oswajanie

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Tsubame
Posty: 34
Rejestracja: czw lut 22, 2007 12:59 pm

Boi się panicznie

Post autor: Tsubame »

Mam mały problem z Sonią (szczurcia z interwencji)...
Nie chce wychodzić z tunelu...wychodzi tylko kiedy nikogo nie ma w pokoju ...i szybciutko ucieka jak ktoś wchodzi
Nie wiem czy powinnam zmuszać ją do bliższej znajomości ze mną, a może dać jej spokój...?Ze stadem jest w świetnej komitywie (tylko ja jej się nie podobam:cryrat:)
Awatar użytkownika
Wilczek777
Posty: 533
Rejestracja: ndz sty 07, 2007 2:08 pm
Lokalizacja: Szczecin

RE: Boi się panicznie

Post autor: Wilczek777 »

Długo już jest u ciebie? Moze jeszcze się nieprzyzwyczaiła?
Na spółę z TŻ:
Desant, Anubis(Ibasan)Beris, Kaszmir Beris, Miętus EmeraldMoon, Bjorn, Belfast
Za TM:Silver&Sharingan, Destruktorzy, Śpioch&Grubas, Czarnuszek&Bibs, Miki

Pieseła - Nessie
Obrazek
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

RE: Boi się panicznie

Post autor: limba »

Tsubame... trzeba czasu i cierpliwosci, najprawdopodobniej bardzo duzo. Mozesz na sile probowac ja do siebie przyzwyczajac, chodzic z nia schowana w szlafroku itp. Bardzo prawdopodbne ze strachulcem zostanie, jak np moj Keks. On potrzebowal baaardzo duzo czasu zeby na widok czlowieka nie dostawac prawie ze ataku serca. Jest na tyle oswojony ze reaguje na imie, bez problemu daje sie podnosic, w klatce wysmyrac po uszach i grzbiecie, ale o wiekszej zazylosci nie ma mowy. Pomimo ze jest u mnie juz ponad rok potrafi sie potwornie przestraszyc a wtedy ma zazwyczaj atak padaczki. Ja szanuje to ze on nie ma ochoty na wiekse spoufalanie siei i ruszam go tylko w sytuacjach kiedy musze. Co najlepsze potrafi sie odwazejmnic za drapanko iskaniem i zawsze wie kiedy do niego personalnie sie zwracam :) Zauwazylam (zrestza nie tylko ja) ze dobrze na strachulce dziala gadanie do nich, czytanie ksiazek na glos itp.
Ostatnio zmieniony pn lip 16, 2007 3:45 pm przez limba, łącznie zmieniany 1 raz.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Tsubame
Posty: 34
Rejestracja: czw lut 22, 2007 12:59 pm

RE: Boi się panicznie

Post autor: Tsubame »

Nie bardzo wiem czy chcę ją do czegoś zmuszać...
tylko jak wchodzę do pokoju a ona szybciutko przerywa jedzenie, zabawę albo inną czynność i ucieka do tunelu to przyznam trochę mi głupio.Chodzi mi tylko o to żeby znoisła moją obecność nie przerywając tego co akurat robi.da się jakoś?
Awatar użytkownika
RattaAna
Posty: 1312
Rejestracja: sob sty 06, 2007 5:24 pm
Lokalizacja: Pruszków/Gorzów Wlkp.

RE: Boi się panicznie

Post autor: RattaAna »

da się, ale z czasem; też mam strachulca (Ziutka), ostatnio tak się przetstraszyła gwałtownego podniesienia ręki, że dostała okropnej czkawki i stała jak posąg kilka minut... no niestety, niektóre tak już mają i tyle; acha, również polecam głośne gadanie do ogonka - to działa:-)
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

RE: Boi się panicznie

Post autor: krwiopij »

A może stary dobry trening zaufania? To wymaga dużo cierpliwości i trzeba ze szczurkiem ćwiczyć regularnie, jak najczęściej. Ale zazwyczaj efekty są naprawdę niezłe. Spróbuj. Tylko nie poddawaj się, jak po 2-3 dniach nie będzie wyraźnych efektów - czasem trzeba poczekać dłużej. http://www.wsmib.edu.pl/~ogoniasta/artykuly.html
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Tsubame
Posty: 34
Rejestracja: czw lut 22, 2007 12:59 pm

RE: Boi się panicznie

Post autor: Tsubame »

Dziś wszystkie dzieweczki buszują po pokoju...huuuura Sonia podeszła do mnie (biegła za innymi i tak jej wyszło jakoś z rozpędu:mykrat:)...cofnęła się ale dopiero po chwili jak ręką ruszyłam...może z czasem?....
Tunelu z klatki zdecydowałam nie wyjmować, jeśli nie zechce wychodzić to jej decyzja i uszanuję ją (w końcu to ja chciałam starszą szczurcię, a nie ona nachalną pańcię :-D)zresztą wyjmując schowanka narażam się na obrazę majestatu reszty mieszkanek apartamentu...i pogryzienia przez Smerfetę:-D
chudy135
Posty: 79
Rejestracja: sob cze 09, 2007 4:27 pm

RE: Boi się panicznie

Post autor: chudy135 »

Może spróbuj dawać jej z ręki jakieś smakołyki (ale w rozsądnych ilościach :wink: ) może będzie wtedy bardziej odważna aby podejść i gdy podnosisz rękę sprubój ją pogłaskać i może zrozumie że nie chcesz jej uderzyć tylko np. pogłaskać. Jeśli to głupie propozycje to sory :) .
R.I.P. [*] Husky
Awatar użytkownika
RattaAna
Posty: 1312
Rejestracja: sob sty 06, 2007 5:24 pm
Lokalizacja: Pruszków/Gorzów Wlkp.

RE: Boi się panicznie

Post autor: RattaAna »

a ile Sonia ma miesięcy?
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

RE: Boi się panicznie

Post autor: yss »

tsubame: sonia u mnie tak się zachowywała, dopóki miała domek z kartonika. po wyjęciu domku stała się nieco bardziej zsocjalizowana :) jak nie miała dokąd uciec, to nie uciekała, i tyle :)

w klatce traktowała mnie jak najgorszego wroga, za to na wybiegach sama przychodziła, wchodziła na podstawioną dłoń, sama z siebie wdrapywała się na ramię i oglądała mi np ucho [acz to mnie akurat mroziło, bo a nuż coś jej strzeli do głowy i przegryzie mi tętnicę :D ]- nie było też problemu z wyjęciem jej z jakiejś kryjówki. ale co prawda to prawda, jako szczur interwencyjny jest bardziej dzika niż normalnie oswojone szczury, trzeba dać jej czas i dowieść, że nie zrobi jej się krzywdy.... inne szczury rzeczywiście bardzo lubi.

na samym początku jak brałam ją do ręki sztywniała i siusiała z nerwów - możliwe, że ktoś jej zrobił krzywdę... przez ten czas jak u mnie była przeżyła też poród i stratę dzieci [miot uśpiony]... no i te niewesołe zmiany domu - dla niej to już czwarty dom... myślę, że prędzej czy później nauczy się od reszty stada, że człowiek nie gryzie.

wzięłaś smerfetę do siebie? gratulacje :D
Ostatnio zmieniony wt lip 24, 2007 4:10 pm przez yss, łącznie zmieniany 1 raz.
ten się nie myli, kto nic nie robi
Tsubame
Posty: 34
Rejestracja: czw lut 22, 2007 12:59 pm

RE: Boi się panicznie

Post autor: Tsubame »

Wzięłam do siebie małą diablicę :diabrat:
widać była mi pisana ...sumienie mnie ruszyło, nie mohłam w oczka jej spojrzeć, bo jak to tak szukam starszej szczury...a ona tu w sklepie czeka :hmmrat:...no i leczę pogryzione palce:-D
U niej raczej nie mam nadziei, że coś się zmieni (najwyżej skóry się pozbędę do końca)
ginger08051989
Posty: 9
Rejestracja: sob wrz 20, 2008 9:01 am

oswajanie

Post autor: ginger08051989 »

wiemże takich tematów było mnóstow ale zakładam kolejny. więc tak... tydzien temu kupiłma wa szczurki. pracuje, więc nie chciałam żeby jeden był samotny.miałam juz kiedys szczurki ale troszke starsze. nie całkiem dorosłe ale te które am teraz są bardzo małe. hm... próbje je osajać ale one sącały czas takie przestraszone. z jedenj strony to wiem że im częściej będe je brac na ręce tym szybcie nie zaakceptują, z drugiej jedna jak widze jak one bardzo sie boja to serce mi pęka. nie cce żeby sie tak bały. wiem jednak że jeśli je poporstu tk zostaowe w kltce będa coraz bardziej dzikie..... jestem pełna sprzecznych uczuć. sama nie wiem co mysleć. moje poprzednie szczurki to poporstu od razu po kupieniu nosiłam cały dzień w rękawie i już:)) to było całe oswajanie. naprawde po takim czymś szalały jak tylko mnie widziały... nio ale teraz nie wiem. tez mogłabym tak zrobić z tymi tylko że one są młode i takie rozbiegane:) bojesie że spadna z mnie, albo gdzies sie zgubia... poradzice mi coś? hm... a może metoda wanny?
ogonowa
Posty: 2149
Rejestracja: ndz wrz 14, 2008 4:23 pm
Numer GG: 7589945
Lokalizacja: Wrocław

Re: oswajanie

Post autor: ogonowa »

Daj im szansę
są jeszcze młode i bardzo przestraszone
Dobrze ,że zdecydowałaś się na dwa
Mogłaś adoptować, a nie kupować
a teraz na temat :
może po prostu spróbuj je zachęcić jedzonkiem?
Spróbuj powyciągać niech oswoją się z nową sytuacją :)
Tak jest pawie zawsze :)
ginger08051989
Posty: 9
Rejestracja: sob wrz 20, 2008 9:01 am

Re: oswajanie

Post autor: ginger08051989 »

adoptować? w smie może i masz racje. ale nie wiem czy w rzeszwie jest ktos kto ma szczurka do oddania a ja nie moge jezdzic po polsce. mam male dziecko i prace:(
Awatar użytkownika
Magamaga
Starszy Moderator na urlopie
Posty: 2996
Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: oswajanie

Post autor: Magamaga »

Spokojnie - jeśli nie ma w Rzeszowie, to zawsze można przygotować transport ;).
Obrazek
Ze mną: kotka Luna i kocurek Borys

Za TM- Tuptuś [*] Fiona [*] Milejka [*] Batman [*] Mania [*] Lolek [*] Zefir [*] Bobek [*] Zawsze będę pamiętać....[/size]
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”