RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
Orvokki
Posty: 97
Rejestracja: sob gru 30, 2006 9:50 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Zmuszac do wyjścia, czy nie?

Post autor: Orvokki »

Właściwie nie wiem, czy kategoria trafna, bo szczur niby oswojony, ale niech będzie.

Więc mam moją młodszą szczurzycę od ponad 2 miesięcy.
Jest bardzo płochliwa i delikatna, zupełne przeciwieństwo mojej starszej.
Kiedyś myślałam, że może po prostu jeszcze się nie oswoiła, ale po takim czasie to raczej niemożliwe tym bardziej, że codziennie je wypuszczam z klatki i niekiedy sama na mnie wchodzi i bawi się ze mną.
Jednak najgorszy jest moment wyjmowania z klatki. Moja starsza szczurzyca od razu wychodzi, wskakuje mi na ramię i czeka, żeby wypuścić, ale młoda nie chce, niekiedy nawet trzyma się pazurami klatki, żeby jej nie wyjmować.
No i nie wiem, czy powinnam na siłę ją wyciągać czy czekać, aż samej zechce jej się wyjść nawet, jeżeli by to kilka dni trwało?
Chily (*), Rurka (*), Śnieżka (*), Gwiazdka(*), Moka(*), Karmelek
Afri
Posty: 146
Rejestracja: pt mar 30, 2007 5:35 pm
Kontakt:

RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?

Post autor: Afri »

Nie wypuszczaj szczura na siłę - zrazi się do ciebie i to okropnie! Pozwól się zapoznać z szczurką, najpierw zdobądź jej zaufanie! Troszeczkę czasu potrzeba na to wszystko.
....
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?

Post autor: Telimenka »

hmm moje tez sie uczepiaja czasami,i je wyciagalam,tez po mnie biegaja. i jakos teraz nie jest tak zle z tym wyciaganiem. przkoenaly sie ze to nic strasznego. wiec jakos nie zaluje
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Awatar użytkownika
Orvokki
Posty: 97
Rejestracja: sob gru 30, 2006 9:50 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?

Post autor: Orvokki »

No ale chodzi o to, że to już 2 miesiące. Zapoznać to się już zdążyłam.
Chily (*), Rurka (*), Śnieżka (*), Gwiazdka(*), Moka(*), Karmelek
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?

Post autor: Telimenka »

ja moje mam od 23 lutego i tez tak robia...
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
miska
Posty: 213
Rejestracja: czw cze 30, 2005 3:05 pm

RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?

Post autor: miska »

Poczekaj jeszcze, najwyżej parę dni posiedzi w klatce, nic jej się nie stanie. W końcu się jej zachce biegać i wyjdzie:)
za Tęczowym Mostem: Funia['] Gutek['] Mila['] Blacky[']
Awatar użytkownika
Paweł69
Posty: 672
Rejestracja: wt gru 19, 2006 3:28 pm
Lokalizacja: Szczecin

RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?

Post autor: Paweł69 »

Nie wyjmuj młodej na siłę, poczekaj aż sama zechce wyjść. Jeśli masz klatkę na szafce to postaw ją przed wypuszczeniem ogonków na podłodze i cierpliwie czekaj, aż młoda dama z łaski swojej raczy wyjść.
JESTEM KOBIETĄ :)

ZAWSZE z NAMI GUCIO,CEZAR, ŻWIRCIA,MUCHOMORCIA,NIKITA,SHILA,KRUSZYN,JUNIOR, DUDUŚ, POLDEK, JACEK, PLACEK, NEON, IGNIS [ * ]
Awatar użytkownika
Elly
Posty: 1127
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 2:22 pm

RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?

Post autor: Elly »

Hmmm ja zawsze bralam z klatki, nawet jak stawialy opor. Teraz to Korek by sie wsciekl jak przechodze obok klatki i stawiam ją tam gdzie zawsze jest jak biegają. Zalezy od ciura raczej. Wujus np lubi chodzic sobie po podlodze, ale sam decyduje kiedy chce wyjsc z klatki, nie zmuszam go. Wczesniej tylko nauczylam, ze podloga go nie zje i moze po niej spokojnie biegac :P Sam tez do klatki chętnie wraca. Nie widzialam jeszcze, zeby chlopaki spali gdzies w pokoju. Zawsze w klatce na hamaczku albo w domku ;]
Moje stadkoEliza, Korek i Gina :D || Za Tęczowym Mostem: Pysia, Mary Jane, Dee Dee, Masza, Greta, Wujuś (Karmel)[']
Awatar użytkownika
szpaczek
Posty: 877
Rejestracja: sob gru 09, 2006 10:43 pm
Lokalizacja: Sosnowiec rulezz:D

RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?

Post autor: szpaczek »

ja mam od 14 stycznia i jest tak samo! praktycznie wszystkie wyjmowania sa na siłe,inaczej sie nie da:(
od 07.03.2008 Mgiełka :)
od 20.12.2008 Iris:)

za TM:Pixi ['] (14.01.2007-17.11.2008) ;(
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?

Post autor: Telimenka »

no ja wlasnie tak robie, tylko nie myslcie ze to jakies sadystyczne ze Ciurek piszczi,gryzie,wyrywa sie a ja go ciagne i dusze miazdzac wnetrznosci...po prostu chwyta sie lapkami a ja go delikatnie biore. i jakos nie ucieka na moj widok bardziej niza zawsze,wrecz przeciwnie,powoli sie przekonuje
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Rav4ever
Posty: 7
Rejestracja: śr gru 06, 2006 6:36 pm

RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?

Post autor: Rav4ever »

Ja mam szczura do 10 grudnia i tez nie jest zadowolony z wyjscia na zewnatrz klatki. Najprawdopodobniej jest to zalezne od charakteru szczura, bo moja poprzednia szczurka tylko czekala, zeby otworzyc klatke i od razu wyskakiwala. Moze sprobuj wyciagac go na smakolyki np. rodzynki.
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?

Post autor: krwiopij »

Szczury generalnie czują się znacznie pewniej, jeśli są przynajmniej dwa. Na nieufność i płochliwość doskonale robi drugi, spokojny szczur.
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?

Post autor: Nina »

Moja Heidi przez pewien czas w ogóle nie chciała wychodzić z klatki, wyciąganie na siłe (po wcześniejszym jej wywabieniu z rury do której zawsze sie chowała gdy otwierałam klatke) nic nie dawało. Pomogły kolejne szczury :) Najpierw Mafia rozruszała stadko a teraz Afera i Awanturka :) Efekt-Heidi, choć nadal ostatnia, sama wychodzi z klatki :)
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”