Patrzyłam, śladu nie ma.

No ale jestem przestraszona trochę, pójść do doktora nie zaszkodzi.

Przepraszam, nie Orłowicza, tylko Książęca, tak mi się wydaje przynajmniej, Orłowicza jest blisko tam, ale adres kliniki to Książęca 3 chyba.

No i dodam, że szczurcia jest młodziutka, świetnie się czuje, zmian w zachowaniu nie zauważyłam.

Co to może być?

Bawiąc się ze szczurką wyczułam u niej coś w rodzaju małej kuleczki. Przy pyszczku, właściwie tak na szyi jakby. Wyczytałam, że u szczurów to prawdopodobnie niezbyt groźne, trzeba usunąć. Następnego dnia (wczoraj) chciałam iść do weta, biorę szczura, patrzę, a raczej dotykam, a tego nie mogę wyczuć....

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95 ... iecie.html

Z resztą sobie przeczytajcie, to gdzieś tam chyba jest.

Wybieram się obfotografować Nowy Świat koło wtorku-środy, mogę zajrzeć i spytać.
Piszą w wyborczej wczorajszej (chyba), że zwierzęta zwrócą do hurtowni. Może jak się ładnie poprosi, to dadzą.

No i się stało. Dzisiaj przeczytałam w gazecie, że sklep zoologiczny na Nowym Świecie zostanie zamknięty. Do końca roku będzie działał. Muszę się tam przejść. Miał on poważne problemy finansowe, te zwierzęta miały tam naprawdę kiepsko. Szkoda, bo sklep był w tym miejscu od 63 lat. Ale władze miasta ...

i dziewuszydło dało się złapać przy poidełku.






teraz mi siedzi na ręce i utrudnia pisanie xd

I oto się stało. Przedstawiam państwu moją Fiśkę. Od razu mówię. Fiśka będzie miała koleżankę już wkrótce, tak że proszę się nie martwić. Fisia zamieszkała u mnie w sobotę rano. Jest dziwnym szczurem, chociaż ja się na szczurach nie znam i nie wiem jaki to jest normalny, więc 'dziwna' w moich ustach...

[*]

[*]

[*]
ojej... naprawdę mi przykro.

[*]

[*]

[*]

[*]