Strona 1 z 4

k?piel

: śr kwie 16, 2003 10:14 am
autor: Yrsa
Chciałam napisać, ze po tym jak wczoraj poczytałam o szczurkowej kąpieli to sama spróbowałam umieścić miseczkę z wodą, zeby się troszkę moja szczurzynka pochlapała. I wiecie co ona zrobiła? Wpadła mordką do środka i zmoczyła sobie cały pysio a potem prychała. Wyglądało to całkiem zabawnie, szczególnie jak chwilkę później zaczęła myć sobie mordkę. Ale chyba jej się spodobało i miseczka została. :)
Ona wogóle jest bardzo nieporadna i łapki jej się plączą. To taki urocze! :D

k?piel

: sob kwie 19, 2003 6:46 pm
autor: Adi
Ja prubowałem moje panienki wykąpać w misce z letnia wodą, ale chyba im się to nie podoba. :? Może muszą się przyzwyczaić do wody. Jak myślisz ??? W każdym razie od razu z niej wybiegły i od razu same zaczęły się czyścić. Wyglądało to tak jakby chciały powiedzieć że same potrafią. Wyglądało to cudnie :D Jak myślisz spróbować jeszcze raz ?? :?

k?piel

: sob kwie 19, 2003 9:33 pm
autor: Yrsa
Ja zostawiłam mojej miseczkę z wodą i cały czas zmieniam tą wodę bo ona ją pije! Już nie próbowała do niej wchodzić i poćwiczyła troszke równowagę, także na nagłę "wpadki" nie ma już szans. A szkoda... Bo Misao też wyszła z wody oszołomiona a potem zaczęła się energicznie myć. Ja się czasem zwijam ze śmiechu jak ją obserwuję.

Ale tak odpowiadając na Twoje pytanie to myślę że warto próbować. Ja moją chyba wsadzę do wanny i napuszczę tą ilość żeby mogła troszke popływać ale też wejść na coś suchego. Zobaczymy czy jej się spodoba.
Też spróbuj i potem porównamy jak nam poszło.

k?piel

: pn kwie 21, 2003 9:22 am
autor: noCkya
Mój scoorcio raczej wody nie cierpi... :( Kąpałam go dwa razy - pierwszy raz jak go przywiozłam, bo strasznie śmierdział :? , i drugi raz w zeszłym tygodniu. Efekt? Za każdym razem mnie podrapał (te pazury to on ma! 8) ) i jw zaczął się sam myć...
Szkoda że nie lubi wody, bo naczytałam się tu o pływaniu pieskiem i sterowaniu ogonkiem... :( :wink:

k?piel

: wt kwie 22, 2003 10:13 am
autor: JungleMan
Szkoda że nie lubi wody, bo naczytałam się tu o pływaniu pieskiem i sterowaniu ogonkiem...
To że nie lubi nie znaczy że nie umie - każdy szczur umie pływać, a mało który lubi. Zdania są podzielone, ale ja uważam, iż czasem jednak trzeba szczuraka umyć, mimo jego zdecydowanych protestów - w którymś momencie zwierz po prostu śmierdzi...

Pozdrawiam

k?piel

: wt kwie 22, 2003 8:29 pm
autor: noCkya
JungleManie drogi, ależ ja kąpię mojego Zarazka, dziś nawet umyłam mu ogon wacikiem z wodą... :D Nie mogę dopuścić, żeby śmierdział (choć sama mam upośledzony węch i mi by to absolutnie nie przeszkadzało :) ) ponieważ domownicy zaraz by żądali usunięcia scoorka z domu... :( :evil: I tak już narzekają że śmierdzi, choć sianko zmieniam co dwa dni, ale może wykorzystują moją hmmm...ułomność :? ?
Ja tam nic nie czuję :wink: ale i tak na pierwszym miejscu stawiam higienę (choć scoorek podczas kąpieli drapie jak szalony...ale jak mus, to mus.) No i chyba tyle, nie będę już więcej przynudzać... :wink:

k?piel

: czw kwie 24, 2003 8:23 pm
autor: Ania
Ja swojej szczoorci nie kapie, mala ma pooltora roku i ani razu nie zauwazylam, zeby smierdziala mimo, ze mam bardzo wyczulony wech. Zwierze ma czesto zmieniana scioolke i codziennie daje jej nowe chusteczki zeby sobie wymienila poslanie w gniazdku. Wymiana scioolki to podstawa, szczur myje sie sam jak zapewne wiekszosc zauwazyla, slina zwierzat jest zdecydowane czystsza od wody.

k?piel

: ndz kwie 27, 2003 8:11 pm
autor: JungleMan
Każdy szczur jest inny - moje śmierdzą i czasem je kąpię, tzn trochę wody do wanny i wpuszczam zwierza aby sobie popływał - żadnych mydeł, szamponów ani detergentów - ciepła woda wystarczy. Parę minut pływania, ręczniczek i do klatki - po takim zabiegu szczurek się oczywiście myje po swojemu. Wiem, że to dla zwierzaków stres, ale uważam, iż nie można pozwolić na smród - zmienianie częste ściółki nie skutkuje, więc czasem je kąpię.
Pozdrawiam

p?ywaj?ca Misao!

: pn kwie 28, 2003 12:19 pm
autor: Yrsa
Wczoraj wziełam Misao do mojej babci i napusciłam do wanny wody. Woda była chłodna, ale nie zimna. Tu pytanie... Jakią temperaturę powinna mieć woda żeby szczurek sie w niej dobrze czuł?

No dobra, wracając do tematu... Wsadziłam do wanny szczurcia spodziewając się masy kupek, które zrobi ze strachu. :lol: Patrzę a tu tylko jedna. Zrobiła jak ją wsadziłam do wody. To pewnie z szoku, że nagle tak jej mokro. :P
I co było potem...? A potem ona sobie najzwyczajniej w świecie pływała. Na pieska i sterowała ogonkiem :D Jako że w wannie nie było miejsca na które mogłaby wskoczyć to podawałam jej rękę. Płynęła do niej i hop, a potem się myła. Nie była wcale przestraszona. Raczej wyglądało na to że jej się podoba, ale nie chciałam jej zameczyć więc przepłynęła kilka długości wanny i ją wyciągnęłam.

Pamiętam, że jak miałam poprzednie szczurki to one pazurami wdrapywały mi się na rękę a Misao tylko delikatne hop i wcale nie chciała uciekać po ramieniu tylko czekała na dłoni aż ją wyciągnę. Słodkie prawda? Cała rodzina była zachwycona. I ja też! :wink:

Re: p?ywaj?ca Misao!

: pn kwie 28, 2003 12:51 pm
autor: Ania
Wczoraj wziełam Misao do mojej babci i napusciłam do wanny wody. Woda była chłodna, ale nie zimna. Tu pytanie... Jakią temperaturę powinna mieć woda żeby szczurek sie w niej dobrze czuł?
Woda powinna byc ciepla - ale nie goraca - od 35 do 37 stopni (temperature 37 stopni latwo srpawdzic lokciem - w tym celu wkladasz lokiec do wanny - jesli nie czujesz zbytniego chlodu jak i goraca - znaczy, ze woda jest dobra).

Pozdrawiam :)

k?piel

: pt maja 09, 2003 5:36 pm
autor: lajla
moja niunka w wanie byla swietna !! :P nie lubila tego wiec czesto jej nie wkladalm ale gdy juz tam sie znalazla tak wyoko skakala ze potrafila skoczyc mi an bluzke cala mokra hehe a potem do recznika i tam siedzala huh dlugo ... teraz niestety nie mam zadnego szczurka :( ale za dwa lata bede mial 4 i postaram sie zeby jedna byla matka ... jak ja sie o tym juz naczytalam ale tak do tematu to wanna jest bardzo dobra niektore szczury swietnie sia tam czuja moj niestety nie ... :P

k?piel

: wt cze 24, 2003 1:52 pm
autor: Rita
Moja Rita nie zabardzo lubi kąpiele :). Wykąpałam ją 2 lub 3 razy. Raz się bardzo wyrywała, , gdy ja poszłam po ręcznik, po moim powrocie, ona już była na podłodze... :D Ponownie ją włożyłam do wanny, a ona wskoczyła mi cała mokra na bluzkę... :D. Czasem jak chcę ją obmyć wodą, to biedaczka uczepia się mojej ręki i wspina się okropnie drapiąc :P

k?piel

: wt cze 24, 2003 2:44 pm
autor: karolinaw
Moje gupeczki też nie przepadają za wodą inną niż w poidełku. Buras jeszcze jakoś znosi te kąpiele, ale Szary od razu robi kupki i się wyrywa (wygląda przy tym żałośnie).
Nietety mam bardzo wyczulony nos, a moim szczurkom nie przeszkadza spanie w kupkach i czasem musze je troszke wymyć.

k?piel

: wt sty 27, 2004 12:20 pm
autor: Yo!Asia
Są dwie rodzaje kąpieli:
1. Jak szczurkowi się wsadzi do klatki miseczkę z wodą, a on już dalej wie co robić.
2. Bierzemy miednicę i kąpiemy szczura na chama (np. jak się ubrudzi)

To pierwsze się szczurom podoba, a to drugie mniej.

k?piel

: wt sty 27, 2004 12:33 pm
autor: Ania
Jest dużo więcej rodzajów kąpieli, Twój punkt pierwszy moje szczury osikały sikiem prostym w przenośni i dosłownie. Dziewczyny zrobiły sobie z miski w klatce toaletę a chłopaki nawet się nie zainteresowały.
Jak szczur się ubrudzi - można inaczej - niekoniecznie trzeba od razu kąpać, można zmyć wacikami z wodą czy miękkim mydłem dla kociąt i spłukać, my brudne ogonki myjemy starą szczoteczką do zębów z włosiem wymoczonym w płynie do hig. intymnej - nie trzeba taplać zwierza, kładziemy go na siebie, siadamy w odległym kącie i szorujemy a potem wacikiem zbieramy z ogonka mydło.
Kąpiel na chama zazwyczaj przynosi odmienne do spodziewanych efekty.
Jeśli szczura trza wykąpać - jedna sprawa, druga sprawa, gdy zwierze jest kąpane bo nie odpowiada nam jego zapach naturalny (co się i tak nie zmieni) i takie kąpiele mogą i na pewno wzbudzą w szczurku chwilową nieufność - mój pierwszy szczur właśnie po kąpieli ugryzł mnie poraz pierwszy.