[ZNACZENIE] terenu/właściciela
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: siusianie na rękę .
Bo on znaczy tylko elementy wyposażenia. Telefon, myszkę, klawiaturę, etc. Nie podłoże. No i Ciebie jako członka stada.
Szczury niestety takie są. Dlatego lepiej jest poczytać o jakimś zwierzaku dokładnie, nim zdecyduje się na jego kupno/adopcje. Ja np. bardzo chciałam mieć kiedyś króliczka, ale jak dowiedziałam się, że istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że zeżre mi ściany w pokoju, to zrezygnowałam.
Chociaż ja przyznam osobiście, że moim ogonom baaardzo rzadko zdarza się na mnie popuścić, właściwie tylko dwa młodsze to robią i to naprawdę rzadko. Reszta chyba uznała, że śmierdzę już nimi wystarczająco.
Szczury niestety takie są. Dlatego lepiej jest poczytać o jakimś zwierzaku dokładnie, nim zdecyduje się na jego kupno/adopcje. Ja np. bardzo chciałam mieć kiedyś króliczka, ale jak dowiedziałam się, że istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że zeżre mi ściany w pokoju, to zrezygnowałam.
Chociaż ja przyznam osobiście, że moim ogonom baaardzo rzadko zdarza się na mnie popuścić, właściwie tylko dwa młodsze to robią i to naprawdę rzadko. Reszta chyba uznała, że śmierdzę już nimi wystarczająco.
- spectre
- Posty: 82
- Rejestracja: pt sie 26, 2011 6:44 am
- Numer GG: 8144535
- Lokalizacja: Janów Lubelski
- Kontakt:
Re: siusianie na rękę .
Nie przeszkadza mi to bron boze na tyle zeby ja oddac czy cos! NIgdy w zyciu Jest zbyt kochana...
Miałam po prostu juz kiedyś ogonka (tzn. opiekowalam sie jedną) ale nie robila nigdy takiego czegos
Miałam po prostu juz kiedyś ogonka (tzn. opiekowalam sie jedną) ale nie robila nigdy takiego czegos
Re: siusianie na rękę .
Widać nie uważała Cię za członka stada.
Re: siusianie na rękę .
Mój szczurek wszędzie sika tam gdzie go położę, na ręce również Jest to uciążliwe, ale na szczęście nie pachnie brzydko więc da się przeżyć
Moje nie leją nigdzie i na nikogo, zawsze wchodzą do klatki, poza jednym wyjątkiem. Rika zawsze znaczy moje i tylko moje nadgarstki ilekroć po nich przebiegnie. W sumie człowiek, w miejscach gdzie puls jest najlepiej wyczuwalny pachnie intensywniej (dlatego np. perfumuje sie szyje i nadgarstki). Może nie lubi mojego zapachu. ^^
-
- Posty: 34
- Rejestracja: pn wrz 12, 2011 4:32 pm
- Lokalizacja: Gliwice/Charków (Ukraina)
- Kontakt:
Re: siusianie na rękę .
A jeśli szczurek jest oswojony, nie boi się właściciela, widać że ewidentnie go lubi, bawi się z nim itp i nigdy go nie oznaczy to jak należy to odebrać? Że, przykładowo, przez całe swoje 2 lata życia nie uważał właściciela za członka stada?
Ze mną od:
11.09.2011- Mrówka
16.09.2011- Viera i Bianka [niegdyś Bravia]
11.09.2011- Mrówka
16.09.2011- Viera i Bianka [niegdyś Bravia]
Re: siusianie na rękę .
To znaczy, że zazdroszczę ci szczura Oznaczona ręka to w sumie norma.
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
-
- Posty: 34
- Rejestracja: pn wrz 12, 2011 4:32 pm
- Lokalizacja: Gliwice/Charków (Ukraina)
- Kontakt:
Re: siusianie na rękę .
Hmmm... to były szczury mojej mamy- i przecież i właziły na mnie jak do niej pojechałam [i na nią oczywiście też], lizały po rękach, podskubywały palce itp, a nigdy żadna panna nas nie oznaczyła:) Jedynie raz popuściły na kanapę... którą i tak miały tylko dla siebie Ogólnie to biegały po całym mieszkaniu i... żadnych śladów oznaczania. Nie wiem, może to też zależy od szczurka? Może nie wszystkie odczuwają potrzebę znaczenia?
Ze mną od:
11.09.2011- Mrówka
16.09.2011- Viera i Bianka [niegdyś Bravia]
11.09.2011- Mrówka
16.09.2011- Viera i Bianka [niegdyś Bravia]
Re: siusianie na rękę .
To naprawdę zależy od szczura. Od dwóch dni jestem posiadaczką nowiutkiego stada trzech dziewuch, i nie sikają na mnie, a to forumowe oswojone kochane dzieciaki. Iskają mnie, liżą, są towarzyskie, ale jeszcze nic mnie nie 'oblało'Noesis pisze:Hmmm... to były szczury mojej mamy- i przecież i właziły na mnie jak do niej pojechałam [i na nią oczywiście też], lizały po rękach, podskubywały palce itp, a nigdy żadna panna nas nie oznaczyła:) Jedynie raz popuściły na kanapę... którą i tak miały tylko dla siebie Ogólnie to biegały po całym mieszkaniu i... żadnych śladów oznaczania. Nie wiem, może to też zależy od szczurka? Może nie wszystkie odczuwają potrzebę znaczenia?
-
- Posty: 34
- Rejestracja: pn wrz 12, 2011 4:32 pm
- Lokalizacja: Gliwice/Charków (Ukraina)
- Kontakt:
Re: siusianie na rękę .
Zazdroszczę małych oswojonych szczurasków:) Przydałyby mi się właśnie takie na dobry początek... Następnym razem będę wiedziała skąd brać Szczerze mówiąc to byłam pewna, że każdy szczur gdy nie doznał od człowieka krzywdy raczej nie powinien się go bać, tudzież być niepewny. A tu niespodzianka. Mimo to Mrówa nie obsiusiała mnie ze strachu ani razu mimo, iż tylko patrzyła na początku gdzie tu czmychnąć. Widocznie też nie każdy szczur jest tak spanikowany, by zaraz sikać... albo zgrywa odważniaka
Ze mną od:
11.09.2011- Mrówka
16.09.2011- Viera i Bianka [niegdyś Bravia]
11.09.2011- Mrówka
16.09.2011- Viera i Bianka [niegdyś Bravia]
- spectre
- Posty: 82
- Rejestracja: pt sie 26, 2011 6:44 am
- Numer GG: 8144535
- Lokalizacja: Janów Lubelski
- Kontakt:
Re: siusianie na rękę .
SPanikowany zeby sikac?
Ehm myslalam ze szczury sikaja na kogos kogo uwazaja za czlonka swojego stada ;P
I chca zeby pachnely tak jak Ty
Zdarza sie tak ze ze strachu sie zsikaja ? takiego przypadku nie mialam
Ehm myslalam ze szczury sikaja na kogos kogo uwazaja za czlonka swojego stada ;P
I chca zeby pachnely tak jak Ty
Zdarza sie tak ze ze strachu sie zsikaja ? takiego przypadku nie mialam
Re: siusianie na rękę .
Ja mam jedną taką, u weta sika i robi kupy z przerażenia.spectre pisze:SPanikowany zeby sikac?
Ehm myslalam ze szczury sikaja na kogos kogo uwazaja za czlonka swojego stada ;P
I chca zeby pachnely tak jak Ty
Zdarza sie tak ze ze strachu sie zsikaja ? takiego przypadku nie mialam
Re: siusianie na rękę .
[/quote]Ja mam jedną taką, u weta sika i robi kupy z przerażenia.[/quote]
To zupełnie jak mój. Pierwszy raz u weta zdarzyło mu się nawet narobić na rzadko
To zupełnie jak mój. Pierwszy raz u weta zdarzyło mu się nawet narobić na rzadko
Z nami: Twix, Mars
Za TM: Niuton
Za TM: Niuton
Re: siusianie na rękę .
to normalnie przy stresie i strachu.
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!