Nie mam takiej możliwości.susurrement pisze:może warto zrobić sekcję?..Nina pisze:Akio był jeszcze młodszysusurrement pisze:ale jak to? on nie miał nawet półtora roku.. co się stało?
Oby reszta moich dzieciaczków żyła dłużej.
Nie wiem co mu było. Wyglądało to podobnie do choroby Eboli, ciotki Amaja. Leczyliśmy zapalenie płuc, przestał gruchać. Ale od dłuższego czasu niewiele jadł. W ostatnich dniach nie jadł prawie nic. Wmuszałam w niego wszystko ale z marnym efektem.
Wczoraj wieczorem sie ucieszyłam bo z chęcią biegał po łóżku, nie chciał wrócić do klatki. Rzucił sie nawet na ser żółty!
A dzisiaj...
Mi to wygląda na jakąś chorobe genetyczną... Nie wiem tylko co może wywoływać takie objawy...
Poza tym, to raczej niewiele zmieni. Jeśli z kimś innym zacznie wyglądać podobnie, pojedziemy do Piaseckiego na rtg i co tylko jeszcze będzie sie dało.
No i co tu dużo mówić, bardziej potrzebne są mi fundusze na te żyjące szczury... A z tym u nas krucho...