Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
sciurus vulgaris
Posty: 672
Rejestracja: czw maja 23, 2013 1:39 pm

Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Post autor: sciurus vulgaris »

Ej,nie nie, u mnie nie zarosła. ;) Miała meszek od początku. :)
Awatar użytkownika
Magdonald
Posty: 671
Rejestracja: ndz paź 21, 2012 3:15 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Post autor: Magdonald »

Jeeeej, rozpływam się! ::) Jest cudowna!
ann. pisze:U nas będzie miała dobrze, myślę że status Ulubieńca Pańci, który dzierży Korba niechybnie zostanie zachwiany :D
Ty niedobra, a podobno faworyzować nie można! ;D
Moje dziewczęta:
Obrazek
Zapraszamy na nasz bazarek :)
Awatar użytkownika
kaka958
Posty: 360
Rejestracja: pt sty 04, 2013 6:23 pm
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Post autor: kaka958 »

Śliiiczna! Jak ja uwielbiam łysole :D Ja też jestem za Świnką :D
Moja Yumi też ma meszek na pyszczku i pojedyncze, ale dużo, włoski na grzbiecie i nie widzę różnicy żeby jej to wypadało czy coś :D Ja nie odróżniam fuzzów od double rexów (te drugie w ogóle łysieją czy mają włosy?) zauważyłam że fuzzy albinosy wyglądają prawie jak sphinxy (nie widać włosów w ogóle) jeszcze te czerwone oczy :D
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Post autor: Entreen »

O matulu, czy tylko mnie urzekło imię Gumka? :D
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
diana24
Posty: 816
Rejestracja: wt maja 11, 2010 4:07 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Post autor: diana24 »

Mi sie spodobalo wczesniejsze - Pyrka :p
Z nami : Kreska, Tosia (http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=41343)
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka
Awatar użytkownika
nff
Posty: 254
Rejestracja: śr mar 13, 2013 3:29 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Post autor: nff »

kaka958 double rexy łysieją okresowo i miejscowo, często mają tylko łyse placki gdzieniegdzie :)

diana24 dziękuję za uznanie mojej twórczości ;D


i jak ann. - to jak- Świnka czy Gumka? I jak się maleństwo chowa? Grzeczna jest? ;)
Zdjęć pragnęęęęęęę! :D
moi ukochani: Misiu, Najmniejszy, Mały, Gruby, Czarny & Puchaty
Awatar użytkownika
ann.
Posty: 673
Rejestracja: pn gru 03, 2012 6:56 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Post autor: ann. »

Właśnie wróciłyśmy od weta (chyba był w złym nastroju, bo mi się oberwało, że nie byłam w maju na szczepieniu z królikiem. Nie byłam, bo królik przed świętami wielkanocnymi zdechł) Byłam z małą na kontroli, czy wszystko okej. Teoretycznie wszystko dobrze.
Ale powiedziałam, że mała ma łupież i martwię się, czy nie ma wszołów... Wet ją czymś popsikał i kazał za tydzień przyjść na powtórkę. Zalecił wszystko wyprać w 90 stopniach i zalecił TRZYTYGODNIOWĄ kwarantannę dla małej.
No i teraz co? Mam go słuchać i miesiąc trzymać małą samą? Troszkę mi się nie wydaje... Szkoda mi jej to raz, a dwa nie orzekł w stu procentach, czy te wszoły są, czy ich nie ma. W sumie nic mi ciekawego nie powiedział. Co sądzicie?
Chce ją już połączyć, nie mam sumienia patrzeć na jej samotność. I nie wydaje mi się, żeby te wszoły były.


Mała jest bardzo kontaktowa, bryka po łóżku, jak się czegoś wystraszy to przybiega do mnie (u weta też gnała do mnie co sił w łapeczkach). Codziennie ma dwugodzinną sjestę pod moim swetrem (zdjęcia z jednej takiej we wcześniejszym poście)

Poza tym - związek polega na kompromisach, nie? Więc jako dobra przyszła żona w końcu uległam tż-towi i zdecydowaliśmy, że zostanie Gumką. :)
Ja wolałam Świnkę, tż Gumkę. Ale... Wykorzystamy jeszcze to imię, jak adoptujemy tru fuzza :)


Oficjalnie witamy w stadzie Gumkę. :)
Entreen się ucieszy ;D
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Post autor: Entreen »

Oooo, Gumka! :D

Co do izolacji...
Czym popsikał? Ja bym po drugim użyciu powoli łączyła, ale to na moje własne ryzyko ;)
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
ann.
Posty: 673
Rejestracja: pn gru 03, 2012 6:56 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Post autor: ann. »

Oj, niedobra ja nie pamiętam czym ją psikał. Starość nie radość, skleroza nie boli, tylko się nachodzić trzeba.


Tak strasznie mi smutno, jak patrze na to maleństwo samo w tej brzydkiej chorobówce.
Ale z drugiej strony też boję się łączyć, bo tamte takie wielkie. No i te możliwe, że wyimaginowane pasożyty... Buuuuuuu.
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
Awatar użytkownika
ann.
Posty: 673
Rejestracja: pn gru 03, 2012 6:56 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Post autor: ann. »

GUMKA NIE ŻYJE.
Nie wiem co było przyczyną. Dostała jakiegoś ataku, w ciągu kilku minut byłam w drodze do weta. Byłam u tego, u którego byliśmy wczoraj. Powiedział, że jest nieobecny. Inny nie odbierał. Trzeci też. Lecznica zamknięta, dzwoniłam do lekarza dyżurującego, nie mogła przyjechać, ale pokierowała nas do innego... Nie zdążyłam dojechać. Umarła na moich rękach.

Podejrzewam, że zatruła się tym wczorajszym psikadłem. Miała jakiś atak, wyginało ją. Porfiryna z oka. Z pyszczka piana. To też wyglądało jakby się dławiła. Nie wiem jaka była przyczyna jej śmierci. ratowałyśmy ją z mamą, złamałyśmy wszystkie możliwe zakazy drogowe - gdyby był lekarz możliwe, że by ją uratował.
Jestem uryczana i nie ogarniam. Nie wiem o co chodzi. To jest tak jawnie niesprawiedliwe. Co ja zrobiłam źle?
Nie wierzę, że to się dzieje. Takie maleństwo, niewinne.
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Post autor: Entreen »

Ja...aż nie wiem co napisać.
Może zdecydujecie się na sekcję? I to co było za psikadło? Bezpośrednio psikana była z butelki na ciało?
(i do jakiego weta chodzicie normalnie?)

Tak mi przykro... Trzymajcie się...
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
ann.
Posty: 673
Rejestracja: pn gru 03, 2012 6:56 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Post autor: ann. »

Już ją pochowałam... z tego wszystkiego nie pomyślałam o sekcji. Ale kto by ją miał tu wykonać w tym mieście? Tych czterech wetów, którzy mnie z kwitkiem odsyłali, kiedy ona konała na moich rękach?

Psikał ją z butelki, prosto na sierść, pamiętam biała butelkę i że niemożliwie smiedziało. Wysmarował ją calutką. Ja myślę, że ona to zlizała z futerka i się zatruła. Cała sytuacja bardzo dziwnie wyglądała, ale nie jestem w stanie teraz tego opisać. Może jutro, jak się uspokoję. Nie wierze, po prostu nie wierzę.
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
Awatar użytkownika
ann.
Posty: 673
Rejestracja: pn gru 03, 2012 6:56 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Post autor: ann. »

Już wiem. Przez niewiedzę weterynarza moje maleństwo nie żyje.
Wyglądało to jak w tym wątku:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=173&t=41053
wygooglowałam ten preparat (Fiprex). To ten.
W faq jest napisane:
Mój pies często się myje i liże siersć. Co się stanie jeśli wyliże preparat?
Kiedy preparat jest wciąż mokry, jest to raczej niemożliwe, aby pies przy właściwej aplikacji dobrowolnie chciał lizać sierść w miejscu aplikacji. Należy zwrócić jednak uwagę, aby preparat nie dostał się do organizmu zwierzaka zaraz po aplikacji. Jeśli tak się stanie, zwierzę będzie narażone na ślinotok, wymioty, lekkie drgawki. Należy zachować spokój, skontaktować się z lekarzem weterynarii oraz osłonowo dla wątroby podać mleko. Kiedy produkt wyschnie, lizanie nie stanowi zagrożenia dla zwierzęcia.


Jak do niego zadzwoniłam nie chciał ze mną rozmawiać.
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Post autor: Entreen »

Z tym preparatem jest taki problem, że starszym zwierzętom i w odpowiedniej dawce nie powinno zaszkodzić, ale młode mogą być wrażliwe, a przede wszystkim psika się na dłoń w rękawiczce i wciera w zwierzaka - nie mówię o psach, które można po prostu spsikać, ale właśnie o gryzoniach... Wtedy dużo mniej substancji trafia na maleństwo.

Bardzo mi przykro, wygląda na to, że faktycznie przez błąd weta Gumka straciła życie :( serduszko mi pęka i za Was...
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
ann.
Posty: 673
Rejestracja: pn gru 03, 2012 6:56 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Post autor: ann. »

Mogłam się wstrzymać i w poniedziałek iść do Piaseckiego. Boże, to jakiś koszmar.
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”