Łączenie szczurasków- archiwalne

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

maronka
Posty: 59
Rejestracja: czw wrz 09, 2010 8:18 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: maronka »

No ciężko powiedzieć, że jest zagojone. Raczej świeże. Ale nie sączy się krew, chociaż ewidentnie widać rozcięcie w skórze. Przemywam ją rywanolem i mam nadzieję, że szybciutko się zagoi. Obcięłam też Małej pazury.

Strasznie mnie to wszystko stresuje :( Dziewczyny mieszkają ze sobą dopiero 5 dni, ale chciałabym żeby już jakoś ze sobą koegzystowały. Ehhh...
Kreska & Mała
[*] MyszQ (Paróweczka)
Awatar użytkownika
mini
Posty: 1825
Rejestracja: czw mar 10, 2011 11:09 am
Lokalizacja: Poznań

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: mini »

No jeśli są ze sobą od 5 dni, to już nic złego nie powinno się dziać :) Moje też szaleją, walczą o dominacje, kotłują się i ganiają - dzień jak co dzień :P
Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
Awatar użytkownika
mini
Posty: 1825
Rejestracja: czw mar 10, 2011 11:09 am
Lokalizacja: Poznań

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: mini »

Do tego, to zadrapanie nie musi być wynikiem ich bójki. Mogła się gdzieś zahaczyć itp
Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
maronka
Posty: 59
Rejestracja: czw wrz 09, 2010 8:18 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: maronka »

Mam tylko nadzieję, że jak Kreska urośnie to spuści łomot Małej :P
Kreska & Mała
[*] MyszQ (Paróweczka)
Awatar użytkownika
aneczkaa
Posty: 697
Rejestracja: wt mar 08, 2011 12:08 pm

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: aneczkaa »

Nie ma co rozdzielać dziewczyn, muszą ustalić hierarchię :) nawet jak już się zaprzyjaźnią to po pewnym czasie, jak młodsza dorośnie, mogą znowu się toczyć "walki" o dominację. Tak w tej chwili jest u mnie, nieraz słyszę piski kiedy młodsza dostaje baty :)
maronka
Posty: 59
Rejestracja: czw wrz 09, 2010 8:18 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: maronka »

a czy jest szansa, że dziewczyny na tyle się polubią, że będą razem spać itp..?
Kreska & Mała
[*] MyszQ (Paróweczka)
macik001
Posty: 905
Rejestracja: czw gru 02, 2010 4:54 pm
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: macik001 »

Jeszcze sie polubią, niedługo są ze sobą. :)
Ja dopiero po 3 miesiącach zauważyłam, że nie leją się tak. Inna użytkowniczka po 4 miesiącach zobaczyła wspólne spanko ogonków :D
Awatar użytkownika
aneczkaa
Posty: 697
Rejestracja: wt mar 08, 2011 12:08 pm

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: aneczkaa »

Dokładnie :) na wszystko potrzeba czasu a skoro krzywda się nie dzieje to zostaje tylko obserwować i czekać :)
maronka
Posty: 59
Rejestracja: czw wrz 09, 2010 8:18 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: maronka »

Dzięki wielkie :) Chyba czas przestać panikować :P
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc! :*
Kreska & Mała
[*] MyszQ (Paróweczka)
Pająk
Posty: 407
Rejestracja: wt lis 02, 2010 7:07 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: Pająk »

Jak łączyć ślepego szczura z resztą? Dodam, że przy poprzednich próbach łączenia Parszywek wciskał się w kąt, pozycja na stójkę, łapy i zęby w gotowości; atakował gdy tylko ktoś się zbliżył. Teraz kiedy wiem, że bardzo słabo widzi (albo w ogolę) to wyjaśnia jego zachowanie. Skoro wiem i rozumiem z czego ono wynikało, być może istnieje metoda w jaki powinnam go oswajać z resztą stada.
Obrazek
Horda: Pestek [*], Eshin, Skyre, Szary prorok, Avalon, Merkury [*], Parszywek, Ćwirki dwa (Dunder i Piorun), Malygos HF
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: Blanny »

Miałam ślepego szczura, który nic nie widział, poza światłem. (Jak mu zaświeciłeś latarką po oczach, to reagował, w innym wypadku po prostu nic. Diagnozowała go dr Rzepka.) Łączyłam go tak samo, jak inne szczury i łączenie przebiegało normalnie. Czasem może obcego ofukał, a jak obcy się najeżył i do niego zaczynał, no to stawał stójkę i sobie syczeli. Ale to generalnie normalne. Także nie widzę potrzeb, by stosować jakieś inne specjalne łączenie.. Może po prostu Twój szczurek z natury jest strachliwym panikarzem. ;)
Swoją drogą, uważaj na niego. Po zachowaniu Paula, który był notabene odważny (choć leniwy), pamiętam, że na wybiegu trzeba było za nim wręcz chodzić. Spadał z każdej możliwej połaci, tzn. np. szedł po łóżku, skręcał w stronę krawędzi i szedł dalej.. I łup. Na ziemi.
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
aneczkaa
Posty: 697
Rejestracja: wt mar 08, 2011 12:08 pm

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: aneczkaa »

Moja szczurka też albo jest ślepa albo bardzo mało widzi, ostatnio nie zauważyła, że się stolik kończy i spadła do kosza na śmieci ::)
macik001
Posty: 905
Rejestracja: czw gru 02, 2010 4:54 pm
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: macik001 »

Jeśli nie ma przytulania w klatce, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku, mogłabym wstawić do pustej klatki hamak?
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: Blanny »

Jasne, wkładaj. Nie powinni bić się o hamak.. U mnie szczury biją się tylko o sputnik albo norki. ;)
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
macik001
Posty: 905
Rejestracja: czw gru 02, 2010 4:54 pm
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: macik001 »

Hamak ogromy już mamy. Zgodę też. Siedzą razem w jednym miejscu, jedzą dynię. Ocierają się o siebie i zero kłótni :D:D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Główne”