestracja: wt sty 22, 2008 1:22 pm
Lokalizacja: Budziwój k. Rzeszowa

Re: jak zareagowali Wasi rodzice kiedy...

Post autor: budziwoj »

Ja musiałem przekonywać dwa tygodnie!!
W ostatnim dniu przed zaplanowanym zakupem się udało... ;)
Ale kiedy zobaczyli, jakie to cudowne zwierze mama co 30 min. patrzy na niego... ;)
Moim zdaniem powinnaś przeczytać im opinie innych z neta, a nawet spytać w zoologicznym (byłem w 5 i w każdym mieli bardzo dobre zdanie na temat szczurków ;)

Ludzie wyobrażają sobie szczura jako ziwerze brudne, grzebiące w śmietnikach, przenoszące wiele chorób, z oślizłym ogonem!!! Trzeba ich uświadomić, że szczur hodowlany(domowy) to całkeim co innego!!! Szczur to zwierze czuste, mądrzejsze od wielu psów czy innych zwierząt!!!
Ze mną: Achmed :) jakieś 8 miesięcy!
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: jak zareagowali Wasi rodzice kiedy...

Post autor: yss »

budziwoj pisze: Ludzie wyobrażają sobie szczura jako ziwerze brudne, grzebiące w śmietnikach, przenoszące wiele chorób, z oślizłym ogonem!!!
wielkie nieba, opis mojej lily! nie zapomnę, jak uprzedzałam merch, że lily się nie myje, ale niezrażona wzięła ją na ręce i z niesmakiem spytała "ale dlaczego ona ma taki oślizły ogon??" :) śmietniki też uwielbia. tylko chorób chyba jak na razie nie przenosi. ona w ogóle niewiele się rusza :P a co dopiero jak ma coś nosić :P

przepraszam za offtop, ale jak widzę takie optymistyczne wizje szczura to nie mogę się powstrzymać :D bo naprawdę można trafić na szczura, co się nie myje! :)
ten się nie myli, kto nic nie robi
Awatar użytkownika
s_s_s
Posty: 203
Rejestracja: pn wrz 10, 2007 3:00 pm

Re: jak zareagowali Wasi rodzice kiedy...

Post autor: s_s_s »

Hehehe, moje to czyściochy - tylko ogonów nie myją. :P
Tak troszkę bardziej do tematu: moich rodziców uszczurowić się nie da, są sceptycznie nastawieni mimo moich starań. No cóż... Jutro biorę 2 łobuzy pod kurtkę i idziemy przekonać babcię. :D
Awatar użytkownika
Belial6
Posty: 4
Rejestracja: śr lut 06, 2008 7:56 pm

Re: jak zareagowali Wasi rodzice kiedy...

Post autor: Belial6 »

Moi rodzice jak zareagowali na ogon. najpierw z wielkimi oporami(ojcu do tej pory zostało). Ale szybko zyskał aprobatę reszty domowników. Mojej mamy siostry i brata.. tak że nie było z nium problemu choć właściwie nikt nie wiedział że ciur będzie dopóki go nie przywiozłem. ale mimo wszystko obeszło się bez bólu 8)
Awatar użytkownika
Mysiaczek95
Posty: 74
Rejestracja: ndz lut 03, 2008 5:03 pm
Lokalizacja: Opole

Re: jak zareagowali Wasi rodzice kiedy...

Post autor: Mysiaczek95 »

Moi rodzice nigdy się nie zgodzą na szczurasy. Choć nie mają żadnych powodów. Mam dużo pieniędzy (konto i stałe miesięczne doładowanie:P) , jestem baardzo odpowiedzialna.. itd.. :((


A co do tematu to jak wniosłam myszki do domu bez ich wiedzy to mama powiedziała "jak się będziesz dobrze uczyć i coś tam tra lalala to może zostać"

Jeej ;(
myszki : Bia (oraz 6 za TM :( )
Obrazek
Awatar użytkownika
Nikitka_219
Posty: 179
Rejestracja: ndz paź 28, 2007 7:49 pm

Re: jak zareagowali Wasi rodzice kiedy...

Post autor: Nikitka_219 »

Mysiaczek95,jeśli ci na prawdę zależy to staraj się. Zawsze możesz przecież poprawić się w nauce,na pewno ci nie zaszkodzi i będziesz mogła zatrzymać ogony.Przecież to nie jest problem..
julka
Posty: 16
Rejestracja: pt sie 08, 2008 5:43 pm

Re: jak zareagowali Wasi rodzice kiedy...

Post autor: julka »

no wlasnie :) nie martw sie! mozesz przekonac rodzicow powolutku uczac sie coraz lepiej ;D
Awatar użytkownika
Dota
Posty: 2
Rejestracja: czw sie 07, 2008 11:33 pm
Lokalizacja: Księżyc

Re: jak zareagowali Wasi rodzice kiedy...

Post autor: Dota »

Ja przez jakiś czas mówiłam w domu, że przyniose szczurka, ale domownicy chyba myśleli, że żartuje :D No i mieli niesapodziankę, ale nikt się nie złościł, wystarczyło, że zobaczyli uroczego Fendera. ;D W przyszłym tygodniu będą mieli jeszcze większą, bo mam zamiar kupić drugiego, aby Fender nie był smutny, jak zaczne znowu szkołe i będę miała mniej czasu dla niego ( w końcu niestety LO). ;)
Awatar użytkownika
Roth
Posty: 161
Rejestracja: wt maja 27, 2008 9:48 am
Lokalizacja: Poznań

Re: jak zareagowali Wasi rodzice kiedy...

Post autor: Roth »

To ja tak do domu przemyciłam kiedyś Perełkę :D Co prawda był to mój trzeci szczurek, więc łatwo się rodzice przekonali. Raz ojciec wlazł do pokoju i myślał że to jakaś mysz, którą złapałam w ogrodzie i chcę nią szczury nakarmić xD (u nas pełno myszy jest). Rzeczywiście Perełka była tak maleńka że wyglądała jak myszka xD Potem wszystko wytłumaczyłam i było już ok.
Awatar użytkownika
zyberka
Posty: 1043
Rejestracja: pt sie 29, 2008 3:08 pm
Lokalizacja: wlkp.

Re: jak zareagowali Wasi rodzice kiedy...

Post autor: zyberka »

Kiedy moja matka zobaczyła, że przyniosłam do domu szczury, błagała prawie na kolanach, żebym je oddała do sklepu (no i jednego musiałam bo okazało się że gościówka w sklepie wcisnęła mi parkę mówiąc że to 2 samce a ja się głupia przyjrzałam dopiero w domu >:( ale to już sprawa na inny temat). Widziałam jak trzęsły jej się ręce kiedy zapaliła papierosa (jak moje dzieci będą mnie tak stresować to chyba się ich pozbędę ;P). i co? Na drugi dzień rano, jak się obudziłam zobaczyłam matkę stojącą nad klatką i gadającą do szczurka :D Jeszcze w tym samym tygodniu poleciała do sklepu kupić większą klatkę i smakołyki. Wiedziałam że tak będzie ;) Bardziej bałam się o ojca jak wróci. I takiego szoku dawno nie doznałam! Najpierw się trochę wściekł że jak zwykle o niczym nie wie (szczur był u nas już od tygodnia ;] ) a nazajutrz rankiem opowiadał mi jaki to Lucyfer jest mądry bo coś tam coś tam. No i generalnie teraz jak starsi widzą szczurka to są posikani: "bo on taki słodki jest, i taki mądry, i kochany..." :D Ale nie polecam metody faktu dokonanego osobom, które mają "trudnych rodziców". Ja po prostu wiedziałam, że jak się uprę jak osioł to będę mieć matkę po swojej stronie, a ona już przekona ojca ;)
ogonowa
Posty: 2149
Rejestracja: ndz wrz 14, 2008 4:23 pm
Numer GG: 7589945
Lokalizacja: Wrocław

Re: jak zareagowali Wasi rodzice kiedy...

Post autor: ogonowa »

zyberka pisze:Kiedy moja matka zobaczyła, że przyniosłam do domu szczury, błagała prawie na kolanach, żebym je oddała do sklepu (no i jednego musiałam bo okazało się że gościówka w sklepie wcisnęła mi parkę mówiąc że to 2 samce a ja się głupia przyjrzałam dopiero w domu >:( ale to już sprawa na inny temat). Widziałam jak trzęsły jej się ręce kiedy zapaliła papierosa (jak moje dzieci będą mnie tak stresować to chyba się ich pozbędę ;P). i co? Na drugi dzień rano, jak się obudziłam zobaczyłam matkę stojącą nad klatką i gadającą do szczurka :D Jeszcze w tym samym tygodniu poleciała do sklepu kupić większą klatkę i smakołyki. Wiedziałam że tak będzie ;) Bardziej bałam się o ojca jak wróci. I takiego szoku dawno nie doznałam! Najpierw się trochę wściekł że jak zwykle o niczym nie wie (szczur był u nas już od tygodnia ;] ) a nazajutrz rankiem opowiadał mi jaki to Lucyfer jest mądry bo coś tam coś tam. No i generalnie teraz jak starsi widzą szczurka to są posikani: "bo on taki słodki jest, i taki mądry, i kochany..." :D Ale nie polecam metody faktu dokonanego osobom, które mają "trudnych rodziców". Ja po prostu wiedziałam, że jak się uprę jak osioł to będę mieć matkę po swojej stronie, a ona już przekona ojca ;)
To tak jak ja :)
Mama jest ze mną to tata nie ma wyjścia. A po za tym jakby mi nie pozwolili to yszła bym i powiedziała albo ja i szczur albo nikt. I poszłabym sobie i wróciła wieczorem. Potem by juz powiedzieli że niech zostanie. :)
Wszystko zalezy od domowników i ich charakteów i waszego samozaparcia :)
Awatar użytkownika
Szczurzyca ;*
Posty: 16
Rejestracja: sob wrz 13, 2008 6:28 pm
Lokalizacja: Gorlice city ;*
Kontakt:

Re: jak zareagowali Wasi rodzice kiedy...

Post autor: Szczurzyca ;* »

Ja muszę postawić mamę przed faktem dokonanym. Kupię szczurka w Wigilię i rzucę pod choinkę :D (w przenośni). Na początku kupię duuuży transporter, karmę i.... nie wiem :D Jakieś dodatki, bo klatkę dostanę od cioci, albo od kuzynów. Mimo to, że mama boi i brzydzi się szczurów i mówi, że "wylecą przez okno" to zrobię, bo wiem, że by go nawet nie dotknęła więc... jak może go wyrzucić? ;D Dodatkowo namówić mi mamę pomoże wujek i tata, bo tata jest jakby zgodzony ;P Nie atakujcie mnie, że biorę 1 szczura, bo 2 postaram się kupić jak z tym wszystko wyjdzie :D Myślę, że nie będą mieli siły odmówić mi prezentu pod choinkę :-X
Moje marzenie to mieć szczurasa... :*
Wsadzę go pod choinkę (fakt dokonany)
Obrazek
ogonowa
Posty: 2149
Rejestracja: ndz wrz 14, 2008 4:23 pm
Numer GG: 7589945
Lokalizacja: Wrocław

Re: jak zareagowali Wasi rodzice kiedy...

Post autor: ogonowa »

Szczurzyca ;* pisze: Myślę, że nie będą mieli siły odmówić mi prezentu pod choinkę :-X
Dobry pomysł :)
Wkońcu to bedzie Wigilia i nie będą krzyczeć a co ci powiedzą ,żebyś wyrzuciła swój prezent ?

Prezentów się nie oddaje :) :D
Awatar użytkownika
Ausaya
Posty: 1183
Rejestracja: czw cze 28, 2007 4:47 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: jak zareagowali Wasi rodzice kiedy...

Post autor: Ausaya »

Szczurzyca, fajny pomysl :) usmialam sie :)

Moich szczurkow rodzice do tej pory nie zaakceptowali, ale mam o tyle dobrze ze z nimi nie mieszkam :P
Jak mialam dwa to mama mowila: no ladny ladny, tylko niech bedzie z daleka ode mnie :P
Jak po pewnym czasie zobaczyla 5 futrzakow i wielka klatke, nic nie powiedziala, az sie zdziwilam, wiec mowie jej ze nie spodziewalam sie ze tak dobrze to przyjmie. A ona na to: po prostu mnie zatkalo i nie wiedzialam co mam powiedziec...
Mama lubi na nie patrzec w sumie ale tylko z daleka :P nawet udalo mi sie ja namowic zeby uszyla im troche hamaczkow domkow i norek :D wiec chyba nie jest tak zle :)
ze mną: Tequila i Lima :* :*

za TM: Helenka [*] Kama [*] Sutra [*] Mała [*] Ebolcia [*] Furia [*] Coco [*] Koleś [*]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uszczurawianie”