Dziwisz się? Na moim zadupiu takie zadymy są chlebem powszednim np. wczoraj dwóch braci się schlało, pobili pół strzyżowskiego baru, a teraz siedzą w szpitalu, bo nawzajem sobie dokopaliOgonowa napisał(a):
Wybiegli na przystanku na ulicę, bili się, potem przeklinali na autobus
Barany są na tym świecie, ale najlepiej ich unikać bądź olewać