jeszcze inny antybiotyk??

Cały, osobny dział. Problemy z drogami oddechowymi, to jedna z najczęstszych przypadłości szczurków, z jakimi się borykamy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
yagoda
Posty: 62
Rejestracja: wt paź 28, 2008 7:11 pm
Lokalizacja: Łódź

jeszcze inny antybiotyk??

Post autor: yagoda »

Proszę Was o pomoc, bo już moja wetka chyba nie ma pomysłu na dalszą kurację.
Labka moja już troszkę żyje, ponad półtora roku - i niemal od początku miała ciągłe problemy z "chrumkaniem" , katarem i kichaniem. ale tak, jakby zakażenie zatrzymywało się zazwyczaj na etapie gardła, bo płuca miała czyste. leczona synuloxem, enrofloxaxyną - rzadko poprawiała się od razu, z reg po 10-15 dniach trochę sie polepszało i po kolejnym miesiącu znów to samo.. :(
Niestety - czy to kwestia wieku, czy jakiegoś niedopatrzenia - zapalenie zeszło jej niżej i ma niefajnie w płucach. zipie troche, widać, ze jest słabsza.
dostała nasercowo furoxemid i fortecor, oraz marbocyl jako nowy antybiotyk (chco to ponoc inna wersja poprzedniego0. i nic, - owszem : zywsza i trochę sprawniejsza, ale to zasługa nasercowych, na które zareagowała od razu. antybiotyk nie działa jak dotąd, a mija 8 dzień podawania.
Weterynarka powiedziała, że ma jeszcze 1 (na "t" - nie pamiętam) - podawany w zastrzyku. nim stracę nadzieję - zwracam się do forumowego doświadczenia z prośbą o radę - bo pewnie to eni tylko moj problem. ciągłe nieżyty u labkow to częsty temat. Czy macie doświadczenie z innymi ANTYBIOTYKAMI? moja wetka , choć sama ma szczury i jest oddana sprawie - chyba powoli nie ma już pomysłu...
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: jeszcze inny antybiotyk??

Post autor: Paul_Julian »

Wypróbuj Enro+ doxycyklinę.

Tu poczytaj http://szczury.org/viewtopic.php?p=817944#p817944 (moje posty i Nausici)
Tu http://ratguide.com/health/bacteria/myc ... smosis.php sa jeszcze dawkowania na myko, w zależnosci od nasilenia odbjawów.

Jesli nie robiliście jej rtg- zróbcie (ale bez narkozy oczywiscie) . Bedzie widać dokladnie co sie dzieje, i czy nie ma dodatkowo guza.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: jeszcze inny antybiotyk??

Post autor: nausicaa »

albo enro plus oxyvet
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Hanka&Medyk
Posty: 1916
Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: jeszcze inny antybiotyk??

Post autor: Hanka&Medyk »

Może być jeszcze azitromycyna, jeśli Oxyvet ani Doxy nie pomogą.

Miałam to samo - dopiero po czwartej zmianie antybiotyku, właśnie na Azitromycynę, coś się zaczęło poprawiać z chrumkaniem u szczura.
[*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
yagoda
Posty: 62
Rejestracja: wt paź 28, 2008 7:11 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: jeszcze inny antybiotyk??

Post autor: yagoda »

była Anitro. i nic. ostatnia opcja to miał być antybiotyk w zastrzykach, trochę mi niemiła ta opcja była, bo te zastrzyki różnie mi wychodzą i stres przy tym duży ;( ...no, ale dostała. na zestawie ze strzykawkami jest nazwa engemycin. dostawała Bezunia przez tydzień i wetka stwierdziła, że "osłuchowo lepiej". Ja nie widziałam by było lepiej - jak zwykle - bywało, ze chrumkała ostro , a bywało, ze żadnych objawów. dostała drugą porcję, miałyśmy iśc na kontrolę w tę środę. i w sobotę sie pogorszyło. w niedzielę już nie chciała jeść, bokami strasznie robi, najmniejszy wysiłek okupiny jest takim przyduszeniem, że nosek wręcz się zapada. strasznie mi jej żal :( myslałam że dziś to już będzie zmierzać ku końcu... a tu nie. Beza nadal w tej samej formie, je wprawdzie tylko papki półpłynne - nie chce właściwie nic innego. i nie dlatego, ze nie ma siły, bo jednocześnie ucieka z klatki, chce się chować w zakamrkach pokoju. wskauje z podłogi na kanapę! więc jeśli ne je, to nei przez to, że nei ma siły ale nie ma chęci :( Wczoraj samowolnie odstawiłam jej antybiotyk - pomyślałam, że w tym stanie dodatkowy stres jest bez sensu, że lepiej jej te ostatnie chwile darować. teraz zastanawiam się, czy ten brak apetytu nie jest przez leki. Beza od dawna bierze Fortekor i furosemid. no i ten antybiotyk.
jak myslicie - co moge dla niej jeszcze zrobic? poczytałam o alergiach - może faktycznie to nei galopująca muko? tylke, że Beza ma tak zawalone płuca, że te zmiany i tak się juz nei cofną... waham się czy ją jutro ciągać do weta - myslałam o podaniu glukozy, - ale wet to jednak spory stres dla zwierzaka. a ona w sumie pije - nie samaz poidła, ale odżywki z łyżki lub palca - tak.
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: jeszcze inny antybiotyk??

Post autor: nausicaa »

ja miałam szczurki, które były już w takim stanie, że codziennie miały duszności, to było straszne, kiedy patrzyłam, jak się męczą, ale malutkie miały tak ogromną chęć do życia, że kiedy tylko było im lepiej- zwiedzały i biegały, więc na uśpienie zdecydowałam się, kiedy było naprawdę źle. jeśli Twoja szczurcia nadal chce żyć, to warto o walczyć jeszcze o te kilka radosnych dni...

a mała ma bradykardię czy tachykardię? bo ja bym się tutaj skupiła bardziej na leczeniu serduszka niż w sumie płuc. zap. płuc nakręca choroby serca. my u wszystkich szczurów chorych na serduszko, a mam ich kilka dajemy prilium, które działa o wiele lepiej u szczurów niż fortekor i enarenal (wiem, bo kiedyś u innego weta leczyłam enarenalem i widzę bardzo dużą poprawę po prilium). Jeśli wet umie stwierdzić, czy mała ma tachy czy bradykardię- przy tachykardii może jeszcze wprowadzić digoksynę, ale wet musi być pewny swojej diagnozy inaczej może nawet zabić szczura. prilium jest bardzo drogie, bo opakowanie kosztuje 70zł, ale mozna się zrzucic z kimś i na spółkę kupić (ja mogę przysłać Ci pocztą kilka ml prilium, bo mam tyle szczurów chorych nas serce, że kupiłam całe opakowanie, bo mnie irytuje ciągłe jeżdżenie po leki).

i jeszcze przy takim zap. płuc wiadomo, że część płuc jest niefunkcjonalna, więc w połączeniu z chorym serduszkiem szczur nigdy nie będzie w super stanie. teraz ważne jest, żeby utrzymać stan na tyle, żeby nie było postępującego zap. płuc. w takich płucach, które mają zrosty gromadzi się śluz, a to jest idealna pożywka dla bakterii, dlatego ja bym nadal podawała antybiotyk, bardziej profilaktycznie niż żeby polepszył stan. najlepiej by było wybrać antybiotyk, na który ona najlepiej reaguje, a to neistety da się zrobic tylko metodą prób i błędów czyli podawać antybiotyk tydzień, a potem odstawić i zobaczyć, czy będzie pogorszenie stanu po 2-3 dniach albo i wcześniej. jeśli będzie pogorszenie- to znaczy, że antybiotyk dawał efekt i trzeba do niego wrócić.
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
yagoda
Posty: 62
Rejestracja: wt paź 28, 2008 7:11 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: jeszcze inny antybiotyk??

Post autor: yagoda »

Dzięki za tak obszerną odpowiedź... gdyby Beza była w lepszym stanie pewnie sporo by m się udało wykorzystać. Niestety, ja po prostu nie rozumiem w jakiej chwili zycia jest moja mała. z palca lize papki, ale sama z siebie ne je i nie pije - własciwie nic. zatem zostaje na wiele godzin bez płynów - bo tyle ich ma, ile zliże z palca, no, ewent.wypije z łyżeczki. Tak jest od niedzieli. Serce miała w srode osłuchowo całkiem niezłe, to płuca świszczą i wariują. Pewnie odstawienie antybiotyku to błąd, ale kto wie? Pomyslałam, że zwierzę sie ne poskarży, np na brak apetytu , a to może być skutek leków. nie wiem czy odkąd to odstawiłam - się pogorszyło. Pewnie osłuchowo tak, ale wróciło jej ciut energii. Zaniosę ja jutro wetce i spytam o podpowiedziane przez Ciebie leki. Szkod mi maluszka, bo jeszcze 2 lat nie ma, ale chora jest właściwie odkąd ją dostałam i się nacierpiała sporo. Może top jej czas? tak pomyślałam, gdy straciła apetyt. teraz już sama nie wiem :( Nie dam jej dzis samowilnie zastrzyku, takie zmiany co 2-3 dni tez nie mogą byc dobre. najwyżej jutro wrócimy do jakiegos ogólnego.
Ten lek nasercowy... szkoda że go nei znałam wczesniej., moze by mi uratował moją najpiekszniejszą szczurzycę, która pożegnałam 2 tyg temu, padła po 4 dniach chorowania na serce :(
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: jeszcze inny antybiotyk??

Post autor: nausicaa »

możecie jeszcze spróbować z gentamycyną, bo jeśli na pewno nie serce, a płucka, to możecie mieć gronkowca, a on tylko na to reaguje. genta jest b. silna i toksyczna- daje się tylko 7 dni, trzeba pamiętać o probiotykach. i po niej powinna być poprawa dość szybko widoczna, jeśli zadziała.

nie jestem zwolenniczką sterydów, ale żeby mała jadła, można by zacząc podawać. tylko nie podawaj sterydu razem z nowym antybiotykiem, bo nie będzie wiadomo, czy poprawa jest po sterydzie czy antybiotyku. można go włączyć, jak terapia będzie pewna
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Awatar użytkownika
StasiMalgosia
Posty: 1460
Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: jeszcze inny antybiotyk??

Post autor: StasiMalgosia »

jak będziesz u weta spróbuj ja wstawić na pare godzin pod tlen, to pomaga przy problemach i z sercem i z płucami, napewno nie zaszkodzi a może pomoże

a nie widziałem nigdzie (ale może przeoczyłem) Marbocyl u nas pomógł, i raczej wg mnie leki w zastrzykach są lepsze bo nie rozwalają tak układu pokarmowego

A spójrz jeszcze na jej zabki czy nie ma przypadkiem jednej strony stqrtej może to to (oby nie), jeśli ma to to jest typowy objaw neurologiczy czyli wdało ci się zapalenie muzgu a z tym nie wiem jak walczyć

u nas był steryd i antybiotyki itp ale dwa razy nic to nie dało :(

trzymaj się trzymam kciuki

Właśnie zobaczyłem że nausicaa proponuje gentamecyne u nas średnio działała ale każdy ma swojego bakcyla

Ps. robiłaś wymaz?
Obrazek
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: jeszcze inny antybiotyk??

Post autor: nausicaa »

u nas mieliśmy i pewnie nadal mamy inwazję gronkowca, więc genta tylko nam została. tak samo wszystkie moje szczury też wcześniej przy takich problemach płucnych bardzo ładnie reagowały na gentę. bo nawet jeśli od myko się zacznie, to potem droga otwarta dla reszty paskudztw. ale rzeczywiście może lepiej zacząć od lżejszej artylerii czyli marbocyl, azytromycyna.

a genta to tylko w zastrzykach.

a z tymi wymazami, to dr Lewenadowska mi mówiła, że bez sensu jest robić, bo musiałby byc pobrany z drzewa oskrzelowego pod narkozą (a w takich stanach wiadomo, że to niebezpieczne), bo inaczej to wyjdzie po prostu to, co jest w powietrzu i nawset jak wyjdzie gronko to o niczym nie świadczy, że musi tam być. muszę się w końcu jeszcze zapytać, co dr Rzepka o tym sądzi
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Awatar użytkownika
StasiMalgosia
Posty: 1460
Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: jeszcze inny antybiotyk??

Post autor: StasiMalgosia »

Genta można jeszcze w inhalacji "podawać"
wg mnie wymaz warto zrobić, my mamy myko (ale w drogach rodnych więc to trochę offtop) i klebasielle oporną na wszystko poza marbocylem i chloranfenikol (chyba tak się pisze).
Mając duże stadko coś się będzie miało własnego niestety :(
Obrazek
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: jeszcze inny antybiotyk??

Post autor: nausicaa »

próbowaliśmy dość dawno genta w inhalacji, ale nic nie dawało. musiałabym kupić jakiś inhalator, który wytwarza naprawdę drobne cząsteczki, bo przy takich małych szczurach (to labiki było, w chorobie ważyły 150g albo i mniej), genta wcale do oskrzeli nie trafiała...nawet te dziecięce nic nie dawały. na tamte czasy nie było mnie stać na zwykły, nie mówiąc o jakimś udziwnionym inhalatorze. teraz nie sprawdzałam, czy w ogóle są jakieś takie cuda, które produkują bardzo małe cząstki.

ale tak czy siak, może akurat inhalacja z genty pomoże, bo wtedy można ją stosować dłużej.
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
yagoda
Posty: 62
Rejestracja: wt paź 28, 2008 7:11 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: jeszcze inny antybiotyk??

Post autor: yagoda »

wymazu ani RTG - niestety nie :( MOja wetka założyła że to myko i ja jakos w to uwierzyłam. może błąd? to malucha z laboratorium, kichała odkąd przyjechała. zawsze coś było. antybiotyków masa, ale głownie 2 na zmiane, sinulox i coś innego (nie pamiętam teraz) , na zmiane. od września jest non stop na antybiotykach, stąd moja mysl o odstawieniu, chocby na 3 dni. moja babcia 2 lata temu przestała jeść i było juz dosc krucho, a prawdopodobna przyczyna to stopniowe zatrucie lekami. długo z tego wychodziła, stąd pewnie moja droga myślowa.
Nie widzę by ząbki się zminiły, ale jesli chodzi o te trzonowe, to aż tak jej nie zajrzę ;)
Mała nie chce siedzieć w klatce i póki tam jest - konsekwentnie odmawia jedzenia. papki wcina nawet do czysta, ale nie mam jak jej podawać warzyw - moje szczury nie lubiły nigdy gerberów. zostaje mi żółtko, serki, jogurty, kartofle ugniecione ze śmietaną, ewentualnie banany. spróbuje jej jabłko dać, bo za mało tych warzyw :(
spróbuje spytać o podpowiedziane przez Was leki dziś wetkę. niestety, do tego jeszcze ja sie rozłożyłam i walczę z wirusem, co martwi, bo mogę zarazić.
Płuca małej tak bardzo "latają", że mam wrażenie, że ona balansuje między oddechem a końcem :( Przerażająco to wygląda. ale ...trwa juz klika dni, choć spodziewałam sie dosłownie doby, jak ją tak zobaczyłam. toteż jeszcze zrobię ile mogę.
ciekawe, że czarna ostatnia moja szczurzyca - nie zaraziła sie i nawet ani kichnie. zdrowa jak byk ( i wielka). czy gdyby to były gronkowce, to by sie raczej zaraziła?
yagoda
Posty: 62
Rejestracja: wt paź 28, 2008 7:11 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: jeszcze inny antybiotyk??

Post autor: yagoda »

był sinulox, coś na "e" na zmianę, zapomniałam co, potem marbocyl, azimicin (chętnie sie podzielę, zostało mi opakowanie), teraz engamicin w zastrzykach. moja lekarka nie ma juz pomysłu :( Dzis pewnie wroci do sinuloxu, który choc nie pomaga na myko, to osłania przed innymi świństwami.
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: jeszcze inny antybiotyk??

Post autor: nausicaa »

skoro już tyle leków było wypróbowanych, to może warto zobaczyć, jak zareaguje na gentę?
od kogo masz szczurka (w sensie z którego laba?), podaj mi nick, bo jesli to ten sam miot, co moje labiśki, to serducho murowane, a gronkowiec pewnie też (miałam 5 szczurów z tego samego labu i wszystkie chorowały na to samo).

jeśli chodzi o resztę stada i zarażenie- to ona mogła zarazić, ale jeszcze się nie ujawniła choroba. ja keidy miałam gronko leczyłam całe stado gentą, chociaż objawy tak naprawdę miały tylko 2 szczury, reszta całkiem zdrowa. także przy spadku odporności się ujawni.

powiedz mi jeszcze- czy jak jej dajesz twarde jedzonko, to szczurcia umie trzymać jedzonko w przednich łapkach? bo może dlatego nie je, a to niestety jest objaw guza przysadki, wtedy tylko mokre papki sie daje
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drogi oddechowe”