okolice Gliwic.

i przekonać starszych

postaram się

Jay kontaktu nie miał, ale i tak nie lubił obecności innego zwierzaka... (zapach psa w domu). Ozzie w ogóle się nie boi. Dopiero co ją dostałam, a ona już chodzi po klawiaturze, biurku, a co najlepsze - po mnie. Daje się głaskać i siedzi mi w kieszeni, myjąc się przy tym. Dobrze, że się nie zniechęc...

Okazało się, że ogon nie lubi zapachu mojego psa (też samca). Oddałam go w dobre ręce. Teraz mam małą samiczkę (tak wiem, miały być dwie, ale wszystko spokojnie). Mam nadzieję, że z nią będzie lepiej.

Zawiesiłam mu sznur do wspinania się (w zoologicznym twierdzili, że on to kocha) i dałam mu swoją koszulkę na której w tej chwili śpi. Papier za chwilę wrzucę. I dziękuję za porady

Jak na razie dałam mu kawałek jabłka. Wziął i zaczął jeść, a potem wyglądał z klatki. Zauważyłam, że jest coraz bardziej wyluzowany, bo zaczyna skakać po całej klatce. Rozmawiam z nim i wydaje się że słucha, więc może będzie lepiej

Uzgodniłam z mamą (bo niestety ona ma w sprawie szczura głos), że kiedy Jay się oswoi znajdziemy mu towarzysza

czytałam co nieco i doszłam do wniosku, że na razie dam mu spokój...

Były już podobne wątki, ale żaden nie pomógł za bardzo. Wczoraj kupiłam, a może raczej przygarnęłam dorosłego samca z zoologicznego. Na imię dałam mu James. To mój pierwszy ogon i nie do końca wiem jak sobie z nim radzić. Chcąc przyzwyczaić go do siebie co pewien czas wkładałam mu rękę do klatki. Wi...