Lagunka [7 IX 2008 - 17 IX 2009]

[RattaAna]

niestety mamy chyba w stadzie jakąś bakterię, bo to 3 szczurek, którego stan nagle się pogorszył i nie pomógł nawet steryd... przez ostatni tydzień malutka była odseparowana od stada, bo na grzbiecie pojawily się krwawe rozdrapane rany (wyglądało to koszmarnie!); dostała steryd, antybioryk (wczoraj miała być ostatnie dawka i już chciałam ją dołączyć do stada...), maść miejscowo; już się ładnie goiło, widać było znaczną poprawę, gdy tymczasem wczoraj rano przy podawaniu leku odkryłam,że malutka dosłownie slania się na łapach!!! a dzień wcześniej przed nocą zachowywała się normalnie!!! natychmiast konsultacja z prowadzącym wetem, podano jej steryd, ale niestety z godziny na godzinę było już tylko gorzej; nie miala siły jeść, pić, stać - normalnie flak!!! wczoraj tuż przed północą malutka pomału zasnęła...
jestem załamana, bo już teraz nie mam wątpliwości, że coś mamy w stadzie - albo wirusa albo bakterię, i to ona zabiera nam szczury... najgorsze, że weci nie mają za bardzo pomysłu co to jest - czyli mogę stracić całe młode stadko, to tylko kwestia czasu!!! dziś późnym wieczorem będzie sekcja zwłok Lagusi, może coś będzie wiadomo;
tymczasem boję się zaglądać do klatki...
macie pomysł co to może być??? ja się nigdy wcześniej nie spotkałam z takim pomorem...

żegnaj, maleńka szczurzyczko... przepraszam, że człowiek nie potrafił ci skutecznie pomóc...

[Telimenka]

Tak bardzo mi przykro....


['][']..

[Vicka211]

(*)

[susurrement]

[*] na drogę, skarbie..

[Mucha321]

Przykro mi.. [*]

[*Delilah*]

RAtta, no brak mi slow....
<'>
mam nadzieje, ze jak najszybciej dowiesz sie jak z tym cholerstwem walczyc!

[Babli]

Ratta, bardzo mi przykro..

Lagunko, odnajdź tam przyjaciół, baw się dobrze. (*)

[ogonowa]

Ratta, trzymaj się jakoś .



Obyś nigdy nie zapomniała o swojej dzielnej pani.. ['].

[RattaAna]

Lagusia była najbardziej proludzka z trojki krówek... może dlatego, że zadawała się z Dotką nie miała obaw przed kontaktem z nami; jej siostry to panny niedotykalskie, żeby je złapać trzeba się nieźle namordować; była taka malutka, lekka, taka jeszcze młoda! i tak nagle nas opuściła... przez jakieś cholerstwo...

[Asmena]

Kciukam za pomyślne dla Twojego stadka wieści!

Słodkich snów, Maluszku :*
[*]

[unipaks]

RattaAna , strasznie mi przykro...Współczuję ci , że przez coś takiego przechodzisz
Trzymaj się ciepło...
Dla ślicznej Laguny: [*]

[isia28]

bardzo Ci wpółczuje...strata jednego szczuraska to dramat a co dopiero kilku. nie wiem czy Ci to pomoże ale kilka dni temu straciłam świnkę zaraz po tym i szynszyle . kilka dni były słabe nie miały apetytu dostawały antybiotyk a rano już nie żyły. obydwie były młodziutkie. prawdopodobnie coś nie tak było z karmą ( niestety nie pamiętam firmy ). była to karma dla świnki, po jej śmierci stwierdziłam ze szynszyli nie zaszkodzi karma dla świnek i wymieszałam z karma dla szynszyli i niestety kilka dni po tym już nie żyła. lekarz stwierdził ze w karmie mogla się znajdowac jakas roślina trująca ale po prostu pleśń. może u Ciebie też tak jest .... trzymam kciuki za Twoje skarby

[merch]

Bardzo mi przykro

Moze warto w takiej sytuacji zabezpieczyc sterylnie material z roznych narzadow na posiewy.

[RattaAna]

isia bardzo możliwe, że coś jest akurat w tej serii karmy - dlatego przez jakiś czas rezygnujemy z używanej jak dotąd karmy Prestige Rat Nature, poszukamy innej; pleśni w niej nie ma, ale może jakaś bakteria, stąd podobne objawy u kilku szczurków;

sekcja zwłok Lagusi wykazała krwotok w jelicie cienkim i już w wątrobie i to on był przyczyną zgonu; najprawdopodobniej szczurzynka nie cierpiała, po prostu straciła świadomość...

reszta stada ma dostać profilaktycznie silny antybiotyk działający na bakterie, do tego dużo osłony w postaci trilacu, jogurtów; siemię lniane też wskazane; do tego kuracja scanomune i krople pervivet - codziennie;

mam nadzieję, że to koniec czarnej serii

[susurrement]

skoro krwotok akurat w jelicie i w wątrobie to bardzo prawdopodobne, że się czymś zatruła.
wywalcie całe jedzenie i wszystkie smakołyki, jakie macie. bo to kurcze ciężko dojść co jest nie tak..
antybiotyk też jest nieziemsko ważny, ale dezynfekcja klatki i pokoju najlepiej.. (podłogi i półki umyć domestosem np etc)


trzymajcie się cieplutko..