Strona 3 z 5

Re: Przyjaźń psa i szczurka?

: czw cze 18, 2009 2:57 pm
autor: Izold
Może piesek ma urojoną ciąże? Moja sheba niedawno skonczyła rok (kiedy miala moze 4 miesiące kochała do szaleństwa szczurki - wydaje mi sie myślała że to jej rodzenstwo - a teraz ma rok, i nienawidzi ich z szczerego serca-No.chyba ze ma urojoną ciąże to szajba odbija.) i juz ma urojone ciąże, chodzi z maskotkami,a jak dorwie Wirusa na wolności (Kwaska nienawidzi,raz się zaczepiała i skoczył jej na głowe i gryzł w czoło.) zaczyna piszczeć,merdać ogonkiem,kiedy do niej podejdzie kładzie się jakby chciała dać mu cyca do napicia się mleczka.A kiedy urojona ciąża mija znów ich nienawidzi ...

Re: Przyjaźń psa i szczurka?

: czw cze 18, 2009 7:40 pm
autor: ™Patrycja™
Nie ma...ona tak nawet kota traktuje,a pies to :UWAGA: Owczarek Kaukaski :)

Re: Przyjaźń psa i szczurka?

: pt cze 19, 2009 1:41 am
autor: dzasta
moj tez caly czas siedzi przy klatce dziewczyn a juz nie daj bog ktoras wyjme to nie da mi sie nacieszyc tylko pierwszy pcha mordu zeby je polizac... i o dziwo ciazy urojonej nie ma bo to samiec :P

Re: Przyjaźń psa i szczurka?

: pt cze 19, 2009 2:16 pm
autor: Mycha
A u mnie jest tak:
Obrazek
http://i55.photobucket.com/albums/g127/ ... -6copy.jpg
Trzeba pamiętać, aby pilnować zwierzaków. Choć moja suczka jest mega przyjazna i bardzo cierpliwa (tak do szczurów jak i do dzieci - pozwala na wszystko) i ułożona to zwierzaki mogą sobie coś wzajemnie zrobić przez przypadek - przygnieść, podrapać itd.

Re: Przyjaźń psa i szczurka?

: sob paź 31, 2009 12:02 pm
autor: dusiaczek
Urojona ciąża jest bardzo niebezpieczna dla suki, organizm myśli że naprawdę jest w ciąży i wytwarza inne hormony, zaczyna produkować mleko. Moja Sunia przez coś takiego (z poprzednim szcurasem) nabawiła się zapalenia macicy i musiała być wykastrowana, była w okropnym stanie przez to że jej ciało przygotowało się do ciąży której tak naprawdę nie było. Wiem że to piękny widok kiedy psina tak słodko bawi się ze szczurkiem, ale szczerze radzę uważać. Teraz już po kastracji nie reaguje aż tak "matczynie" na nowe szczury, jest trochę bardziej obojętna, ale nadal je kocha :)

Re: Przyjaźń psa i szczurka?

: pn lut 01, 2010 8:48 am
autor: tfujkermit
Mam 4-letniego pieska, sznaucera miniaturkę. Wcześniej, gdy miałam w domu 3 koszatniczki, Pinki tylko je obwąchiwał przez kratki w klatce. Od wczoraj mam szczurki - Gratkę i Primę. Widzę że mój Pinki jest trochę zazdrosny, bo poświęcam szczurkom sporo czasu, by je oswoić. Czy da się coś zrobić, by moja psinka nie czuła się zagrożona, zaniedbana? I jeszcze jedna sprawa, klatka szczurków stoi na dużej komodzie, ale jest ona na tyle niska, że Pinki wskakuje przednimi łapkami. Boję się by pod moją nieobecność czegoś ze szczurkami nie zmajstrował. Powinnam jakoś podwyższyć klatkę? Jak myślicie? Jeśli tak, to kurczę nie wiem jak zrobić, żeby stała wyżej.

Re: Przyjaźń psa i szczurka?

: pn lut 01, 2010 11:03 am
autor: smeg
Poświęcaj dużo czasu psu, żeby nie czuł się zaniedbany. A na czas wybiegów szczurów i najlepiej też podczas Twojej nieobecności zamykaj drzwi od pokoju, w którym są szczury, żeby pies nie miał do nich dostępu. Klatka nie powinna stać za wysoko, szczury muszą mieć do niej swobodny dostęp, kiedy biegają po pokoju, żeby np. się załatwić, napić albo coś zjeść.

Re: Przyjaźń psa i szczurka?

: pn lut 01, 2010 4:23 pm
autor: tfujkermit
I tu może być problem, bo... mam tylko jeden pokój ...

Re: Przyjaźń psa i szczurka?

: pt lut 05, 2010 11:20 pm
autor: Izold
wczoraj puściłam moich chłopaków na parapet, trójka siedziała w koszyczku, a jeden pałaszował jogurt, który stał na biurku w małej miseczce. mój pies przeskoczył barykade i wskoczył obok szczura i dość brutalnie odpychać go od miski. Kwasek nie chciał się poddać- głupi nie jest, doświadczeniem nauczony że kto pierwszy, ten lepszy, ale Sheba nie przywykła do takich zasad i zaczęła szczerzyć zęby. Nie tylko na szczura. NA MNIE!stałam przy drzwiach, nie wiedząc co robić: ratować szczura, i narazić się na pogryzienie, czy stać z boku i przyglądać się jak życie szczura wisi na włosku? Rzuciłam się w kierunku psa, i chwyciłam go w pół, i zawlokłam do łazienki. Diabeł w nią wstąpił- całe ręce mam w małych pagórkach i sinych plackach. Szczur nie ucierpiał, po całej akcji dokończył obiadek.
Pragne dodać że mój pies jest półtora rocznym, zaledwie kilka kilogramowym kundelkiem. :-X

Re: Przyjaźń psa i szczurka?

: sob lut 06, 2010 8:21 pm
autor: Jessica
kiedys moj szczur ugryzl mojego psa (sam do niego pobiegl i go dziabnal) ale ze moj pies to owczarek niemiecki dlugowlosy wiec siersc ma dluga to szczur pociagnal go za wlosy ,Kazan taki zdziwiony spojrzal i poszedl sobie :) teraz moje szczury wogole nie maja z psem kontaktu - dla ich wspolnego bezpieczenstwa :)

Re: Przyjaźń psa i szczurka?

: sob lut 06, 2010 11:00 pm
autor: kulek
Mój pies potrafi zniknąć na chwilę na spacerze w wysokiej trawie i po chwili przynieść do moich stóp maleńką myszkę (żywą), ale szczury nie bardzo go interesują. Od czasu do czasu popatrzy, poziewa w klatkę i idzie spać. Wczoraj myślałam, że zemdleję. Zmieniałam dziewczynom szmatki w klatce i Mizia wyszła na chwilę pobiegać. Wkładam łapy do klatki żeby wyciągnąć te brudy, odwracam się, patrzę a Mizia łazi obok psa (który cały czas śpi obok łóżka tak cicho, że go nie zauważam. I nie zauważyłam, że jest w pokoju). Zawał. Szybko łapnęłam Mizię i do klatki. Pies tylko spojrzał, ziewnął i znowu się położył =D

Re: Przyjaźń psa i szczurka?

: ndz lut 14, 2010 1:00 pm
autor: Alessa
U mnie to było tak że mój syberian husky ogulnie polował na gryzonie,kiedy w domu pojawiła sie Zuza tez miał na nią cheć,jednak Zuza była takim kochanym szczurkiem ze potrafiła kazde stworzenie sobie zjednać.Z psem poprostu sie zaprzyjaźnili na tyle że bez obaw mogłam ich samych zostawić.Przytulali się ,ona go lizała obgryzała pazurki ,a on leżał zadowolony,czasem ją lizał , czasem odganiał łapką bardzo delikatnie,gdy była zbyt natrętna i chciała koniecznie zobaczyć co jadł ;D .Z lola drugą szczurą nie ma takiego kontaktu,bo ona nie jest taka milusińska,czasem wskoczy na lóżko obwącha ale nie zrobi jej nic złego.Natomiast dzikie myszki szczurki to już inna sprawa niestety...trzeba psuiaka pilnowac na spacerach ::)

Re: Przyjaźń psa i szczurka?

: pn lut 15, 2010 8:27 pm
autor: Idusia
Moja Fisia (pies) nie daje spokoju Maksi (szczurkowi) .Gdy chcę pobawic się z Maksią ta od razu wbiega do pokoju liże ją , wącha tak , jakby Maksia była jej dzieckiem.Niewiem co mam zrobić aby je rozdzielić.Gdy zamkne drzwi od pokoju Fifi będzie piszczeć i wyć tak długo,aż jej nie wpuszcze.Maksia nie zachowuje się tak przyjacielsko.Zachowuje się jakby jej nie zauważała pomimo czułości Fifki.Niewiem co mam zrobić aby oba zwierzaki były szczęśliwe:(

Re: Przyjaźń psa i szczurka?

: wt lut 16, 2010 4:29 pm
autor: basta
A czemu nie (odnośnie tematu)
Moi rodzice (nie mieszkam z nimi piszę dla ścisłości) mają psa - suczkę - rasy Berneński pies pasterski. Pies wychowywał się z kotami, a raczej koty wychowywały się w okół psa (pies był zawsze najstarszy), ale zaadoptował kilka kocich zachowań m.in. polowanie na myszy. Moi rodzice przeprowadzili się kilka lat temu na wieś zaadoptowali już tam mieszkając wyżej wspomnianą suczkę, więc polowanie nie sprawia trudności.

Kiedyś odwiedzaliśmy rodziców i przywieźliśmy ze sobą Homera (naszego pierwszego ogonka) Berna (tak ma na inię suczka) od razu przykleiła wzrok do klatki patrzyła co to za maleństwo tam biega. Wytłumaczyliśmy jej, ze to małe zwierzątko i trzeba się nim opiekować (psy naprawdę rozumieją niektóre dziwne przecież rzeczy, wyczuła zażyłość między nami a Homerkiem). Koty - które przecież spędzają z Berną całe swoje życie nie miały prawa zbliżyć się do klatki, broniła szczura i koniec. A przecież poluje na myszy!!

około tydzień temu rodzice przyjechali do miasta i poprosili aby zaopiekować się Berną. Nie ma problemu, mieszkanie mamy bardzo duże.
Zdecydowaliśmy się wypuścić, jak to zawsze robimy, Homera z klatki. Ogonek najpierw z obawą, przez siatkę nosek do noska, a później bez problemu biegał za psem krok w krok. Naprawdę się jej nie bał. Nie będę pisał ile razy większa jest Berna od szczurka ale powiem, że waży ponad 50kg. Olbrzymia różnica. Berna traktowała go jak jajko. Zwykle zatrzymuje kładąc łapę jak jej coś małego przed nosem przebiega. Tu nie. Czasem tylko lekko go trącała noskiem.

Nie wiem jak wyglądało by to na co dzień, ale chyba nie odważyłbym się zostawić ich samych sobie, nie mniej to doświadczenie było miłe.

Re: Przyjaźń psa i szczurka?

: pt kwie 09, 2010 4:56 pm
autor: chockleirs
Moja psina wariuje na widok moich szczurków, Mały Franek trochę się boi, ale większy Lucjan sam jest psem zainteresowany, raz jak Pikuś nosa wkładał do klatki to dostał od niego po nosie pazurkiem :P, tyle że pies interesuje się w ten sposób: dopóki nikt nie podchodzi do klatki i się nimi nie interesuje jest OK, ale kiedy są wszyscy domownicy i nie daj Boże do klatki ktoś podejdzie to jest wielki cyrk, Pikuś piszczy wtedy cały dzień i wdrapuje się by je zobaczyć, ale ten skubaniec fałszywy jest, bo raz jak biegały po blacie to próbował Lucjana zębami złapać, a kiedy trzymam go na kolanach by mógł na nie popatrzeć to trzeęsie się okrutnie, nie wiem co to oznacza, że się boi czy co? ??? wsumie czego bo sam się próbuje do nich ładować, ale jak widzi je z bliska to telepie nim, jakby miał zaraz ducha wyzionąć ;////