Jak go oswoic??

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

*Aga*
Posty: 10
Rejestracja: ndz cze 19, 2005 8:16 am

Jak go oswoic??

Post autor: *Aga* »

Mam problem z moją śliczną szczurzycą...Mam ją już ok 3 miesięcy i nie daje rady jej oswoic!!Jak tylko mnie widzi to zamiera i wogóle sie nie rusza.Złapać sie jej nie da bo się wyrywa itd.Ewentualnie weźmie coś z ręki ale od razu ucieka:(.Co robić??Kupiłam ją w zoologicznym jak była malutka.
Dodam,że mam drugiego szczurka u siebie w domu(bo tamten jest u rodziców:))od wczoraj:) i ten jest dużo bardziej towarzyski:), chętnie daje sie wyciągać z klatki i lubi sie bawić.
No ale co zrobić z tamtym??
Awatar użytkownika
Zorlis
Posty: 456
Rejestracja: czw cze 16, 2005 7:06 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Jak go oswoic??

Post autor: Zorlis »

Widocznie Twoja szczurka jest z rodzaju tych bojaźliwych... Oswojenie jej może zająć nieco więcej czasu, ja w Twoim wypadku postawiłabym na jaknawiększy kontatkt ze zwierzęciem. Nawet jeśli to będzie po prostu siedzenie koło klatki, w końcu szczurek powinien się przekonać że z Twojej strony nic mu nie grozi :)
Meggy
Posty: 803
Rejestracja: śr paź 13, 2004 9:16 pm
Kontakt:

Jak go oswoic??

Post autor: Meggy »

1. poczytaj ten dział
2. zajrzył do artykułów na stronie krwiopijki: http://www.wsmib.edu.pl/~ogoniaste/artykul01.htm i http://www.wsmib.edu.pl/~ogoniaste/artykul02.htm
*Aga*
Posty: 10
Rejestracja: ndz cze 19, 2005 8:16 am

Jak go oswoic??

Post autor: *Aga* »

Dziękuje za rady:).

[ Dodano: Nie 11 Wrz, 2005 ]
Nic nie działa...Nic a nic...A im bardziej się staram to mocniej mnie gryzie.Nawet nie da rady ręki do klatki włożyć bo gryzie wstręciuch jeden;). Ona jest chyba niereformowalna...
Bouncer
Posty: 8
Rejestracja: ndz paź 09, 2005 3:14 pm

Jak go oswoic??

Post autor: Bouncer »

Sluchaj, w kontakcie z futrzakami trzeba byc b. cierpliwym, pewnie gryzie Cie dlatego ze probujesz ja oswoic zbyt nachalnie, Twoje zachowanie musi byc spokojnie i zrownowazone, staraj sie nie robic gwaltownych ruchow, wloz reke do klatki i poczekaj cierpliwie az sama podejdzie, potem wsadz jej delikatnie reke pod brzuch i wyjmij ja z klatki, mow do niej lagodnie i glaszcz ja, i nie denerwuj sie w kontakcie z nia, moze Ci sie wydawac to glupie ale zwierzeta wyczuwaja kiedy jestes zla. A moze poprostu poswiecasz jej za malo czasu, powinnas wyjmowac ja przynajmniej na godzine dziennie, trzymaj ja na kolanach, ramieniu, rekach itd. i nie to ze wypuscisz ja z klatki zeby biegala sobie po lozku, baw sie z nia, jak bedzie probowala uciec na ziemie, to blokuj jej droge i podsadzaj spowrotem na kolana. Zycze powodzenia :)
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Jak go oswoic??

Post autor: Mycha »

Proszę: http://www.ratfanclub.org/trust.html
Podałabym link do tekstu pl, ale strona nie wchodzi...
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Furcia
Posty: 1
Rejestracja: sob paź 22, 2005 7:40 pm

kontakt..

Post autor: Furcia »

ja mam szczurka tak od ok.konca wrzesnia i w sumie oswoila sie juz..poprostu na poczatku bralam jakis smakolyk i wkladalam jej do klatki reke z nim i tak nieruchomo trzymalam...a potem zaczelam ja brac na rece i sadzac na ramieniu-rozpuszczalam przy tym wlosy,i sie w nich chowala jak sie wystraszyla...i teraz jest juz spox;) nie chce zchodzic mi z ramienia..
pompi84
Posty: 24
Rejestracja: śr lis 02, 2005 11:21 pm
Kontakt:

Jak go oswoic??

Post autor: pompi84 »

Skoro kradnie smakolyk i z nim ucieka to tak juz nie rob twoja reka bedzie kojazona jako podajnik jedzenia.Wkladaj reke i czekaj to denerwujace lecz musisz byc cierpliwa.Mala widzac twoj spokoj i ta spokojna reke wkoncu powinna sie przekonac.Ja rowniez mialem kiedys taki problem moj wojownik w ogole widzac reke niechcial z klatki wyjsc ale w koncu sie przekonal.

Dodano po 20 minutach:

Ja powiem ci z najnowszym przyjacielem rowniez mam nie lada problem.Moj szczurek ma tylko jedno oczko o czym przekonalem sie dopiero w domu a zamiast 2 ma blizne.Jest cholernie plochliwy.Wychodzi z domu tylko po jakies jedzonko i znowu do niego wraca.Nie wysciubi nawet nosa gdy mu wloze reke do klatki.
pompi84
Posty: 24
Rejestracja: śr lis 02, 2005 11:21 pm
Kontakt:

Jak go oswoic??

Post autor: pompi84 »

I powiedz mi jak takiego glupola oswoic
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Jak go oswoic??

Post autor: limba »

[quote="pompi84"]I powiedz mi jak takiego glupola oswoic[/quote]
Myślę że na takie pytanie odpowie ten dział polecam lekturę, praktykę i dopiero zadawanie pytań.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
pompi84
Posty: 24
Rejestracja: śr lis 02, 2005 11:21 pm
Kontakt:

Jak go oswoic??

Post autor: pompi84 »

Praktyki juz troszeczke mam to moj 4 szczurek.Tu chodzi o to co sie stalo z jego oczkiem a nie o praktyke to nie jest zwykly przypadek.
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Jak go oswoic??

Post autor: limba »

[quote="pompi84"]nie jest zwykly przypadek[/quote]
nie jest ale też niestety nie jedyny...ale oswajanie takie same tylko dłużej potrwa i wymaga więcej cierpliwości... i może nigdy do końca się nie udać..
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
sadysta
Posty: 8
Rejestracja: wt lis 01, 2005 2:39 pm

Jak go oswoic??

Post autor: sadysta »

Cze, mam szczurasa od 3 miechów, początki były straszne. Przestudiowałem całe to forum i próbowałem stosować metody na nim zawarte. Niektóre działają, niektóre nie, zależy od szczura. Moja szczurcia była strachliwa, całymi dniami siedziala w domku, lub w kącie i jak nie spała a ja byłem w pobliżu to nawet nie drgnęła (no może poza drżeniem ze strachu). Trochę ją oswoiłem na jogurcik, ale metoda była krótkotrwała i zauwazyłem już zły nawyk jogurcikowy - był jogurcik przybiegała, nie było jogurcika - zlewka. I tak sie z nią cackałem z 2 tygodnie, aż mnie ugryzła, oczywiście nie było to bolesne, ale odruchowo cofnołem ręke i od tego czasu jak tylko ja się zbliżałem, a ona sobie tego nie zyczyła do akcji wkraczały ząbki. Postanowiłem też zastosować przemoc w stosunku do niej. Pokazałem jej że moja jedna ręka to większa broń niż jej zęby i już mnie więcej nie ugryzła, a nawet nie spróbowała.
Krok drugi jedzonko, kilka razy specjalnie zabrałem jej jakiś smakoły i na jej oczach sam zjadłem - tak żeby wiedziała że ja jestem górą. Gdy decydowałem się na siłę i przemoc bałem się tylko tego że taki straszek zrobi się już totalnym cykorem który będzie na sam muj widok uciekał, lecz o dziwo od czasu jak zacząłęm się nad nią "znęcać" zaczęła sama do mnie przychodzić i wchodzić na mnie. Jak już snifka zagościła na dłużej na moim biurku zaczęła się interesować kabelkami i wsztystkim co wokoło, stoczyliśmy wojnę o guzik i teraz jak tylko jej powiem "zostaw" to dopuki na nią patrze to zostawia obiekt zainteresowania, oczywiście jak zauważy ze mnie dłużej nie ma to ryzykuje jeszcze czasem coś nadgryść, ale kabelków już nie rusza. Jedyne czego jej nie próbowałem oduczyć to siusianie i kupczenie na obcym terenie - i tak zawsze robi to w jednym miejscu i nie ma o co się złościć bo do wychodka ma czasem za daleko, a czasem wręcz nie może się tam dostac bez mojej pomocy.
Teraz snifetka jest moim super-szczurem, reaguje na muj głos, wszędzie się pcha i myśle że wie że ze mną nie zgine, więc warto ze mną trzymać :D Czasem jak któregoś dnia mam mało czasu i się z nią nie pobawie to na drugi dzień robi focha (jak to dziewczyny :P) i jak ją wołam to tylko ostentacyjnie zaziewa, obruci się do mnie tyłem i idzie spać, no i podpija mi piwo z kufla - ciekawy widok :D.
Myśle że na każdego szczura jest sposób, tyle że czesto co szczur to metoda, najważniejsze to chyba nie dać się szczurowi zdominować - tzn. żeby on sobie nie pomyślał że tu rządzi.
pueblo
Posty: 46
Rejestracja: czw wrz 15, 2005 11:28 am

Jak go oswoic??

Post autor: pueblo »

ja z obserwacji moich pociech widzę, że oswojenie zależy w dużej mierze od charakteru,np. mój Kaps oswoił się po 5 dniach. Jest strasznym pieszczochem - jak zasypia to choćby ogonkiem musi dotykać, lubi być głaskany i w ogóle strasznie milusi jest. Natomiast Lol był ciężkim orzechem do zgryzienia:) najpierw strasznie uciekał, bał się, siusiał. Teraz myślę, że się oswoił tyle, że jest on inny niż Kaps. Lubi biegać, nie lubi być głaskany - jak ma ochote to sam przychodzi i się przytula.Kocham ich obu bardzo mocno, Kapsa za to że jest pieszczochem a Lola że jest małym indywidualistą i chyba o to chodzi. szczurki trzeba kochać takimi jakie są a one to czują i będą się odwdzieczać za troskę i wspólnie spędzany czas na tyle na ile uznają to za stosowne :) pozdrawiam!!!
ifuritka
Posty: 62
Rejestracja: czw lis 03, 2005 10:53 am

Jak go oswoic??

Post autor: ifuritka »

No i sie stalo.. Male biale z czerwonymi oczkami siedzi w klatce. Widac jednak ze bardzo sie boi wiec zostawilam ja wczoraj w spokoju jednak dzis rano tez nie wychodzi z domku. Myslicie ze nadal sie przyzwyczaja? W kazdym razie zaraz po wpuszczeniu rzucila sie na karmnik jakby tydzien nie jadla. ahh te zoologiczne w hipermarketach==.Dalam jej reke do powachania i nie pogryzla mnie o dziwo i od tamtej pory dalam jej spokoj. Kiedy zaczac drugie podejscie? I po czym poznac ze szczurek juz sie troche bardziej przyzywczail? Bo cos czuje ze mi sie na poczatek trafilo bojazliwe zwierzatko. A nie chce zeby mi zdziczalo czy cus.
Pozdro ifcia
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”