Straszne głupoty o szczurach

Pytania i odpowiedzi, czyli ogólnie o szczurach.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
sachma
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lip 11, 2004 2:11 pm
Lokalizacja: TriCity
Kontakt:

Straszne głupoty o szczurach

Post autor: sachma »

he! pokaz tacie przyklad moich szczurkow! w koncu mam chlopca i dziewczynke i ZADNYCH dzieci nie ma i nie bedzie :lol: a mieszkaja razem :)
Obrazek
Ewqa
Posty: 1354
Rejestracja: wt gru 28, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Wawa

Straszne głupoty o szczurach

Post autor: Ewqa »

Najlepiej naucz ojca czytać i daj mu encyklopedię gdzie wyjaśni sobie znaczenie słowa hermafrodytyzm i nie będzie mówiła takich głupot.
A zmiana płci nie jest refundowana z NFZ więc i tak nic z tego ;P
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Straszne głupoty o szczurach

Post autor: Lulu »

:lol: bardzo mi sie podoba :lol:

czegos takiego to jeszcze nie slyszalam ;)
niunia83
Posty: 7
Rejestracja: śr gru 14, 2005 9:22 am

Straszne głupoty o szczurach

Post autor: niunia83 »

a co powiecie na to?
mam jedna szczurzyce, i moj chlopak choc na poczatku byl bardzo sceptycznie nastawiony do szczuraskow po pewnym czasie sie przekonal i chcial nabyc sobie malucha. wybralismy sie do jednego z warszawskich sklepow (nawiasem mowiac wyczytal na forum ze to jeden z najbardziej polecanych sklepow w warszawie!! ) w celu nabycia ogonka i calego asortymentu. "przemila" pani ekspedientka usilowala caly czas udowodnic mi ze sie na niczym nie znam itd (ale to juz temat na osobny watek). ale najlepsze nastapilo gdy poszlam po trocinki i siano... :) obrazona juz na mnie ekspedientka, gdy to zobaczyla przeleciala przez pol sklepu krzyczac, ze szczurom nie wolno dawac siana. przeciez od tego bede mialy PORFIRY!! nakrzyczala na mnei ze chyba nei czytalam ksiazek o szczurach i sie nie znam. na to przylecial pan, rowniez z obslugi sklepu ktory w duzo kulturalniejszy sposob zaczal mi opowiadac jak o jego wszystkie szczury mialy od siana porfiry w nosie. stwierdzilam ze nie bede sie klocic, moze cos odkryto w ostatnim czasie i nei wiem pewnych rzeczy.
a najzabawniejsze jest to , ze gdy opowiedzialam do kolezance ktora studiuje weterynarie (rowniez miala szczury) biedna dziewczyna sie zszokowala i pobiegla skonsultowac to z tata-weterynarzem. po zmudnych poszukiwania w najrozmaitszych encyklopediach udalo sie znalezc... porfiry to jakas odmiana skaly magmowej, jedyne znaczenie tego slowa jest stosowane w geologii:)))
nezu
Posty: 1686
Rejestracja: ndz maja 23, 2004 3:59 pm
Kontakt:

Straszne głupoty o szczurach

Post autor: nezu »

Wracajac do dyskusji jutki ESTI i merch.

Zgodze sie jednak z ESTI.

Szczur laboratoryjny to nie rattus norvegicus. To juz raczej rattus sp.(subiektywne zdanie)
rattus norvegicus w odniesieniu do szczura laboratoryjnego to juz tylko okreslenie umowne. A nie gatunek.
Roznice w budowie sa juz zbyt zauwazalne.
To tak jak z psami czy kotami...


Nazwijcie swojego burka do kolan wilkiem
albo pospolitego mruczka lub pieknego abisynczyka zbikiem czy kotem egipskim...
A tak jak nasze laboratoryjne szczurzydla z wedrownym, kot domowy daje z tymi dwoma gatunkami plodne potomstwo. Krzyzowke z cechami obojga rodzicow...
Pies i wilk to samo. Zdarzaja sie juz na poludniu Europy wilki z oklapnietymi uszami czy zbyt skreconymi ogonami.
I jakos nikomu nie przyszlo do glowy nazywac psa nazwa canis lupus czy kota domowego felis silvestris.. :roll:
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Straszne głupoty o szczurach

Post autor: ESTI »

niunia83 nie PORFIRY, ale PORFIRYNA - sprzedawczyni sie poprostu pomylila, ale chciala jak najbardziej dobrze. Jest to wyciek z kanalikow za oczami (wyglada podobnie jak krew, tylko jest ciemniejsza), wycieka z oczu i nosa, spowodowany stresem, zwiazany z alergia lub towarzyszy chorobie. Tak wiec sprzedawcy mieli racje odradzajac trociny i sianko, gdyz bardzo czesto przenosza pasozyty i uczulaja. Mozesz przekaza te informacje tacie Twojej kolezanki - moze sie czegos nowego nauczy. ;)

nezu tia...ja juz nie zamierzam bronic swoich racji, niech kazdy musli sobie co chce...nawet, ze ma rattus norvegicus...
Obrazek
niunia83
Posty: 7
Rejestracja: śr gru 14, 2005 9:22 am

Straszne głupoty o szczurach

Post autor: niunia83 »

esti, wiem ze wystepuja takie objawy, ale po pierwsze chodzi mi o nazwe, a po drugie to niektore osobniki sa uczulone, a nie wszystkie szczury maja alergie na siano, bo to jest bardzo duza roznica! na moje 3 szczurki tylko jedna wykazywala jakiekolwiek obiawy alergi, aktualna szczurzyczka uwielbi siano, i nei zauwazylam najmniejszego zlego objawu, wiec nie widze powodu aby odbierac jej ta przyjemnosc. a moze i sie troszke czepiam tej kobitki, ale naprawde nie zycze nikomu takiego traktowania przez praownikow sklepu zoo:(
ps. takie wycieki moga rownie z wynikac z braku wit. K (chyba K-tej co wystepuje w masle), tak mi powiedzial kiedys weterynarz od malych zwierzat
pzdr.
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

Straszne głupoty o szczurach

Post autor: Nisia »

I ja bym nie atakowała tak tego sklepu (chyba wiem, o którym mowa), bo oni, przyznasz, całkiem słusznie podchodza do ludzi jak do analfabetów szczurzych (bo takich jest większość) i doradzają co wybrac, a co nie. Pewnie tego typu wiedzę zdobyli od innych klientów lub z forum jakiegoś (w książkach takich rzeczy nie piszą), ale nie jest ich pasją szczurek akurat i do końca nie zrozumieli o co chodzi. Może nie mieli czasu wgłębiac się dlaczego nie nalezy dawać tych artykułów ogonkom; złapali tylko hasło "stop trocinom i sianku" oraz "porfiryna". Ale doraźną poradę ("nie bierz trocin i sianka") dali dobrą. I to się liczy.

Dodano po 8 minutach:

[quote="niunia83"]takie wycieki moga rownie z wynikac z braku wit. K[/quote]
Też, ale częściej powodem jest to co opisała ESTI.

Co do alergii. Akurat tak trafiłaś, ale jakbys poczytała forum, to zauważyłabyś, że większośc szczurków ma takie problemy. Wiem, ze to niczego nie dowodzi, ale moja Henia od trocin zaczęła się drapać jak głupia, a ja zaczęłam kichać.
Poza tym - z reguły te trociny sklepowe są sosnowe, a wszystkie iglaki zawierają szkodliwe dla szczurków (o wrażliwym węchu) olejki eteryczne.
A po drugie - PASOŻYTY. To jest najgorsze w tych sklepowych trocianch i sianach. A świerzb ma do tego, ze może być w szczurku długi czas i dać o sobie znać tylko w warunkach stresu lub choroby.
[quote="niunia83"]tak mi powiedzial kiedys weterynarz od malych zwierzat[/quote]
Zakładam, ze wiesz, ze nie każdy wet od małych zwierząt zna się na szczurach. A nawet ci znający sie na szczurach, polecani na forum: Soszyńska zawsze na wycieki z nosa mówiła per krew, a dopiero Bielecki (chyba on był pierwszym, u którego to usłyszałam) użył słowa "porfiryna".

Dodano po 26 sekundach:

I żeby było więcej takich sklepów...
niunia83
Posty: 7
Rejestracja: śr gru 14, 2005 9:22 am

Straszne głupoty o szczurach

Post autor: niunia83 »

wiem ze tak jest w sklepach, nikt nie jest w stanie sie wszystkiego nauczyc. sama pracowalam kiedys w sklepie zoologicznym i moja kierowniczka usilnie mowila dysplOzja, a nie dysplazja u psow. wiedze miala naprawde niewielka, nauczyla sie czegos na pamiec i czesc. i ja naprawde zawsze chetnie slucham porad i wskazowek pod kazdym wzgledem, ale pod warunkiem ze jest to z dobrego serca a nie majaca na celu udowodnic komus jaki jest glupi. i jesli trafie na zyczliwego sprzedawce to moge dluugo sluchac co ma mi do powiedzenia i o jego doswiadczeniach. a to jest bardzo duza roznica. konczmy temat bo wywiazala sie malo przyjemna, nikomu niepotrzebna a przede wsyzstkim niezgodna z tematem watku dyskusja.

ja z cala pewnoscia wiecej nie dokonam tam ZADNEGO zakupu (tak wiele sie mowi o uprzejmosci...)
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

Straszne głupoty o szczurach

Post autor: Nisia »

Ale, ale. A jak bys się zwracała do klienta po 7-miu godzinach stania na nogach i odpowiadania na durne pytania?
Ja prowadzę zajęcia ze studentami 4-ty rok. Na początku mnie bawiło tłumaczenie "jak chłop krowie na rowie" podstaw. Ale teraz mnie to wkurza. Mam tego dość.
Kiedyś też chyba w tym samym sklepie wdałam się w ostrą dyskusje ze sprzedawczynią, bo mówiła mi, że żwirku (gruboziarnistego, bezzapachowego) nie można stosowac u szczurków i wciskała "Cat's Dream". Ale ja po prostu uznałam, ze swoje wiem i nie przejęłam się tym. Innym razem przyszłam z Henią. Ekspedientki zobaczyły, ze mój szczur jest zdrowy, ma piękną lśniącą sierść i jest super oswojony i chyba uznały, ze znam się na szczurach (choć sam wygląd o niczym nie świadczy, ale powtarzam - laicy oceniają traktowanie zwierząt po ich wyglądzie). I zaczęły się naprawdę budujące rozmowy, w czasie których np. zaczęłam im opowiadac o ziółkach Herbala i o tym, czemu zwierzątkom warto ziólka dawać. A te mi tu pokazują, że one mają i stosują, ale zioła dla królika. I ode mnie się dowiedziały, że istnieją inne fajne produkty Herbala. A wkrótce potem sam Herbal do nich zajechał.
Ergo - to, jak będa z Tobą ludzie rozmawiać zalezy od tego, jak Ty ich potraktujesz.
niunia83
Posty: 7
Rejestracja: śr gru 14, 2005 9:22 am

Straszne głupoty o szczurach

Post autor: niunia83 »

i jeszcze jedno, Nisia, nie atakuj mnie od razu, nie mowie ze znam sie najlepiej :| [quote="Nisia"]ale jakbys poczytała forum[/quote]

czytalam i to duzo, ale chyba mam prawo sprobowac czegos imnego skoro u mnie sie sprawdza?

[quote="Nisia"]Zakładam, ze wiesz, ze nie każdy wet od małych zwierząt zna się na szczurach.[/quote]

tak wiem, dlatego nie napisalam ze wyrocznia tak powiedziala i tak jest, tylko ze tak mi ktos powiedzial...

zycze bardziej pozytywnego nastawienia do ludzi :tak:
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

Straszne głupoty o szczurach

Post autor: Nisia »

Mam alergię na nowych uczestników forum, którzy podają inne twierdzenia, aniżeli te, które większośc starych uczestników uznała za prawdziwe i sprawdzające się. I upierają się przy nich. Sorki.
Jesli MODOWIE uznają to za bezsensowny wygłup - prosze o skasowanie.
Ale tu właśnie wychodzi moje "zbelfrzenie".
niunia83
Posty: 7
Rejestracja: śr gru 14, 2005 9:22 am

Straszne głupoty o szczurach

Post autor: niunia83 »

[quote="Nisia"]Ale, ale. A jak bys się zwracała do klienta po 7-miu godzinach stania na nogach i odpowiadania na durne pytania?[/quote]

ja pracowalam po 13 godzin, wiec wiem doskonale jak to jest, nie twierdze ze to latwa i przyjemna praca. ale ja NIGDY tak nie rozmawialam z klientem, bo to moze przyniesc odwrotny efekt, tylko spokojne wytlumczaenie zego kolwiek moze dac jakis pozytywny skutek.
[quote="Nisia"]I zaczęły się naprawdę budujące rozmowy,[/quote]

i tak powinno byc, generalnie mowimy o tym samym, wiem co masz na mysli i w 100% sie z Toba zgadzam - to jeszcze raz dla podsumowania rozmowy:)
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

Straszne głupoty o szczurach

Post autor: Nisia »

Mam też alergię na studentów spóźniających się, nie myślących, nie przychodzących na zaliczenia, nie nauczonych. Ale to chyba wada wszystkich pracowników dydaktycznych. To przychodzi z czasem i spacza charakter - dopóki ten ktoś nie pogodzi się z losem.
niunia83
Posty: 7
Rejestracja: śr gru 14, 2005 9:22 am

Straszne głupoty o szczurach

Post autor: niunia83 »

[quote="Nisia"]Mam alergię na nowych uczestników forum, którzy podają inne twierdzenia, aniżeli te, które większośc starych uczestników uznała za prawdziwe i sprawdzające się. I upierają się przy nich. Sorki. [/quote]

sorka, to jest moj ostatni post na tym forum, szczerze to dziwi mnie ciut podjscie nieuzasadnionej agresji do nowych? nie bardzo rozumiem. powodzonka w hodowli - to na pewno kwalifikuje sie do usuniecia (jesli moge prosic o usuniecie mojego profilu to bede wdzieczna)
ODPOWIEDZ

Wróć do „O szczurach”