kolczykowanie(się)

Dział, w którym zamieszczamy ankiety i organizujemy konkursy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)

kolczyk w nosie/jezyku/brwi?

Czas głosowania minie ndz lut 07, 2106 7:28 am

dziekuje, posiedze
146
31%
mam juz :)
250
53%
fuuu!
74
16%
 
Liczba głosów: 470

klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: klimejszyn »

molll pisze:nie smarować niczym tylko solą fizjologiczną przemywać
ale sól fizjologiczna nie odkazi. najlepiej kup w aptece Octenisept i sól fizjologiczną. solą przemywaj, a później spsikaj Octeniseptem i tak 3 razy dziennie :)
na plażę radziłabym się nie wybierać ze świeżym przekłuciem, piach, brudna woda, sporo zanieczyszczń, bakterii i może się rana zainfekować.
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
molll
Posty: 722
Rejestracja: pt lis 12, 2010 3:48 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: molll »

odkażacze niepotrzebnie męczą rane, ale to już kwestia jak kto woli, ja preferuje zwykłą sól która ładnie oczyszcza ze względu na swoją jałowość.
Ze mną: liczi... mango juz za TM ... :'(
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: klimejszyn »

zrobiłam wczoraj drugi kolczyk w języku ;D
miałam się dziarać, ale jednak umówiliśmy się na piątek, więc pieniążki w portfelu były to się przekłułam przy okazji O0

spuchłam strasznie. tego pierwszego kolczyka nie wymieniał mi na dłuższy, bo mówił, że nie powinno aż tak spuchnąć i nic się nie stanie. kilka godzin później, jak dojechałam do domu, miałam tak spuchnięty, że tej krótkiej sztangi już nie było widac i musiał tata się męczyć ze zmianą kolca na długi, bo ja nie dałam rady przed lustrem kombinować przy dwóch kolcach ::)

ale jestem chora, w nocy tak mi się porządnie kaszlnęło, że się krew z jęzora puściła :-\
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
molll
Posty: 722
Rejestracja: pt lis 12, 2010 3:48 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: molll »

To kto ci tego kolczyka robił że stwierdzil ze nie spuchnie? Co za debil- przeciez to podstawa że przy przekłuwaniu drugiej dziurki w jezorze trzeba i tego pierwszego na długiego wymienić bo zawsze zawsze ZAWSZE puchnie tylko niektórym mniej a niektórym wiecej. To ze za pierwszym przebiciem nie spuchlo to nie zasada ze przy drugim nie spuchnie. Katastrofa.
Ze mną: liczi... mango juz za TM ... :'(
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: klimejszyn »

nie debil, tylko znany, rekomendowany piercer, znany ludziom siedziącym w temacie :)
oglądał język, sprawdzał grubość i jak długi mam kolczyk. powiedział, że nie powinno aż tak mocno spuchnąć, żeby się coś z tym drugim stało. mówił, że gdyby jednak puchło, to żebym wpadła i mi wymieni na dłuższy. jednak jak już było mocno spuchnięte było ok 22, więc studio było zamknięte i musiał mi tata wymienić ;)
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
molll
Posty: 722
Rejestracja: pt lis 12, 2010 3:48 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: molll »

Aj, no moim zdaniem skoro zna się na rzeczy powinien wiedziec że ostrożności nigdy za wiele- powinien wymienić na wszelki wypadek. No nic ważne że sami sobie poradziliście. Przepraszam za bulwersa ale szlag mnie trafia jakie ludzie potrafią błędy robić. Powodzenia w gojeniu ;)
Ze mną: liczi... mango juz za TM ... :'(
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Kameliowa »

Ktos z was wyjmował tunele? I jakich? :)
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Sheeruun
Posty: 1880
Rejestracja: śr paź 01, 2008 8:46 pm
Lokalizacja: Suwałki

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Sheeruun »

O nie, ja na drugi w języku bym się nie zdecydował - ta niemożność jedzenia, mówienia też, bo boli, uh ::) Wszędzie, ale w języku nigdy więcej ;D
Gratuluję wytrwałości Klimejszyn ;D
Stworzenie bezszczurowe.

Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: klimejszyn »

Sheeruun pisze:O nie, ja na drugi w języku bym się nie zdecydował - ta niemożność jedzenia, mówienia też, bo boli, uh ::) Wszędzie, ale w języku nigdy więcej ;D
Gratuluję wytrwałości Klimejszyn ;D
no jednak nie wytrwałam, bo kolczyk się strasznie paprał, bolał okropnie, więc wyjęłam już chwilę temu :P
Kameliowa pisze:Ktos z was wyjmował tunele? I jakich? :)
a dokładniej osochosi ? ;D
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Kameliowa »

Z jakich mialo być :D

Bo zastanawiam się nad wyjęciem swoich. Znudziły mi się.
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: klimejszyn »

ja osobiście nie wyjmowałam, ale mój były wyjął 18 i jednak zostały dziury, w które pewnie spokojnie z 10 by włożył :P
ja się zastanawiałam nad zmniejszeniem swoich do 18, ale teraz znowu zachciało mi się powiększać (aktualnie mam 20), także zobaczymy jaka będzie decyzja :D
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Kameliowa »

Wyciągnęłam swoje 10 dwa dni temu i dziś tak na oko dziurę mam jakieś 4 mm max. ładnie się ściąga, nie powiem, myślałam, że będzie dużo gorzej :) Stracha narobił mi kumpel, który tak jak ja szybko rozciągał dosyć (do 12mm) i jak zgubił tunele to nie wkładał nic przez chyba z miesiac bo nie miał kasy na nowe i nie skurczyły mu się uczy nawet o milimetr.. No ale bywa :)
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Kameliowa »

Wyciągnęłam swoje 10 dwa dni temu i dziś tak na oko dziurę mam jakieś 4 mm max. ładnie się ściąga, nie powiem, myślałam, że będzie dużo gorzej :) Stracha narobił mi kumpel, który tak jak ja szybko rozciągał dosyć (do 12mm) i jak zgubił tunele to nie wkładał nic przez chyba z miesiac bo nie miał kasy na nowe i nie skurczyły mu się uczy nawet o milimetr.. No ale bywa :)
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Awatar użytkownika
karolajn
Posty: 128
Rejestracja: ndz lis 28, 2010 9:00 pm

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: karolajn »

Nie chce mi się czytać po kolei każdej strony,dlatego zapytam.
Ma ktoś z was kolczyka w języku mając uczulenie na kolczyki (nikiel) ?
Awatar użytkownika
Venefico
Posty: 543
Rejestracja: czw maja 06, 2010 2:30 pm
Lokalizacja: Karpacz

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Venefico »

Ja idę niedługo na lip ringa, który mi się strasznie podoba :) Uważam, że każdy może robić ze swoim ciałem co mu się podoba i mi to nie przeszkadza ;)
Obrazek Carly Obrazek Przylepka Obrazek Chico

Obrazek Rajka, Sky , Łatka, Pulpi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ankiety i Konkursy”