Szczurzy kamraci

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
monisiaxp
Posty: 455
Rejestracja: wt paź 04, 2011 3:39 pm
Lokalizacja: Małopolska/Tarnów

Szczurzy kamraci

Post autor: monisiaxp »

Witajcie, forum śledzę jakiś czas a właściwie odkąd pragnęłam mieć szczurka. Strasznie dużo czytałam i z każdą wiadomością, która weszła mi do głowy co raz to bardziej nakręcałam się na tego szczura. Prośby rodziców, namawianie - nie udało się.
Jednak potem mimo wszystko Edward trafił do mojego domu. Był u mnie możliwe że samotnie dwa miesiące potem przybył Wacik.
Bardzo bałam się łączenia i szczurki pozostawiłam w osobnych klatkach koło siebie na stoliku. Stały tak i wąchały się przez tydzień aż potem szperając w internecie dziewczyna namówiła mnie stanowczo do łączenia. Zaraz poszłam myć kuwetę, nasypać świeżych trotów i wpuściłam malucha do umytej klatki. Po 15 minutach wpuściłam Edwarda i potrząsałam klatką by się trochę bały. Wkładałam do nich rękę i starałam się od nich odwrócić uwagę. Wszystko poszło genialnie. Szczury są od pierwszego wspólnego wpuszczenia do klatki razem. Nie było żadnych starć i krew się nie lała. Leżały sobie ładnie i wzajemnie iskały.

Stworzyłam ten wątek z myślą o opisywaniu tu różnych wydarzeń z naszego życia. Naszych wspólnych chwil - tych dobrych jak i tych złych. Byście mogli mnie i moje szczury lepiej poznać, doradzić nam oraz wspierać w trudnych chwilach.


Dzisiaj Wigilia więc szczurkom życzenia złożyłam. Podzieliłam się opłatkiem, którego nie bardzo chciały zasmakować.
Na spóźnioną gwiazdkę szczurki dostaną większą klatkę oraz hamaczki i półeczki.


Obrazek


Wszystkim życzymy Wesołych Świąt :) Spełnienia marzeń i dużo zdrowia przede wszystkim !!
Moje zwierzaki (prócz kurek i wilczura, które nie zostały dzisiaj uwiecznione) życzą również Wszystkiego Dobrego!

Obrazek


Zwierzaki myślę że również będę tu opisywać, przy okazji :)

+ Pytajcie o co chcecie a ja na wszystko odpowiem.
Awatar użytkownika
Jay-Jay
Posty: 548
Rejestracja: ndz lis 06, 2011 8:20 pm
Numer GG: 7336498
Lokalizacja: 100 km od Szczecina
Kontakt:

Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści

Post autor: Jay-Jay »

Śliczniuchny ten twój zwierzyniec...! Wesołych Świąt...!
Obrazek
Awatar użytkownika
fanta&pepsi
Posty: 193
Rejestracja: czw sty 20, 2011 8:39 am

Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści

Post autor: fanta&pepsi »

Piękne ogonki : * a imie Wacik jest Megaa! zapraszam do naszego tematu :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34115 zapraszam na temat o moich dziewczynkach ;)
Zawsze będę cię kochała Tosiu. :*
Awatar użytkownika
monisiaxp
Posty: 455
Rejestracja: wt paź 04, 2011 3:39 pm
Lokalizacja: Małopolska/Tarnów

Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści

Post autor: monisiaxp »

Wczoraj dałam chłopakom do klatki kocyk przerobiony na podusię dla świnki morskiej. Ale jako iż nie bardzo chciała na niej leżeć na domku dostały ją szczury. Cieszą się, wygryzły w niej dziurę i w środku niej śpią. Oczywiście ten cały materiał chyba zjadły bo nigdzie po klatce się nie wala. ::) Oby im nie zaszkodziło, a ja w końcu wsadzę im ten własnej roboty hamaczek z gotową dziurą do wchodzenia. Jutro łączę dwie klatki to będę miała duże pole do popisu w urządzaniu. O0

Obrazek
Awatar użytkownika
s@kur@
Posty: 330
Rejestracja: wt mar 30, 2010 5:36 pm
Lokalizacja: StW

Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści

Post autor: s@kur@ »

Wacik jest śliczny! Te jego porzeczkowe oczęta! A z Edwarda (...kojarzę ze "Zmierzchem"... ) niezły przystojniak ;D Kocham kapturki.
"Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem."
Obrazek
Awatar użytkownika
monisiaxp
Posty: 455
Rejestracja: wt paź 04, 2011 3:39 pm
Lokalizacja: Małopolska/Tarnów

Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści

Post autor: monisiaxp »

Imię Edward wyszło że gdzieś usłyszałam Edek i chciałam Edka.
A że nie wypada ciągle tak zdrobnieniem jechać to jest Edward :D
Flaumel
Posty: 1354
Rejestracja: pt maja 21, 2010 5:33 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści

Post autor: Flaumel »

Edek zawsze też może być od Edwin :P

Wymiziac! :)
Obrazek
Awatar użytkownika
monisiaxp
Posty: 455
Rejestracja: wt paź 04, 2011 3:39 pm
Lokalizacja: Małopolska/Tarnów

Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści

Post autor: monisiaxp »

Moje ogony dostały prezent na sylwestra w postaci większej klatki. Połączyłam dwie klatki za pomocą pasków zaciskowych.
Szczury wchodzą sobie przez otworzone górne drzwiczki dolnej klatki i mają pięterko. Klatka jest w trakcie urządzania, dosłownie mój zeszyt przedmiotowy pęka od kartek z projektami wzorów urządzenia klatki. :D W ten weekend myślę że wszystko zostanie już urządzone. Będę w ten weekend w mieście to zakupię takich koszyczków, jakąś drabinkę na pięterko itd. ;;]

Tak prezentuje się klateczka. Wys: 70cm.

Obrazek


Zdjęcie chyba niefortunnie zrobione bo klatka wygląda bardzo pokracznie ale w rzeczywistości góra jest niewiele większa od dołu...
Awatar użytkownika
Jay-Jay
Posty: 548
Rejestracja: ndz lis 06, 2011 8:20 pm
Numer GG: 7336498
Lokalizacja: 100 km od Szczecina
Kontakt:

Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści

Post autor: Jay-Jay »

super... tylko od prętów zaczną ich boleć łapki lepiej dać hamaki chociaż sama nie wiem zapytaj się ekspertów ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
monisiaxp
Posty: 455
Rejestracja: wt paź 04, 2011 3:39 pm
Lokalizacja: Małopolska/Tarnów

Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści

Post autor: monisiaxp »

W sobotę będę w mieście, kupię matę łazienkową i wykroję otwór na wejście :D
Będzie mięciutko.
Awatar użytkownika
fanta&pepsi
Posty: 193
Rejestracja: czw sty 20, 2011 8:39 am

Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści

Post autor: fanta&pepsi »

Dobry pomysł z tą matą ;D Ja też niedługo będe przemeblowywać klateczkę ;)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34115 zapraszam na temat o moich dziewczynkach ;)
Zawsze będę cię kochała Tosiu. :*
Awatar użytkownika
Afera
Posty: 2768
Rejestracja: śr kwie 28, 2010 9:37 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści

Post autor: Afera »

Jakie wymiary ma podstawa klatki? Coś słabo wg mnie wypada dla 2 szczurów...
9 duszyczek za TM [*]
Awatar użytkownika
monisiaxp
Posty: 455
Rejestracja: wt paź 04, 2011 3:39 pm
Lokalizacja: Małopolska/Tarnów

Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści

Post autor: monisiaxp »

Upiekłam ogoniastym szczurze ciasteczka według własnego pomysłu :) Takie proste, następnym razem zrobię takie kolby - tak się składa że mam dużo patyczków po nich.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:D Szczurom smakuje ;]
Awatar użytkownika
fanta&pepsi
Posty: 193
Rejestracja: czw sty 20, 2011 8:39 am

Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści

Post autor: fanta&pepsi »

Wygląda smacznie :D poproszę przepis :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34115 zapraszam na temat o moich dziewczynkach ;)
Zawsze będę cię kochała Tosiu. :*
Awatar użytkownika
monisiaxp
Posty: 455
Rejestracja: wt paź 04, 2011 3:39 pm
Lokalizacja: Małopolska/Tarnów

Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści

Post autor: monisiaxp »

Ja wszystkiego dawałam na oko ale podam Ci przybliżone proporcje :D
Oczywiście nie regułą jest że to wszystko musisz dać, ja to dałam ale to mój osobisty wymysł - przepis.
Możesz dać coś w zamian coś ukrócić - wedle uznania.

Składniki:
jabłko
banan
marchew
błyskawiczne płatki jęczmnienne
siemię lniane
mąka
jajko

Przygotowanie:
Jabłko, banana i marchew obrać i zetrzeć na tarce. Najlepiej na małych oczkach by była papka. Dodać do tego ok 1.5 / 2 łyżki stołowe mąki całe jajko - mieszać. Dodać trochę siemienia lnianego (ok garść lub 2) i mieszać następnie trochę płatków jęczmniennych i wymieszać wszystko dokładnie. Wedle uznania dać czegoś więcej gdyby papka była za rzadka.
Wykładać na blaszkę i formować placuszki, najlepiej małe i cieniutkie by było tego więcej a szczurki dużych nie spaprały.
Cieńsze są bardziej chrupiące a grubsze miękkie w środku.

Piec aż do zarumienienia i stwardnienia - nie zawsze stwardnieje więc nie spalić to zależy od warstwy.

Mi smakują - szczurom też. Pozdrawiam i smacznego.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”