RE: Szalony...

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

madzandza
Posty: 31
Rejestracja: pn lut 05, 2007 8:04 pm

Szalony...

Post autor: madzandza »

mam szczurka od 9 lutego... już się niby oswoił ale jak go biorę na ręce to on tak ucieka i szuka miejsca jak by sie wydostać z moich rąk... powoli zaczynam wątpić w to że to się zmieni... któregoś tu dnia chyba w poniedziałek siedziała mi na rękach chyba ze dwie godziny a ja pisałem postya pużniej siedzial na ramieniu i wogóle a następnego dnia taki zonk i on świruje... czy to możliwe żeby była taka spokojna gdy miała yyy cieczkę(?)... czekam na szybką poradę co ja mam z nią robić...:D:D Jeszcze jedno... czy podawanie melasy lub neospazminy by pomogło?? jeśli tak to jak to podawać??

pozdrawiam madznadza
Ostatnio zmieniony ndz mar 04, 2007 8:54 pm przez madzandza, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
maisy
Posty: 176
Rejestracja: śr lut 14, 2007 8:50 pm

RE: Szalony...

Post autor: maisy »

a może za duża dawka cukru.... nie ...to chyba działa tylko na papugi.. ale może na szczurka też zadziała...ok -nie mówie ,że to od razu pomoże ale ja na twoim miejscu zrobiła tak. Zrobiłabym herbatę rumiankową (gdyż uspokaja organizm) tylko nie za ciepłą -tylko letnią wlać troszeczkę do miseczki. Nie gwarantuje ,że to się uda!
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

RE: Szalony...

Post autor: yss »

hmmm ale rumianek może uczulać.
uspokajać, jeśli koniecznie trzeba lepiej chyba melisą, albo w ostateczności kozłkiem, ale, na bogów, nie bawiącego się szczurzego dzieciaka, bo to nie ma najmniejszego sensu... moja lily tez skacze jak pchła i gania za innymi szczurami, więc nie zmuszam jej do siedzenia. to jej przyjdzie z czasem. albo i nie :)

jeśli szczurek jest młody, to może dużo podskakiwać i galopować jak wściekły :) to jeszcze nie adhd, nie kwalifikuje się do leczenia.
Ostatnio zmieniony ndz mar 04, 2007 9:11 pm przez yss, łącznie zmieniany 1 raz.
ten się nie myli, kto nic nie robi
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

RE: Szalony...

Post autor: Telimenka »

no własnie taka szczurza natura ze lata jak oszalały:P moja Telimena ma rok i jakos na rekach dlugo nie usiedzi ;). i jakos nie zamierzam jej uspokajac :D jak chce niech (ch)harcuje ;) (nie wiem jakie "h" a do regału daleko zeby sprawdzic:p). ja bym tam malucha nie uspokajała ;)
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Awatar użytkownika
Czerwonaona
Posty: 1093
Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
Lokalizacja: Kraków

RE: Szalony...

Post autor: Czerwonaona »

Popieram wypowiedz wczesniej ja bym nic nie podawała w zadnym wypadku.Szczurki to już takie małe urwiski a zwłaszcza te młode.Szaleją i wszedzie ich pełno ale to ,że nie udsidzi na rękach to nie powod by ją czymś faszerować.Pametaj,że szczuraki mają różne temperamenty jedne zasypiają na rękach inne warjują i nie mają ochoty sie miziać.Zostaw to tak jak jest bo możesz szczurciowi zaszkodzić.
Za Tęczowym mostem:Cola,Tekila,Meisi,Kruszynka,Milka,Skiniu,Fart,Fuks,Spidi,Cofi.
Ze mną:Darkon,Frost,Rubin.Bez ogonowo:Ewald,Borsunio,Kajtuś.
madzandza
Posty: 31
Rejestracja: pn lut 05, 2007 8:04 pm

RE: Szalony...

Post autor: madzandza »

teraz z każdym dniem robi się coraz spokojniejsza i wogóle już tak się nie wierci - czuję że dojrzewa...:D
Kora
Posty: 139
Rejestracja: pt lis 17, 2006 3:40 am

RE: Szalony...

Post autor: Kora »

hmmm dlaczego chcesz by szczur zachowywał się tak jak Ty tego pragniesz?
To że przeczytałaś parę tematów o ogonach jak się zachowują, jak przyzwyczajać nie znaczy że Twój ogonek jest taki, może to indywidualista?!
Pozwól małemu pokazać swój charakterek, osobowość, daj mu wolność, bezpieczeństwo, schronienie.

Nie każdy szczur będzie na Twoje zawołanie , pamiętaj są to inteligenci, potrzebują swobody, miłości, dobra, zrozumienia.

Polecam obserwacje, dostosowanie się do potrzeb(w końcu jesteś homo sapiens ;-))

Daj mu trochę siebie a może cię całkiem miło zaskoczyć swoją miłością :D
"Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz nie widzieć"
luckrawiec
Posty: 11
Rejestracja: czw mar 29, 2007 2:02 pm

RE: Szalony...

Post autor: luckrawiec »

Jak miałem rok, będąc po przebytej chorobie zapalenia opon mózgowych, długim pobycie w szpitalu i bolesnych przeżyciach, płakałem nocami i nie było sposobu na stłumienie mojego płaczu. Moja babcia zaproponwała mojej mamie, żeby poprosiła lekarza pediatrę o coś na uspokojenie dla mnie... Moja mama przedstawiając sprawę lekarzowi usłyszała taki komentarz: "Może wypiszę coś na uspokojenie teściowej?".

Mojego szczura, którego mam od wczoraj, też czasem trudno ujarzmić, ale cieszę się, że tryska zdrowiem. Daj swojemu szczurowi trochę czasu, może z czasem mu przejdzie... Może już przeszło?
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”