O šesti českých potkanech

[Nina]

To spanie jest chyba rodzinne Mafia czasami śpi tak na krawędzi klatki. Może nie śpi tak całkiem bo ma włączone czuwanie, ale jak tak przyśnie wygląda słodko, zwłaszcza jak zaczyna sie przechylać i w ostatnim momencie, już spadając, łapie sie prętów i oburzona włazi z powrotem :ziewrat:
Ciri dalej taka ciemniutka i większa od siostry (czyżby mój potwór był najmniejszy ze wszystkich? Od brata u Kali jest duuużo mniejsza :hmmrat: )
Słodkie te Twoje potworki a ta fotka z łapeczkami wystającymi z rury pobija wszelkie rekordy :wowrat:

[maua_czarna]

eh,czyli to znowu kolejne rodzinne dziwactwo:mykrat:
no musze przyznac,ze dziewoje mi wyrosly i mala tez nabiera juz cialka;>
musze jeszcze cos dodac,bo bylam przedwczoraj w chorzowie. mam nadzieje,ze dziewczyny sie nie obraza,ze w ich temacie takie zdjecia:)

kliku,klik:)

zamiast ikonki:dontrat: przydalaby mi sie teraz :dontrhcp: :D

[Lulu]

Szczurzaki boskie :-)
Malutka boska... ta fotka szczegolnie mnie rozwalila:

Sama szczurza slodycz!!!

[quote="maua_czarna"]zamiast ikonki:dontrat: przydalaby mi sie teraz :dontrhcp: :D[/quote]

Niedawno zrobione przeze mnie: >>klik<< ;-)

[maua_czarna]

omg Lulu:D
nie mam pytan:D:D:D:D:D dzizas,kobietoo:D
dodalam sobie:D jesli mam to wyrzucic z sygnatury (bo jest niezgodne z regulaminem,cy cus:) to prosze mi tu napisac,ale nie moglam sie powstrzymac,dzizas jakie to piekne jest:)

[maua_czarna]

no to obiecane fotki
ale od poczatku;>
to jeszcze z czerwca:
Wio koniku!:)
W kupie razniej

A teraz kilka ostatnich dni. Jako, ze upaly byly nie do zniesienia (9-te pietro), walczylysmy z nimi na wszelkie sposoby. jednym z nich byly mokre kawalki recznika, naznaczonego juz przez zeby (bynajmniej nie czasu lecz szczurze). Recznik oczywiscie wzbudzil zainteresowanie
i trzeba bylo wsadzic go do pyszczka

Upaly spowodowaly tez nadmierna sennosc u ogonkow, a do tego sennosc ta przyjmowala najdziwniejsze formy:)
takie
w innym wykonaniu
pysiaczek
po spaniu natomiast trzeba bylo sie przeciagnac
i zadbac o higiene

a jak teraz wyglada Gloria obok Ciri? Prosze:KLIK

i na koniec:
Gili,gili

CALY ALBUM
malo zdjec Loli, ale w upaly woli siedziec w rurze, wiec nie zmuszalam jej:)

dotrwal ktos?:)

EDIT/ zapomnialam:) dziele sie z wami rowniez widoczkiem z okna

[maua_czarna]

Znowu costam sie pozmienialo...

Bylam z dziewczynami u weterynarza, choruja...
Przy okazji obliczania dawki leku oczywiscie bylo wazenie - wszystkie dziolszki ponad 400 gram.
No w kazdym razie lecza sie teraz i z tego powodu nie moge dolaczyc do stada kolejnej bidy,ktora przygarnelam...ale nie tylko z tego powodu nie moge ich polaczyc.
Bryndza trafila do mnie 16 dni temu. Mysle,ze miala gora 5 tygodni. Oczywiscie zapewnienia osoby, od ktorej mala pochodzi,ze byla trzymana osobno od samczykow z miotu...no i wlasnie - ocencie sami, bo oboje z Szalasem jestesmy niestety na "TAK"...nie wiem jak sobie w razie czego poradzi takie malenstwo, a osobie ktora trzymala szczury razem tak dlugo mam ochote ukrecic glowe...sek w tym,ze nawet nie znam tej dziewczyny, bo wszystko bylo zalatwiane przez osobe trzecia ...no i tak mi sie pomieszalo

zdjecia starych bab -http://maua-czarna.fotosik.pl/albumy/368730.html

no i mala Bryndza - http://maua-czarna.fotosik.pl/albumy/368750.html

I co wy na to?

[Lulu]

Mi ciezko sadzic, bo z ciezarnymi doczynienia nie mialam... chociaz nasze baby mialy zaokroglone brzuszki, jednak malych z tego nie bylo warto zapytac jeszcze kogos kto ma porownanie - z poczatkiem nabierania waga i ciaza.
Mam nadzieje, ze to nie ciaza.
Skoro jest z Wami 16 dni to i tak za 5 dni wszystko powinno byc jasne. Poki co warto, tak na wszelki wypadek, przygotowac sie na najgorsze.

A co sie ze "starymi" dziewczynami dzieje?

[maua_czarna]

Dzieki Lulus
Na szczescie nic az tak strasznego-poki co...
zaziebily sie gdzies podczas przenoszenia. zaczely kichac na potege, no to myk do weta. niestety lek nie podzialal,a w dodatku Cir miala krew wokol nosa - chyba jej organizm odrzucal to paskudztwo...inny wet - orzekl,ze Lola ma tylko katar, a dwie pozostale damy troszke gorzej...na szczescie plucka czyste i oskrzela takoz. No to zastrzyki w domku,plus cebion...Siedza u Szalasa, bo ja jezdze w te i wewte, wiec nie moge ich narazac ze je doprawie...Szalas prowadzi obserwacje - podobno juz tylko Glorek kicha, wiec jutro znow do weta. Niby nic bardzo powaznego, ale jesli okaze sie, ze mala nie jest jednak w ciazy i mozna laczyc to chce miec pewnosc,ze sa absolutnie zdrowe...

[Layla]

Jeśli chodzi o ciążę - obserwuj sutki oraz zachowanie - czy małą buduje gniazdo, czy jej zachowanie się zmienia, czy więcej je? Za kilka dni się powinno wszystko wyjaśnić.

Co do krwi wokół noska - zapewne to porfiryna,jeśli mała jest przeziębiona to wycieki porfiryny nie są niczym dziwnym. Jeśli płuca i oskrzela czyste, to ja myślę, że warto podawać beta glukan lub scanomune, taka porządna kuracyjka. Jakoś nie za bardzo mi się "widzi" podawanie antybiotyku od razu, jeśli drogi oddechowe są czyste. Uważam, że na początek starczy scanomune i vibovit. Nie ma co wg mnie szprycować małe od razu. Ale jeśli zaczęliście kurację antybiotykiem (jakim?) to oczywiście nie należy jej przerywać tylko podawać normalnie ok.10 dni. Nie zapomnijcie o lakcidzie I bez paniki, moje szczury kichają całą zimę, a że osłuchowo czyste, to robię im co jakiś czas kurację beta glukanem

[maua_czarna]

Sutki widac,buduje gniazdo i duzo je...ale dalej oczywiscie mam nadzieje ze nie jest w ciazy bo jesli urodza sie zdrowe- to zapewne trudno bedzie sie z nimi rozstac,ale nie bedzie wyjscia...i przede wszystkim,to duze obciazenie dla malej...


Cholerka gdzies posialam kartke z nazwa tego antybiotyku:/ nie umiem jej teraz odnalezc...
wazne, ze po wizycie u drugiego weta dwie dziewczyny czuja sie lepiej,a mam nadzieje,ze i Gloria da rade - dzis pewnie pojedziemy do weta znowu, albo jesli sie polepszylo to skorzystam z Twoich rad:)

Layla- co do tego wycieku,to napewno byla krew. bylam tego pewna od razu,jak zobaczylam,ze to nie porfiryna - no jednak troche inaczej to wygladalo. pozatym wet potwierdzil tez moje przypuszczenia.

Dzieki Layla:)

[merch]

Sliczna szczurcia
5 tygodniowe szczurki rzadko zachodza w ciaze , za to czesto najadaja sie tak , ze brzuszek wydaje sie podejrzany.
Niestety rzadko nie znaczy nigdy- ciaza to tak czy innaczej tylko 21-23 dni, takze niedlugo sie wyjasni.
Nie uwazam tez ,ze konieczne jest uspienie maluchow- jeśli mala urodzi na pewno tez bedzie mogla odchowac maluszki, ale ta decyzja zalezy od Ciebie.
Co do katarku , tak jak dziewczyny pisaly mozesz podawac cos na odpornosc moze byc scanomune , ja czesto podaje echinasal. No i jakies witaminki vibowit lub rutinacea.
Trzymam kciuki za zdrowko i brak ciazy.

[maua_czarna]

Co do dziewczyn - juz tylko Gloria pozostala na anybiotyku, dostalam 2 dawki do domu. Nie tylko ma katar, ale tez "swiszczy",poprawa jest nieznaczna. w poniedzialek kontrola.Reszta juz tylko na cebionie bo od czasu do czasu kichaja. Wydawalo mi sie,ze ona jest najbardziej odporna, jednak okazalo sie inaczej. No, ale chorobsko nie jest jakies straszne, wiec mysle ze sobie poradzimy

Co do malej, to jej brzuszek wyglada tak

Tylko grubszy, bo tutaj sie wyciagnela.

Merch - dziekuje rowniez za odpowiedz poki co nie decyduje, co bedzie...moze nie jest w ciazy (...), moze miot bedzie martwy, moze beda ze 2 maluszki...zobaczymy.
Nie potrafie rozsadzic,czy gorzej,zeby odchowala np 2 mlode, czy gorzej je uspic...Zobaczymy-bede dawala znac, za kilka dni juz bedzie wiadomo

Dziekuje baby za wsparcie

[Agata]

Już pisałam, więc wiesz, że jakby coś trzeba, to wal. :] Mogę nawet osobiście z odsieczą przybyć, hehe.

Kciukam za całe stadko, a za Bynię w szczególności. Będzie dobrze.

[limba]

Trzymam kciuki zeby to jednak nie byla ciaza. To w koncu spore obciazenie dla takiej mlodej szczurci.

Drapska dla dziewczynek

[maua_czarna]

Dziewczyny podrapane:)

Wiec wyglada na to, ze falszywy alarm...nic sie nie dzieje - mala nie urodzila.
Z tym,ze nadal nie mam pomyslu, dlaczego ma taki brzuszek i dlaczego widac sutki

Pozatym Gloria nadal kicha juz sily nie mam do tej baby