Potwory i spółka - Devaki i Jack Daniels

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
kla.kier
Posty: 169
Rejestracja: sob sty 26, 2008 1:55 pm
Lokalizacja: Dąbrówka Młyn

Re: Potwory i spółka - Devaki i Jack Daniels

Post autor: kla.kier »

Chciałabym widzieć w ciemności. Wtedy nie musiałabym mieć przez całą noc włączoną Bezkablową Panią Świnkę. Ukradłam siostrze, żeby w razie nagłego wypadku nocnego widzieć od razu co się dzieje. Dziś, też czeka Noc ze Świnką ;D
I pewnie, że bym się cieszyła, z ratunku ale z pewnością nie pchałabym się pod brzuchol ponownie. I ponownie. I ponownie...

Ta noc minęła jakoś-takoś w miarę spokojnie. Paluszek Dania ślicznie się goi, mały nie zwraca na niego uwagi. Oboje bardziej śpiący się stali. Kluchy moje.

Dania zgłaszam osobiście na stanowisko Pierwszego Pozera Spania na Pleckach. Nigdy nie wiadomo, kiedy śpi na serio, kiedy udaje. Ale mizianie lubi niesamowicie. Mięciutka kuleczka, stworzona do buziaków. Trochę lizus, ale w granicach normy. V jest bardziej ''fascynujący z daleka''. ok, możesz mnie głaskać,ale zostało Tobie dokładnie 20s, potem lecę znowu obsikać cały pokój. niech wiedzą, że jest mój!

Coraz częściej mam takie ulotne wrażenie, że Daniels się boi Czarnego. Nie jest to coś strasznego, do krwi się nie tłuką, ale.
Nie ma tej więzi, co była kiedyś. Żaden nie śpi na pleckach przy drugim, praktycznie się unikają. D często ucieka, niby bez powodu. Wrzeszczy, choć wcześniej cichy był.
Nie jest to nic wielkiego, ale nie podoba mi się. Oby to było przejściowa depresja, z powodu za długiej zimy. (Niee, wcale mi to -21 nie przeszkadza na przystanku :P tylko szczury drażni śnieg za oknem.)


Pietruszki wcinają niby torcik i łososia z okazji prawie urodzin Vakula. No tak, on skończył dzisiaj 1,5 roczku :* :D :D
Wszystkiego naj, stary. Życia, gerberków, kumpli i spełnienia wszystkich skrytych marzeń oraz ambicji zawodowych.
Kurczę, nigdy nie byłam dobra w składaniu życzeń ;P
________________
DeVaki Pui, Jack Daniels| Kana, Liza [`].

`Życie jest jednym wielkim rozczarowaniem.` O.Wilde
Awatar użytkownika
Zyzia
Posty: 207
Rejestracja: pn lip 20, 2009 11:34 am
Lokalizacja: Leeds - UK

Re: Potwory i spółka - Devaki i Jack Daniels

Post autor: Zyzia »

kla.kier pisze: V jest bardziej ''fascynujący z daleka''. ok, możesz mnie głaskać,ale zostało Tobie dokładnie 20s, potem lecę znowu obsikać cały pokój. niech wiedzą, że jest mój!
Pixie byla dokladnie taka sama, ale pewnego dnia jej sie odwidzialo i teraz mozna ja posmyrac dluzej. Za to Luna ciagle biega jak szalona i nawet tych 20 sekund nie usiedzi w miejscu. :D
Angielskie panny - Niunia, Pixie, Luna, Dixie i Freya.
Kiedyś używano znaków interpunkcyjnych, teraz od tego są emoty.
Awatar użytkownika
kla.kier
Posty: 169
Rejestracja: sob sty 26, 2008 1:55 pm
Lokalizacja: Dąbrówka Młyn

Re: Potwory i spółka - Devaki i Jack Daniels

Post autor: kla.kier »

Z ostatnich chwil : V jak wściekły biega pod ścianami, wygląda jak czupiradło, cały nastraszony. Danio go unika, skacze. Zastanawiam się, czy tak się bawi, czy to jakiś objaw choroby. Wierzyć mi się nie chce, że to mogą być hormony. U szczura świętującego 1,5 roku?

Nic. Obserwujemy. Może kupimy neospazmine, jeżeli będzie gorzej.
________________
DeVaki Pui, Jack Daniels| Kana, Liza [`].

`Życie jest jednym wielkim rozczarowaniem.` O.Wilde
Awatar użytkownika
kla.kier
Posty: 169
Rejestracja: sob sty 26, 2008 1:55 pm
Lokalizacja: Dąbrówka Młyn

Re: Potwory i spółka - Devaki i Jack Daniels

Post autor: kla.kier »

Gdyby V. był czternastolatką, powiedziałabym, że hormony buzują, dorastanie i te klimaty. Ależ on kurczę dojrzały facet jest.

A zmienny. Jak baba. Misio - furiat - gryzol - misio... Tak w kółko. Jeżeli chodziło by tylko o mnie, to pal osiem, może mnie zlewać i olewać ( co ostatnio wykonuje w ilościach wielkich ). Większy problem z współlokatorem. Danio w klatce (są zamknięci, gdy jestem w szkole) śpi z Czarnym pokojowo w sitku. Powykręcani jak spagetti.
Problem zaczyna się z chwilą wypuszczenia. Vaki poluje na młodego.Goni i męczy. Daniels ucieka w 90 na 100 przypadkach do mnie pod bluzę, a ja nie wiem co mam robić. Kwiczy na wszystko, głośno. Na razie trzymam go i odsuwam furiata. Na dłuższą metę tak nie wyrobimy. W nocy budzę się co chwilkę z piszczącym kłębkiem nerwów na brzuchu. Oby się tylko tak bawili, nie mam ochoty wariować w tak młodym wieku.
Taki zmienny nastrój z V. Niech mu ten foch zejdzie, proszę. Takie kochane to-to było. Wpierniczają gerberka. Grzecznie, razem z miski.
W tym tygodniu, będzie wielka zmiana klatki. "Buduj z tatą!". Już widzę te drzazgi, gwoździe i tarasy latające po pokoju. Fajno będzie. Jak skończymy, to wstawię jakieś zdjęcia.

Ach, idę jeszcze pomiętosić Daniego. On taaaak to luuubi. Taka podusia :D Przynajmniej jedno bez wariacji.
________________
DeVaki Pui, Jack Daniels| Kana, Liza [`].

`Życie jest jednym wielkim rozczarowaniem.` O.Wilde
Awatar użytkownika
kla.kier
Posty: 169
Rejestracja: sob sty 26, 2008 1:55 pm
Lokalizacja: Dąbrówka Młyn

Re: Potwory i spółka - Devaki i Jack Daniels

Post autor: kla.kier »

Szczury żyją, Vakiemu szczurzenie się przechodzi. Takie męskie foszki miał. Mamy ładną klatkę i życie ogółem spokojne.
Samce są niesamowite z tym mizianiem ;D Tak przytulaśno - całuśnego zwierzaka jak Danio nigdy nie miałam :)
________________
DeVaki Pui, Jack Daniels| Kana, Liza [`].

`Życie jest jednym wielkim rozczarowaniem.` O.Wilde
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”