PROSZĘ O POMOC DLA MOJEJ AYI :((( SZUKAM LEKU!

Wszystko inne, czego nie można zakwalifikować do żadnego z podanych działów. Na przykład: kilka objawów, dotyczących ogółu zachowań chorobowych, czy niewydolność kilku organów, obejmujących zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne.
To jest dobry dział, jeśli nie wiesz gdzie możesz umieścić swój post - by najlepiej pasował.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
kinia87
Posty: 954
Rejestracja: czw lis 04, 2010 7:22 pm
Lokalizacja: BDG

PROSZĘ O POMOC DLA MOJEJ AYI :((( SZUKAM LEKU!

Post autor: kinia87 »

Zwracam się do Was z prośbą o pomoc... od tygodnia walczę o moją Ayę, niestety widzę z dnia na dzień, że ją tracę :( diagnoza niepewna - stwierdzona silna niewydolność serducha, wg doinformowania się na forum możliwy guz przysadki/zapalenie mózgu. Aya obecnie dostaje karsivan i fortekor na serce, oprócz tego antybiotyk unidox, wit.B, dziś dostała steryd, zastrzyk żywieniowy i p/zapalny... Niestety steryd, który po paru h wydawalo mi sie przyniosl nieznaczne efekty, w tej chwili widze, ze nie dziala :( czyli jest zle. Szukam wiec ostatniej deski ratunku - leku Lucrin, ktorego nie maja u mnie weci. Zrobie jeszcze jutro runde po wetach, dzis dzwonilam do niektorych, ktorzy mieli otwarte, niestety nikt nie ma. Lucrin podobno dobrze dziala w przypadku guza przysadki, wiec jest to moja ostatnia nadzieja na poprawe. Czy ktoś mógłby porozmawiać ze swoim wetem, z którym ma dobry kontakt i który zrozumiałby tą sytuację? powiedzcie proszę, że to jest walka o życie szczurasa :( ostatnia moja nadzieja i szansa na jej przeżycie :( ona ma dopiero rok i 3mce, to nie jest czas na umieranie :( jej stan jest zły, żeby nie powiedzieć bardzo zły.. nie jest w stanie nawet jeść mokrego gerberka owocowego czy np. rosołku z bobovity. Zaczela wpadac w miske nochalem i oddychac jedzeniem.. chodzi bujajac sie, wloczac nozkami. Oczka ma przymruzone, zaporfirynowane.. Kreci sie po zagrodzie bez celu, do klatki nie jest w stanie wejsc, wiec w zagrodzie ma swoja kostke pluszowa, w ktorej spi, obok kostki ma miseczki z jedzeniem, z ktorych przestaje juz korzystac... nie chcialabym skazywac jej na eutanazje, ale jesli nie dostane tego leku, bede do tego zmuszona, bo nie moge patrzec, jak cierpi, jak kazdy ruch przynosi jej trudnosc, jak bardzo chce jesc, podchodzi do miseczek i odchodzi, bo nie jest w stanie :( pomozcie prosze! :(
Ze mną: szczurasy Zgredek i Dzikus + pieseł Tajfuno >:D Za TM: Tosia, Essi, Aya, Mishka, Ciaposław, Tajfunio, Lunka, Krecik, Gucio [*] [/b]
Awatar użytkownika
kinia87
Posty: 954
Rejestracja: czw lis 04, 2010 7:22 pm
Lokalizacja: BDG

Re: PROSZĘ O POMOC DLA MOJEJ AYI :((( SZUKAM LEKU!

Post autor: kinia87 »

wstepnie pomoc zaoferowala martini z drugiego forum. Na google pokazuje tez, ze lucrin depot jest dostepny w aptekach. Polece zatem jutro do mojego weta, wezme recepte i najwyzej, jesli nie dostane tego u mnie w aptekach lub tez okaze sie, ze to inny lek, poprosze (Wstepnie) martini o przeslanie leku.
Ze mną: szczurasy Zgredek i Dzikus + pieseł Tajfuno >:D Za TM: Tosia, Essi, Aya, Mishka, Ciaposław, Tajfunio, Lunka, Krecik, Gucio [*] [/b]
Awatar użytkownika
kinia87
Posty: 954
Rejestracja: czw lis 04, 2010 7:22 pm
Lokalizacja: BDG

Re: PROSZĘ O POMOC DLA MOJEJ AYI :((( SZUKAM LEKU!

Post autor: kinia87 »

nieaktualne.. dzis pozwolilam Ayi odejsc... zbyt mocno sie meczyla... nie moglam patrzyc jak cierpi..
wszystkim, ktorzy zaoferowali mi blyskawiczna pomoc i wsparcie - bardzo dziekuje....

tutaj pare slow o mojej Ayi, ktora odeszla :(
http://szczury.org/viewtopic.php?f=23&t=35612
Ze mną: szczurasy Zgredek i Dzikus + pieseł Tajfuno >:D Za TM: Tosia, Essi, Aya, Mishka, Ciaposław, Tajfunio, Lunka, Krecik, Gucio [*] [/b]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne / ogół objawów”