Dzięki pomocy wielu dobrych osób, albinosek już w Białymstoku zapoznaje się ze swoim kolegą.
Zdjęcia już wkrótce

50x70x100 strasznie, no nie wiemlandrynka pisze: Strasznie mała ta klatka.
Dorwać się nie mogą, na razie uważna obserwacja. Szczurek z interwencji w końcu zaczął jeść i pić, co mnie bardzo cieszy.Klatka mala. Dwa takie rozdzieleie to nie jest dobry pomysl. Chlopaki powinni stac w takiej odleglosci od siebie zeby sie czuli ale nie mogli sie "dorwac". W tym wypadku lapka czy ogon moze dostac sie przez szczeliny miedzy pretami i zostac dosc dotkliwie pogryziona. No i taki non stop kontakt na poczatku to ogromny stres dla obu panow.