:( Niestety!!! :( ZAŁAMKA !!! Nawet nie zdążyłem z nim do weta dziś ok.14-tej dzielny maluszek już nawet nazwany "farciarzem" zmarł, może w czymś zawiniłem coś żle robiłem ale wiem ,że bardzo się starałem i jak najlepiej dla niego chciałem. Gardze ludzmi którzy takie maluszki poświęcają na...

Nie no bede walczył, tylko troche szkoda ze to nie szczur mysza juz nie taka mądra ale to tez istota! Wykarmie jak się uda a póżniej postaram się komuś dać!

zakańczam ten post ;(

Chyba już ktoś mnie przekonał jednak że to nie szczur :/

Kurde oglądałem te zdjęcia no i teraz mam dylemat,zgłupiałem ! A czy to może być jakaś inna odmiana szczura? Podkreślam że byl przeznaczony na żywy pokarm.

Ok przepraszam

Jakto dziwny??? Jest słodki!!! Myślicie że to myszka sam nie wiem ale jak kupowali go na pokarm dla pająka to zamawiali szczura :/ więc co to w końcu jest ?. A co do pokarmu to w końcu jaki naj. tam ktoś powiedział o strzykawce z wentlem i że mu się udało , miałeś takiego szkraba? jakie mleko ?

Hmmm tylko co to jest "pipetka"? Strzykawką bez igły próbowałem ten otwór strzykawki jest deczko za duży,wenflon to taka jakby igła plastikowa wbijają to w żyłę pacjentom ;) a ja tym podaje mu do pyszczka.Bidulka mokra ,bo muszę go po karmieniu deczko podmyć mleczko czasem się przeleje a ...

Jeat mam wreszcie tą fotkę http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4a4 ... c4e5a.html i nastepne http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/edc ... 23218.html

No słyszałem właśnie ,że mam małe szanse na utrzymanie malucha ale nie mam innego wyjścia jak próbować myślę ,że i tak już duży postęp ,bo dawali mi 2-3 dni a ja jednak mam go już jakieś dwa tyg.W zoologicznym gdzie go kupiłem ,babka nie chciała go nawet za dopłatą!. Maluch oczka ma już delikatnie ...

Mam problem ,trafił mi się malutki szczurek (nie wiem może tygodniowy) przeznaczony był jako pokarm dla ptasznika >:( ale pająk widać nie miał apetytu i nie chciał go zjeść. Jak tylko się dowiedziałem zaraz go odebrałem od kolesia ,bo spędził tam całą noc i dzień (głodówka dla niego :-[ ). Teraz mam...