Weekend. Funkcje "Praca" i "Brak Czasu" zostały wyłączone. Ich aktywacja nastąpi za
Witajcie
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
Nie zostałam zjedzona, nie porwali mnie obcy, jedynie seryjni mordercy próbują zeżreć moje kolczyki, łańcuszek, gumkę do włosów i paznokcie. Tak, oni, a jest ich dwóch, właśnie czają się za pościelą...
Cmoknęłam.
Wyłoniła się biała mordka - Odyn ma się wyśmienicie. Rozbestwił się, włazi na ramię jakbym była meblem, podskubuje srebrne kółeczka w uszach, ale nadal jest grzeczny i odrobinkę "koci".
Dostał dropsa.
Wyłoniła się czarna mordka - Imir, bo tak mu dał na imię Gruby, rzucił się w stronę mojej twarzy, dał namiętnego całusa, a następnie wyrwał swojego dropsa z mojej dłoni. Wesoły duszek, siedzi na ramieniu, a chwilę później ciągnie moje okulary do "nory" (czyli za poduchy). Zjawiskowy. Brak słów na opisanie jego urody (zdjęcia powinny być jutro). A i jeszcze jedna ważna informacja - jak jest szczęśliwy to chrumka, jak świnka.
Imira zaadoptowałam od Celi (przesympatyczna osoba
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
), jest u mnie od poniedziałku, łączenie odbyło bezproblemowo oprócz tego, że Odyn w pewnym momencie miał dość zabawy i pierwszy raz dobrowolnie wlazł mi na ramię by... zasnąć
Później jeszcze się odezwę
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)