Powłóczenie tylnymi łapkami!

[karoshi1]

Witam wszystkich! Jest to mój pierwszy post na tym forum, od niedawna mam szczurniczka i niewiele wiem na temat hodowli więc oczekuję pomocy od Was. Czytałem różne posty podobne do mojego ale większość (może jakiś pominąłem przypadkowo) dotyczy starszych szczurków albo z innymi chorobowymi objawami. Sytuacja wygląda tak: "MYSZĘ" (tak go nazwałem) mam od ok. 1,5 miesiąca. Wziąłem go od pewnej rodziny, w której dzieci chciały mieć zwierzątko ale nie wiedziały, że zwierzątkiem trzeba się zajmować. Niestety... z tego co wiem, Mysza ma ok. 2 lat. Wszystko jest z nią w porządku- jest bardzo wdzięcznym i łagodnym szczurkiem. Jedyne co mnie martwi to powłóczenie tylnymi łapkami. Krok zaczyna prawie jak zdrowy szczur ale kończy zewnętrzną częścią łapek powłócząc nimi i ciągnąc tyłek po podłodze... Wiem też, że mało był wypuszczany z klatki- teraz mu to rekompensuje zwłaszcza, że (UWAGA!!!) nie gryzie kabli. Na pewno ma trochę nadwagi i z tym też walczę. Czy ktoś mógłby mi coś doradzić? Co może być przyczyną powłóczenia łapkami Myszatego?

[limomanka]

Twój szczurek jest już starszym panem. Szczury żyją zwykle trochę ponad 2 lata. Zdarzają się oczywiście takie, które dożywają 3 urodzin, a nawet je przeżywają, ale problemy Twojego ogonka mogą być zdecydowanie spowodowane podeszłym wiekiem. Zwłaszcza, że określenie ok. 2 lata jest dość pojemne i nie znasz dokładnego jego wieku.

A propos, skoro dużo czytasz o szczurkach, pewnie mignęła Ci informacja, że są one stadne. Wiem, że to Twój pierwszy ogon i to z przypadku, ale mam nadzieję, że jeśli będziesz kontynuował przygodę ze szczurami, będziesz o stadności pamiętał

[Paul_Julian]

To może byc neurologiczny problem - podawaj codziennie całą tabletkę B 1 ( poprawia połączenie nerwowe) i koniecznie odwiedż weta.

[sciurus vulgaris]

Może to być też serduszko lub nawet guz który uciska na nerwy. Ale przez forum nikt nie jest w stanie postawić diagnozy, Szczurka musi zobaczyć weterynarz.

[karoshi1]

Dzięki wszystkim za odpowiedź tego właśnie oczekiwałem chociaż zasmuciliście mnie trochę... niedługo mam go ale będzie mi bardzo szkoda, kiedy go zabraknie. Zawsze kiedy z pracy wracam, on czeka na mnie. Sądziłem, że szczurki żyją trochę dłużej. I również czytałem, że są zwierzętami stadnymi dlatego kontynuując przygodę ze szczurasami kupię 2 gryzonie. No trudno... "Mysza" przeżywa jesień życia w spokojnych warunkach będąc pod prawdziwą opieką

[NatalyJa]

Nie kupuj! Adoptuj z forum

[noovaa]

karoshi, przy dobrych wiatrach Mysia może jeszcze i pół roku przeżyć ( patrząc na ogólną długość życia dla szczura to bardzo długo ).
Ale musi iść do weterynarza. Weterynarz powinien stwierdzić skąd niedowład i zacząć terapie:
serce - leki nasercowe, dieta odchudzająca
neurologia - leki wspomagające neurologie ( nie są drogie, witamina B + np. nootropil )
stawy - środki wspomagające stawy ( np. glukozamina ) + dieta odchudzająca. Być może też przeciwzapalne leki.

Jeśli szczurka boli, albo jeśli zacznie boleć, watro będzie włączyć leki p. bólowe.