Moja kochana Kumba 21-02-2011

Miejsce dla tych, których już z nami nie ma...

Moderator: Junior Moderator

totto
Posty: 16
Rejestracja: wt sty 18, 2011 6:06 pm

Moja kochana Kumba 21-02-2011

Post autor: totto »

Była z nami od początku stycznia 2011 r. Wspaniała szczurka HUSKY, łaziła po całym mieszkaniu i tylko na noc zamykaliśmy ją w klatce lub gdy wychodziliśmy z domu. Była dla nas bardzo wyrozumiała, nie poniszczyła nam niczego w mieszkaniu. Zawsze o 6:00 rano czekała aż wypuszczę ją z klatki, żeby schować się w swój ulubiony kąt pod szafką. Kiedy dołączyliśmy do niej młodszą szczurkę, zaczęła obsikiwać swój teren (w tym i mnie). Lutka choć mniejsza od Kumby, ciągle ją zaczepiała i prowokowała. Kumba miała jej dość, tym bardziej że Lutka zaczęła włazić w ulubiane kąty Kumby i wyjadać jej zachomikowane zapasy. Z czasem musiałem troszkę odsunąć szafkę od ściany, żeby Kumba mogła się tam zmieścić.

21.02.2011
Przed przybyciem serwisantów do TV, zamknęliśmy Kumbe w klatce aby nie podeszła któremuś z nich pod nogę. Lutka zakamuflowała się w Kumby skrytce (nie było trzeba jej zamykać, bo i tak na każdy ruch uciekała do kąta). Po wyjściu serwisantów wypuściliśmy Kumbe z klatki. Jak zwykle pobiegła w kierunku swojego kąta. Po 10-15 minutach odkryliśmy jej ciałko między szafką a ścianą. Z lewej strony szyi miała ranę, jakby kłutą, ale nigdzie śladów krwi. Lutkę znaleźliśmy 2 minuty wcześniej w jednej z szuflad biurka, które stoi obok wiadomej szafki. Szafka była dosunięta nieco bardziej do ściany niż zwykle. Prawdopodobnie Kumba chciała swoim zwyczajem zaszyć się pod szafką, głowa jej przeszła ale tył już nie. Lutka pewnie wykorzystała sytuację i zaatakowała Kumbę, która nie mogła się tym razem bronić. Gdybym nie dokupił tej drugiej szczurki, być może Kumba byłaby teraz z nami.

Straciłem młodą sprawną szczurkę i mam drugą na którą nie mogę patrzeć. Czasem warto zaufać swojemu instykowi niż "ekspertom".
Awatar użytkownika
syntonia
Posty: 451
Rejestracja: pn lis 23, 2009 2:42 am

Re: Moja kochana Kumba 21-02-2011

Post autor: syntonia »

Myślę, że nie powinieneś obwiniać drugiego szczurka o śmierć Kumby skoro nie masz pewności co się wydarzyło. Może coś ją przygniotło? Sam stwierdziłeś, że nie było śladów krwi, więc wersja ataku jakoś nie do końca tu pasuje. Rzadko się zdarza żeby szczur zabił drugiego tym bardziej, że to były jeszcze maluchy.
W każdym bądź razie [*] dla Kumby. Rozumiem Twoją złość i żal.
"Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem."
Arthur Schopenhauer

[*] Smrodzio - na zawsze w moim serduchu [*][/b] [/i][/color][/size]
Awatar użytkownika
Jessica
Posty: 4306
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 10:14 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Moja kochana Kumba 21-02-2011

Post autor: Jessica »

[*] :'(
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Moja kochana Kumba 21-02-2011

Post autor: klimejszyn »

[*]
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
pariscope
Posty: 664
Rejestracja: czw lip 03, 2008 8:16 pm
Lokalizacja: Nowa Sarzyna

Re: Moja kochana Kumba 21-02-2011

Post autor: pariscope »

(*) :'(
SZCZURCIA 02.2006 - 23.04.2008 ; PEREŁKA ??.08.2008 - 05.04.2011 ; FRYGA ??.08.2008 - 16.11.2010; CYKORIA 01.01.2011 - 16.05.2012 ; DAKOTA 17.01.2011 - 02.05.2012; KRECIA ??.09.2012 - 08.08.2014; KICIA ??.09.2012 - 20.09.2014;
ODPOWIEDZ

Wróć do „Odeszły...”