Rany na całym ciele. SKĄD?!
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Rany na całym ciele. SKĄD?!
Witam!
Powracam znów z problemem odnośnie Pyśka, tego którego adoptowałam.
Mianowicie od jakichś 4 miesięcy cały czas się drapie do krwi, tam gdzie sięga, jest cały w strupach i świeżych ranach. TYLKO DLACZEGO ?! Miałyście kiedyś taki przypadek?
Oczywiście byłam u weta, leki zastrzyki za 150zł .. Kij z kasą byle mu pomóc, ale ... Nic nie pomogło. Dostawał zastrzyki, antybiotyki, karmę antyalergiczną od weta. Zmieniłam również ściółkę kolejno : z trocin na granulat naturalny, potem prasowaną słomę, ręczniki (takie jak dla ludzi, kąpielowe), gazety, papier. Obecnie teraz testuję bezzapachowy żwirek dla kota (już brak mi pomysłów) . Nadal nic, chociaż myślałam jeszcze o piasku dla szynszyli lub żwirku żelowym dla kotów ( ale boję się że on ten żwirek zje -,- ). Myłam go czystą wodą. Wodą z odrobiną szarego mydła. Nic. Nawet go pudrowałam mąką ziemniaczaną -,- (na odparzenia itd). Karmy ma zróżnicowane, też już próbowała. Od Meganek, Tukanów, Vitacraf czy jak sie to pisze, Vitapol, Nawet sama mu robiłam mieszanki. Dostaje owoce, warzywa, ale dalej nic. Już opadam z sił, nic nie ustępuje, a wet zdesperowany szuka nawet w książkach. Zmiana weta nie wchodzi w grę, ponieważ to jest najlepsza klinika, a jak pytałam w innych to padał tekst "Jak nie wiadomo co jest, to do uśpienia, przecież to TYLKO szczur" ;/ Jeszcze by mi go zabili -,-
A propos, zauważyłam jakby miał... Pomarańczową skórę -,- Nie plamy, lecz prawie całe plecy. Nie mam pojęcia co to. Mieliście kiedyś tak? albo słyszeliście o tym ? Pomocy
P.S. Był adoptowany, ale była właścicielka nie miała wcześniej takich problemów, mówiła tylko iż czasem się drapał, ale jej wet stwierdził iż to od ściółki.
Powracam znów z problemem odnośnie Pyśka, tego którego adoptowałam.
Mianowicie od jakichś 4 miesięcy cały czas się drapie do krwi, tam gdzie sięga, jest cały w strupach i świeżych ranach. TYLKO DLACZEGO ?! Miałyście kiedyś taki przypadek?
Oczywiście byłam u weta, leki zastrzyki za 150zł .. Kij z kasą byle mu pomóc, ale ... Nic nie pomogło. Dostawał zastrzyki, antybiotyki, karmę antyalergiczną od weta. Zmieniłam również ściółkę kolejno : z trocin na granulat naturalny, potem prasowaną słomę, ręczniki (takie jak dla ludzi, kąpielowe), gazety, papier. Obecnie teraz testuję bezzapachowy żwirek dla kota (już brak mi pomysłów) . Nadal nic, chociaż myślałam jeszcze o piasku dla szynszyli lub żwirku żelowym dla kotów ( ale boję się że on ten żwirek zje -,- ). Myłam go czystą wodą. Wodą z odrobiną szarego mydła. Nic. Nawet go pudrowałam mąką ziemniaczaną -,- (na odparzenia itd). Karmy ma zróżnicowane, też już próbowała. Od Meganek, Tukanów, Vitacraf czy jak sie to pisze, Vitapol, Nawet sama mu robiłam mieszanki. Dostaje owoce, warzywa, ale dalej nic. Już opadam z sił, nic nie ustępuje, a wet zdesperowany szuka nawet w książkach. Zmiana weta nie wchodzi w grę, ponieważ to jest najlepsza klinika, a jak pytałam w innych to padał tekst "Jak nie wiadomo co jest, to do uśpienia, przecież to TYLKO szczur" ;/ Jeszcze by mi go zabili -,-
A propos, zauważyłam jakby miał... Pomarańczową skórę -,- Nie plamy, lecz prawie całe plecy. Nie mam pojęcia co to. Mieliście kiedyś tak? albo słyszeliście o tym ? Pomocy
P.S. Był adoptowany, ale była właścicielka nie miała wcześniej takich problemów, mówiła tylko iż czasem się drapał, ale jej wet stwierdził iż to od ściółki.
Nie ważny jest rozmiar serca. Ważne jest, ile zmieścisz w nim miłości.
Ze mną Momuś W serduszku... : Gryzia, Duduś, Lufka, Dodzik, Sushi, Pysio ;(
Ze mną Momuś W serduszku... : Gryzia, Duduś, Lufka, Dodzik, Sushi, Pysio ;(
Re: Rany na całym ciele. SKĄD?!
Ach oczywiście widziała inne tematy na ten temat, ale wszędzie to są głównie pasożyty. I kolejne pytanie, jeśli to właśnie pasożyty, możliwe że wet jest idiotą i tego nie rozpoznał? Oglądało go 3 weterynarzy i nic...
Nie ważny jest rozmiar serca. Ważne jest, ile zmieścisz w nim miłości.
Ze mną Momuś W serduszku... : Gryzia, Duduś, Lufka, Dodzik, Sushi, Pysio ;(
Ze mną Momuś W serduszku... : Gryzia, Duduś, Lufka, Dodzik, Sushi, Pysio ;(
- MichalKonstanty
- Posty: 167
- Rejestracja: czw sty 03, 2013 3:51 am
- Lokalizacja: Poznań / Wrocław
- Kontakt:
Re: Rany na całym ciele. SKĄD?!
Napisz wpierw jakie leki/zastrzyki dostał szczur - to ważne.
Powiem Ci, że Twój opis pasuje do tego jak wyglądał jakiś czas temu mój Quartus. Diagnoza postawiona przez lekarkę we Wrocku była bardzo ogólna - pasożyt zewnętrzny, najprawdopodobniej nużeniec. Szczur został odrobaczony, a przez tydzien podawałem mu antybiotyk na rozległe stany zapalne wywoływane tym, że drapał się do krwi. Po 3 tygodniach nie było prawie śladu po czymkolwiek. A zaczęło się właśnie od nadmiernego drapania i strupków, a skońćzyło na niegojących się ranach i łysych plackach na ciele.
Powiem Ci, że Twój opis pasuje do tego jak wyglądał jakiś czas temu mój Quartus. Diagnoza postawiona przez lekarkę we Wrocku była bardzo ogólna - pasożyt zewnętrzny, najprawdopodobniej nużeniec. Szczur został odrobaczony, a przez tydzien podawałem mu antybiotyk na rozległe stany zapalne wywoływane tym, że drapał się do krwi. Po 3 tygodniach nie było prawie śladu po czymkolwiek. A zaczęło się właśnie od nadmiernego drapania i strupków, a skońćzyło na niegojących się ranach i łysych plackach na ciele.
Re: Rany na całym ciele. SKĄD?!
Kusia, jeśli wet nie podał nic na pasożyty... idź po standardową ivermektynę i podaj na kark, w przypadku braku poprawy, kup w aptece ocenisept i nizoral. Wykąp szczurka raz i pryskaj codziennie oceniseptem. Kilka dni i zobaczy czy poprawa jest. Jeśli nie, niech wet poda steryd, który pomoże na świąd ( to jeszcze nie teraz, sterydy nie są zbyt obojętne dla organizmu, lepiej próbować inaczej ).
Poza tym, na trudno gojące się rany dobrze działa tribiotic ( też z apteki ) ale tego nie może zjeść, więc pilnować 15-20 minut po smarowaniu i zetrzeć.
Więcej pomysłów nie mam.
Pomarańczora skóra, to najczęściej efekt testosteronu. Ale równie dobrze, może zniknąć po kąpieli w nizoralu.
Poza tym, na trudno gojące się rany dobrze działa tribiotic ( też z apteki ) ale tego nie może zjeść, więc pilnować 15-20 minut po smarowaniu i zetrzeć.
Więcej pomysłów nie mam.
Pomarańczora skóra, to najczęściej efekt testosteronu. Ale równie dobrze, może zniknąć po kąpieli w nizoralu.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Rany na całym ciele. SKĄD?!
Dziękuję wam bardzo ! lecę dzisiaj do apteki!
Nie ważny jest rozmiar serca. Ważne jest, ile zmieścisz w nim miłości.
Ze mną Momuś W serduszku... : Gryzia, Duduś, Lufka, Dodzik, Sushi, Pysio ;(
Ze mną Momuś W serduszku... : Gryzia, Duduś, Lufka, Dodzik, Sushi, Pysio ;(
Re: Rany na całym ciele. SKĄD?!
ivermektynę dostaniesz u weta. Resztę w aptece.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Rany na całym ciele. SKĄD?!
Pojadę dzisiaj na 100 procent do weta, ponieważ jadę też z mamą i jej kotami, to wezmę to coś na iv ;p
Nie ważny jest rozmiar serca. Ważne jest, ile zmieścisz w nim miłości.
Ze mną Momuś W serduszku... : Gryzia, Duduś, Lufka, Dodzik, Sushi, Pysio ;(
Ze mną Momuś W serduszku... : Gryzia, Duduś, Lufka, Dodzik, Sushi, Pysio ;(
Re: Rany na całym ciele. SKĄD?!
A więc. Byłam u weta, tym razem jeszcze innego i okazało się że to jednak ten nużeniec. Mieliście rację. Zmienię tego weta. Babka go zakropiła tą ivermektyną i wizyta za 2 tygodnie zrezygnowałam z lecznicy w której od 3 lat leczymy wszystkie nasze rodzinne zwierzęta, bo potraktowali mnie dziś tak że szkoda gadać ;/ Ale ogólnie w końcu ktoś zareagował i mam nadzieję że pozbędziemy się pasożytków ;p
Nie ważny jest rozmiar serca. Ważne jest, ile zmieścisz w nim miłości.
Ze mną Momuś W serduszku... : Gryzia, Duduś, Lufka, Dodzik, Sushi, Pysio ;(
Ze mną Momuś W serduszku... : Gryzia, Duduś, Lufka, Dodzik, Sushi, Pysio ;(
Re: Rany na całym ciele. SKĄD?!
Ivermektynę powinno się podać 2 - 3 razy w odstępach 7- 14 dni. Więc pamiętaj, żeby przy następnej wizycie powtórzyć lek.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *