Strona 1 z 1

Ciągłe mycie klatki- przysługa czy szkoda dla szczurasów?

: wt sie 19, 2014 9:44 am
autor: Zbuu
Jest to dość dziwny temat ::)
Więc zacznijmy od tego, że mam wręcz paranoję jeśli chodzi o higienę, zarówno osobistą jak i otoczenia. Wszystko myję w gorącej wodzie lub wrzątku masą detergentów. Niestety przenosi się to też na klatki szczuraków. Myję je porządnie z rozbieraniem wszystkiego co dwa dni gorącą wodą z dużą ilością płynu do naczyń. Codziennie, czasem po kilka razy, zależnie od potrzeby przecieram wszystkie koszyki w klatce gorącą wodą. Co najmniej raz w tygodniu całą klatkę wyparzam.
I tu moje pytanie- z jednej strony dobrze, pozbywam się bakterii no i jest czysto. Z drugiej strony- czy nie robię im krzywdy pozbywając się cały czas ich zapachu z klatki? W końcu ten 'brud' to też jakaś forma oznaczania swojego terenu...

Re: Ciągłe mycie klatki- przysługa czy szkoda dla szczurasów

: wt sie 19, 2014 10:05 am
autor: noovaa
Poza tym, że przesadna czystość zmniejsza odporność organizmu, nie sądzę by im to specjalnie przeszkadzało. Myślę że kwestia przyzwyczajenia.

Re: Ciągłe mycie klatki- przysługa czy szkoda dla szczurasów

: śr paź 01, 2014 11:59 am
autor: mikanek
Chyba lepsza przesadna czystość (chociaż ja też wszystko myję pod wrzątkiem) niż pozwalanie, żeby szczury spały we własnych siśkach ;)