Mam problem z moją Barbarą. Od jakiegoś czasu wydaje z siebie odgłosy, które brzmią jak wymieszanie kaszlu, prychania, czkawki, kumkania i innych. Na prawdę trudno mi zdefiniować, bo nie jest to typowe kichanie czy kaszel. Nie jest osowiała, zachowuje się jak normalny, zdrowy szczur. Czasem wydaje te odgłosy podczas jedzenia, ale nie przerywa, tylko wcina dalej. Nie wiem, czy są to odgłosy od emocji, bo co prawda od niedawna ma dwie nowe koleżanki ale odgłosy były już wcześniej. Byłam z nią u weta, obsłuchał ją i stwierdził, że to na pewno nie od serca i nic nie słyszy... Ja sama też nie umiałam mu opisać tych dźwięków. Dzisiaj udało mi się nagrać dosłownie sekundę... Podaję link do pliku: http://www.2shared.com/file/eF5Wis1H/Plik_audio_05.html Odgłos jest około 1:44-1:47. Jeśli ktoś spotkał coś takiego u swojego szczurka, bardzo proszę o pomoc... Dodam jeszcze, że żadnego wysięku z nosa nie ma. W klatce ma sianko, wcześniej były trociny i żwirek dla kota.
