szczury.org

a nie poczekalabys, az ktos bedzie mial male do oddania? kupujac zwierzaka w sklepie tylko napedzasz im interes, a oni mnoza coraz wiecej szczurkow i nie trzymaja ich w najlepszych warunkach... :roll: a tak bedziesz spokojnie mogla wybrac sobie malenstwo, bedziesz znala jego historie od pierwszych dni zycia, dostaniesz go zdrowego, zadbanego i oswojonego... warto poczekac... roznica przy laczeniu naprawde nie bedzie wielka (spytaj IVY - ona laczyla naprawde wiele samic w roznym wieku i za kazdym razem sie udawalo), a takie malenstwo szybciej sie u ciebie zadomowi...

Dobry pomysł:) będę musiała popytać w otoczeniu, tko spodziewa sie szczurzych dzieciaczków:) Też myślalam o hodowli, ale z drugiej strony wolalam nie czekac i przyniesc druga szczurzynke od razu, jednak skoro mowisz, ze nie ma duzego problemu z laczeniem samiczek pozniej, mysle, ze to bardzo dobry pomysl. Zalety szczurka ''z domu'' a nie ze sklepu sa oczywiste a moze i Szyszka bylaby bardziej odwazna przy maluchu, na zasadzie: skoro taki szkrab sie nie boi to ja mam sie bac:):):):):):):):):):):)

Mam pytanie, zdania pewnie beda podzielone:
pozwolic szczurzynce chodzic po pokoju juz teraz czy poczekac? no wlasnie ale czekac na co: przeciez oswajaniu sprzyja chodzenie samopas ( oczywiscie pod moim okiem). odpowiedzialam sobie sama ale licze na wasze zdanie. pozdrawiam

Ja bym ja puszczała no oczywiście pod twoim okiem

Witam!
Szczurzynka jest u mnie 10-ty dzień, poza pierwszym dniem, kiedy to uciekla przez nieuwage, byla puszczana tylko raz po pustej, ogrodzonej podlodze. Niestety nie mialam wtedy wiedzy opartej na waszych postach odnosnie tego, ze szczurek woli przestrzen z 'przeszkodami' w postaci zwinietej gazety, trojdzielnika( rura przypominajaca kolanko hydrauliczne z jeszcze jedna odnoga), i innych takich, poza tym bardzo wystraszyla sie niewiadomo czego no i zlapanie jej nie bylo przyjemne dla zadnej z nas.
A wiec... dzis mija 10-ty dzien odkad sie znamy. Sprawdzam co jest jej smakolykiem, by moc pozniej wykorzystac te jedzonko do nauki a tym samym zabawy.
Do hamaka nie przekonala sie, wiec temu sprzetowi dajemy jeszcze troche czasu, ale za to Aska Szurnietego:P ''sitko triojszczurze'' tj o srednicy 18cm zaakceptowala od razu, lokuje sie na nim wygodnie i wcina wapiekno o smaku popcornu:):):)
Na kosteczce od indyka poscierala zęby ale tez doszla do smakowitego szpiku, a z pierwszym znalezionym w tym roku kasztanem bawila sie nieziemsko.
Jest to 10-ty dzien pobytu Szyszki u mnie ale nie puszczalam jej jeszcze nawet na kanape, na razie zbieram 'akcesoria' do zabawy poza klatka. Mam nadzieje, ze nie popelniam bledu nie puszczajac Szyszki od razu na nowy teren...?
Dziekuje za liczne odpowiedzi na moje pytania:):):) jestescie prawdziwa poradnia a jednoczesnie kopalnia wiedzy. Dziekuje.
Pozdrawiam wszystkich wlascieceili szczurkow a same ogonki caluje w oczatka.

Sandra - ciesze sie, ze obydwie doszlyscie do porozumienia, mam tylko jedna mala uwage. Szczurom NIE WOLNO dawac kosci drobiowych gdyz te dziela sie podluznie i moga przez niedopatrzenie zostac polkniete przez malca jesli niezbyt dobrze zetrze. Fragment takiej kosci jest bardzo ostry, moze spowodowac przbicie jelita lub innych narzadow (przelyk, zoladek) prowadzac do tragedii. Proponuje, bys do scierania zabkow dawala wygotowane kosci wieprzowe lub wolowe. Ich dodatkowa zaleta jest to, ze sa twardsze dzieki czemu szczurcia wzmocni kosci wlasnej szczeki. Jesli zas chodzi o drob - mozesz dawac surowy raz na jakis czas (najlepiej nie czesciej niz 1 w tygodniu) wielkosci okolo 1 cm szescienny mieska, oraz (jesli musisz) wylacznie chrzastki dokladnie oddzielone od kosci.

Aniu dziekuje, nie wiedzialam dlatego dziekuje za rade. Czyli jesli juz to wieprzowe albo wolowe. A w zwiaku z tym mam pytanie: przyszlo mi do glowy czy czasem nie bylyby dobre kosci kupowane w sklepie np jak dla psa ( wolowe) tylko oczywiscie jak najmniejsze - czy byloby to wskazanae czy lepiej by w mojej glowie nie pojawialy sie tego typu pomysly?????
Pozdrawiam serdecznie.

Witam! Chcialam zawiadomic, ze Szysza po 3 tygodniach pobytu u mnie, majac dokladnie 2 miesiace, powila czworo maluszkow, ku mojemu OGROMNIASTEMU zdziwieniu.
) To tyle, teraz bedziem wychowywac i oswajac i mamusie i dzieciaczki. Pozdrawiam.

Aniu!!!
Teraz wiem, gdzie znalazlam wiadomosc o tym, ze szczury uwielbiaja obgryzac kosci od kurczaka: na naszej stronie w dziale jedzenia :!: Jesli mozesz wplynac na sprostowanie tresci tej strony, bede wdzieczna. Pozdrawiam.

Hm, strona była tworzona na podstawi informacji z książki dość starej, zresztą bawił się tym may0nes, ja kiedyś czytałam ale widocznie umknęło mi to. Zostanie niedługo poprawione. Dzięki za info.

Jesli mozna to ten post moze byc juz skasowany :?: Potrzebny juz nie bedzie. Pozdrawiam.