Strona 1 z 1
[BIAŁYSTOK] Naleśnik (2) już w nowym domu
: sob cze 02, 2007 4:20 pm
autor: bulbulizator
Witam
Dzięki pomocy wielu dobrych osób, albinosek już w Białymstoku zapoznaje się ze swoim kolegą.
Zdjęcia już wkrótce
RE: [BIAŁYSTOK] Naleśnik (2) już w nowym domu
: sob cze 02, 2007 4:21 pm
autor: limba
Swietnie ze w juz u Ciebie. Mam nadzieje ze chlopaki szybki sie zaprzyjaznia.
Czochranka dla nich
RE: [BIAŁYSTOK] Naleśnik (2) już w nowym domu
: sob cze 02, 2007 4:53 pm
autor: bulbulizator
Hm na razie jest zabawnie, mój (1) odwija dywanik i stara się nawiązać kontakt, klatka jest rozdzielona. Nr (2) ciągle zestresowany, ale nie jestem w stanie ich rozdzielić bardziej, bo gdziekolwiek by się znalazł (1) zawsze znajdzie nowego lokatora.
(wybaczcie ale duże fotki)
http://www.randka.pl/ciurki/P6020047.JPG
http://www.randka.pl/ciurki/P6020048.JPG
http://www.randka.pl/ciurki/P6020048.JPG
RE: [BIAŁYSTOK] Naleśnik (2) już w nowym domu
: sob cze 02, 2007 5:05 pm
autor: Landrynka
Strasznie mała ta klatka.
RE: [BIAŁYSTOK] Naleśnik (2) już w nowym domu
: sob cze 02, 2007 5:09 pm
autor: limba
Klatka mala. Dwa takie rozdzieleie to nie jest dobry pomysl. Chlopaki powinni stac w takiej odleglosci od siebie zeby sie czuli ale nie mogli sie "dorwac". W tym wypadku lapka czy ogon moze dostac sie przez szczeliny miedzy pretami i zostac dosc dotkliwie pogryziona. No i taki non stop kontakt na poczatku to ogromny stres dla obu panow.
RE: [BIAŁYSTOK] Naleśnik (2) już w nowym domu
: sob cze 02, 2007 5:25 pm
autor: Telimenka
sliczny Naleśnik :-D,mizianko dla obydwoch Panów :-). milo tak patrzec jak sie Bidy rozchodza do nowych domkow:-D
RE: [BIAŁYSTOK] Naleśnik (2) już w nowym domu
: sob cze 02, 2007 5:49 pm
autor: bulbulizator
landrynka pisze:
Strasznie mała ta klatka.
50x70x100 strasznie, no nie wiem
Klatka mala. Dwa takie rozdzieleie to nie jest dobry pomysl. Chlopaki powinni stac w takiej odleglosci od siebie zeby sie czuli ale nie mogli sie "dorwac". W tym wypadku lapka czy ogon moze dostac sie przez szczeliny miedzy pretami i zostac dosc dotkliwie pogryziona. No i taki non stop kontakt na poczatku to ogromny stres dla obu panow.
Dorwać się nie mogą, na razie uważna obserwacja. Szczurek z interwencji w końcu zaczął jeść i pić, co mnie bardzo cieszy.
RE: [BIAŁYSTOK] Naleśnik (2) już w nowym domu
: sob cze 02, 2007 6:47 pm
autor: limba
Khyhy ja tez napisalam ze mala, bo na taka wyglada na zdjeciach
. Nasz blad
RE: [BIAŁYSTOK] Naleśnik (2) już w nowym domu
: sob cze 02, 2007 9:38 pm
autor: lxxx
Witamy siódmego interwenciuszka /proszę bez złych skojarzeń/ w Białymstoku. Jeden rodzynek wśród sześciu panien. Co to byłoby za spotkanie!
Powodzenia w łączeniu Naleśnika 1 z Naleśnikiem 2.
RE: [BIAŁYSTOK] Naleśnik (2) już w nowym domu
: sob cze 02, 2007 10:08 pm
autor: bulbulizator
Oczywiście nie śpię!
Chłopaki po małej sprzeczce już razem. Iskaja się, aż miło. Mój kawał szczura zdominował młodego (bez podtekstów).
Ehhh... o tej przyjaźni można film nakręcić
Pozdrawiam
Edit: oczywiście jeden naleśnik jest u mnie, czasami jak piszę sam się nie rozumiem. (2 naleśnik mój od roku prawie)
RE: [BIAŁYSTOK] Naleśnik (2) już w nowym domu
: sob cze 02, 2007 10:52 pm
autor: lxxx
Chyba tylko Tobie i Karze udało się tak bezkonfliktowo po kilku godzinach połączyć szczura interwencyjnego z domowym. I to samce.
Czy macie na to jakieś specjalne metody? A może to tylko zasługa ich zgodnych charakterów?
RE: [BIAŁYSTOK] Naleśnik (2) już w nowym domu
: pn cze 11, 2007 2:37 pm
autor: psorka
Co słychać u krajana i jego naleśniczków? Nadal szczurza komitywa? Nie mogę otworzyć fotek pod wskazanym adresem:(. Będą nowe? A może uda się zobaczyć chłopaczków na żywo? Razem z Ixxx zamyślamy o małym białostockim "zlocie". Pozdrawiam.
Moje ciurki tutaj:
http://psorka.fotosik.pl/albumy/207437.html
RE: [BIAŁYSTOK] Naleśnik (2) już w nowym domu
: pn cze 11, 2007 6:49 pm
autor: bulbulizator
Niestety nie ma tak słodko... komitywa się skończyła po 2 dniach.
W tej chwili biegają obaj po pokoju (biegają) to za duże słowo, każdy w swoim miejscu
RE: [BIAŁYSTOK] Naleśnik (2) już w nowym domu
: wt cze 12, 2007 12:08 pm
autor: Nakasha
Oswoją się
Czasem to trwa naprawdę długo, ale myślę, że po tygodniu powinni już być nierozłączni
w końcu szczurasy to mądre potworki ;P