Strona 3 z 3

Re: Moje rezydentki i nowy nabytek -> krówki od Krwiopijki

: wt kwie 19, 2011 10:32 am
autor: anwet
Tak pokrótce, bo szczegółowo opisałam sytuację przy chorobach skóry..
Zacznę od tego, że Wypłoszynka żyje i dzięki Bogu ma się nieźle.. Pękł jej wczoraj ten krwiak/ naczyniak..
ale o dziwo, zrobił się teraz miękki pęcherz wielkości nie za dużych szczurzych jajeczek..
Wypłoszynka na prawdę wydaje się, że odżyła.. być może, to cisza przed burzą, ale ja chcę być dobrej myśli..
Dziękuję za wsparcie i ciepłe słowa..

Re: Moje rezydentki i nowy nabytek -> krówki od Krwiopijki

: śr kwie 20, 2011 9:20 pm
autor: ol.
Jakie dobre wieści :) Niech Wypłoszynka dochodzi do siebie, a wszelki ślad tamtego zginie !

Re: Moje rezydentki i nowy nabytek -> krówki od Krwiopijki

: sob sty 21, 2012 1:55 pm
autor: anwet
Dziś od rana siedziałam z Cudaczynką u weterynarza..
Od kilku dni była osowiała, ale myślałam, że to przez to, że boli ją łapka - coraz bardziej się " wygina"..
ale wczoraj wieczorem, miała jakby atak.. dusznośc? bólu?

dziś od rana byłam u wet..
miała usg i to chyba z 30 minut.. potem rtg, na koniec podany kontrast.. na 15 znów na rtg
co się dzieje?
nie wiadomo.. coś z jelitem..
albo zatkane, albo chłoniak, albo zapalenie wyrostka robaczkowego..

coś czuję że po 15 stwierdzą, że trzeba operować..
czuję też że pewnie nic to nie da :(

echhh
bidne te szczurasy.. tak mało o nich wiemy :(

Re: Moje rezydentki i nowy nabytek -> krówki od Krwiopijki

: sob sty 21, 2012 1:58 pm
autor: anwet
ol. kurcze... dawno mnie nie było, jak widzę...
Wypłoszynka niestety odeszła.. udało jej się o parę dobrych miesięcy przedłużyć życie.. odeszła we śnie
Smok niestety również dokończył swój żywot..
Indirzasta.. no cóż.. ona chyba z 5 lat miała.. również nie żyje..
miała wylew, ale mimo tego dzielnie znosiła zastrzyki.. nawet udało jej się po wylewie ponad miesiąc żyć..
------------
Ostała się Cudaczynka - choć kurcze , mam złe przeczucia, Pędraczynka i Maleństwo ( Ebola)
a chłopaki - Cipciok i Wacenty mają się całkiem nieźle :)

Re: Moje rezydentki i nowy nabytek -> krówki od Krwiopijki

: sob sty 21, 2012 4:49 pm
autor: anwet
Marne wieści..
jeśli dożyje do poniedziałku, to ją otworzą.. :(

Re: Moje rezydentki i nowy nabytek -> krówki od Krwiopijki

: sob sty 21, 2012 9:30 pm
autor: Jay-Jay
bidna ty moja :'(

Re: Moje rezydentki i nowy nabytek -> krówki od Krwiopijki

: sob sty 21, 2012 11:37 pm
autor: ol.
biedna Cudaczynka :-[
jaki lekarz ją diagnozuje ? pytam, bo pierwszy raz słyszę o podawaniu kontrastu szczurkowi...
została podjęta jakaś próba leczenia ?

Re: Moje rezydentki i nowy nabytek -> krówki od Krwiopijki

: ndz sty 22, 2012 8:43 am
autor: anwet
Pani dr Mikulska z Olsztyna

-----------
palpacyjnie wyczuwa się po prawej stronie w okolicy nerki powiększone coś o kształcie przecinka
stąd podejrzenie , że to zapalenie wyrostka....
albo zatkanie okrężnicy poprzecznej...

fakt faktem, że od wczoraj jest w osobnej klatce i do tej pory, nie ma kupy :(

wczoraj dałam jej gerberka (2 łyżeczki od herbat y) z jabłkiem i marchewką, no to zjadła..
ale kupy ni ma :(

-----------
co do leczenia..
1) enro
2) steryd
3) wzmacniające kroplówka
4) ale to już ja sama w domu, dałam jej odrobinę no-spy

Re: Moje rezydentki i nowy nabytek -> krówki od Krwiopijki

: pn sty 23, 2012 12:43 am
autor: anwet
1) rtg
2) antybiotyk
3) steryd
4) no-spa
5)jakiś przeciwbólowy...
----------------
powrót do domu..
słabiutko..

22:04
zgon ???
:'( :'( :'( :'( :'(

Re: Moje rezydentki i nowy nabytek -> krówki od Krwiopijki

: pn sty 23, 2012 11:44 am
autor: unipaks
zdecydowanie za szybko, Cudaczynko... [*] :(
świeczuszki także dla Indiry, Wypłoszynki i Smoka [*][*][*] Bardzo mi przykro... :(

Re: Moje rezydentki i nowy nabytek -> krówki od Krwiopijki

: pn sty 23, 2012 6:24 pm
autor: ol.
przykro mi :(

czasami to po prostu za dużo cierpienia dla tych i tak nadzwyczaj dzielnych istotek ...

dla Cudaczynki [^]

Re: Moje rezydentki i nowy nabytek -> krówki od Krwiopijki

: pn sty 23, 2012 7:48 pm
autor: Jay-Jay
za szybko :'( <*>

Re: Moje rezydentki i nowy nabytek -> krówki od Krwiopijki

: pn sie 13, 2012 12:28 pm
autor: anwet
PILNA SPRAWA!!!!
czy jest Ktoś z Łodzi lub okolic, kto w terminie 16 - 19 sierpnia mógłby zaopiekować się moimi dwoma dziewczynkami?
( Maleństwem i Pędrakiem)

wszystko bym dowiozła, mniejszą klatkę, jedzenie, kurcze, jestem w podbramkowej sytuacji..

jeśli Ktoś by mógł pomóc - naprawdę byłabym wdzięczna!

Re: Moje rezydentki i nowy nabytek -> krówki od Krwiopijki

: pn sie 13, 2012 12:36 pm
autor: Malachit
anwet, może napisz PM do ludzi z Łodzi - do Kameliowej na przykład, może pomoże?

Re: Moje rezydentki i nowy nabytek -> krówki od Krwiopijki

: czw maja 23, 2013 5:35 pm
autor: anwet
zostałam bez dziewcząt już :(
jeśli zdarzyłoby się biedactwo poszukujące domu w okolicy Olsztyna, a najlepiej od razu dwa - piszcie.. ???