szczury.org

Oddałam 2 szczury do chłopaka, który ma psa ... Pies przestał się nimi interesować po tym, jak dostał porządnego dziaba w język przez kraty

Ale bywały tez wypadki zagryzień szczurów przez psy. Ja bym nie ryzykował po prostu.

Wydaje mi się, że nie mój nie jest agresywny wobec szczurów. Po prostu strasznie się nimi ekscytuje. Tak jak pisałam - nie jeżył się, nie warczał, nie szczekał tak, jak na niektóre psy-wrogów. Jeśli już udało mu się zbliżyć na kilka centymetrów koniecznie chciał go polizać. Nigdy nie zostawiłabym szczurków i jego samych "na wolności". Za bardzo bym się bała.

Przeprowadziłam dłuuugą rozmowę z tatą, od razu wytłumaczyłam, że przygarniam albo 2 szczury albo żadnego. O dziwo nie zareagował dziwnie, bardzo się cieszę, że chciał mnie wysłuchać. Myślę, że przekonałam go. Zarówno co do zachowania psa jak i większej ilości nosków Pod koniec pytał nawet ile kosztuje klatka, jaka powinna być na 2 szczuraski, jak wygląda ich "łączenie", skąd je ''wziąć'' itd. Zagroził tylko, że on nie ma zamiaru się nimi zajmować - karmić, sprzątać itp., oraz że moim problemem będzie oddanie ich pod opiekę komuś na czas wyjazdu rodzinnego (nie martwię się o to zbytnio, ponieważ wyjeżdżamy góra 2 razy do roku - rodzina daleko). Obiecał, że porozmawia z mamą i powiedzą mi o swej decyzji. Jestem wniebowzięta, trzymajcie kciuki !

A ja mam problem - chcę zaadoptować dwie młode szczurzyce, ale boję się o moją 9-letnią dalmatynkę. Psina od zawsze była spokojna i wesoła, lecz reagowała bardzo nadpobudliwie, gdy do domu został przyniesiony mały kotek (skakała, piszczała i wyrywała się). Oczywiście kotek nie przebywał w domu dłużej niż kilka godzin. Poza tym, raczej nigdy nie miała styczności z jakimś innym stworzonkiem, od zawsze ona była oczkiem w głowie domowników. I tutaj pojawia się pytanie dla doświadczonych - wiecie może, jak zareaguje taki piesek? Może to być dla niego zbyt duży szok, jeśli przyniosę dwóch nowych współlokatorów? Rzecz jasna, gdy już szczurki będą u mnie w domku, zrobię wszystko, by nie stała im się krzywda (wszystkie informacje na ten temat już poznałam). Jednak nie wiem, czy nadal się na nie zdecydować i zrobić to psince - skazać ją na zazdrość o szczurki. Może jednak odpuścić sobie wychowania małych ogonków?

Mam czteroletniego labradora, kochany pies nigdy w najmniejszy sposób nie próbował skrzywdzić szczurków. Chyba uznał futrzaki za stado, bo pozwala im jeść ze swojej miski ( ryż z gotowanymi warzywami i kawałkami mięska ). Mało tego moje szczurki często śpią obok psa na jego posłaniu. Tofik jest wobec szczurków bardzo opiekuńczy, trąca je nosem i delikatnie liże po grzbietach. Labradory to duże psy, ale zdecydowanie najlepsze w relacji ze szczurkami. Znajomi mają siostrę Tofika z tego samego miotu i często mnie z nią odwiedzają. Nie muszę wtedy zamykać szczurków w klatce, a sunia ma takie samo łagodne podejście do moich futrzaczków...:-)

To możliwe ale tylko w przypadku gdy psa do szcczurka przyzwyczajmy od szczeniaka i na odwrót, nie da rady gdy dorosły pies i szczur się nie znają albo kiedy pies jest rasy wychodowanej do tępienia gryzoni, ale są takie przyjaźnie. Dowodem tego są filmiki na yt użytkownika nanabordercolie gdzie nawet kot się lubi ze szczurkami, polecam i pozdrawiam

Albo to musi pies (nawet dorosły) przyzwyczajony do małych ssaków.