no widzisz? mowilem ze dziala no to teraz jeszcze tylko przetestuj trzymanie jedzenia kiedy bedzie probowal Ci je zabrac.

no widzisz? mowilem ze dziala no to teraz jeszcze tylko przetestuj trzymanie jedzenia kiedy bedzie probowal Ci je zabrac.

To tak, po pierwsze: nie mozesz sie zniechecac, musisz byc cierpliwa, futrzaki maja rozne charaktery, jedne oswajaja sie po 3 dniach a drugie po paru miesiacach, przekonaj go do siebie ale nie rob tego nachalnie, nie mozesz sie tez go bac, on to czuje i wie ze jezeli Cie potraktuje zebami to Ty odpu...

Sluchaj, w kontakcie z futrzakami trzeba byc b. cierpliwym, pewnie gryzie Cie dlatego ze probujesz ja oswoic zbyt nachalnie, Twoje zachowanie musi byc spokojnie i zrownowazone, staraj sie nie robic gwaltownych ruchow, wloz reke do klatki i poczekaj cierpliwie az sama podejdzie, potem wsadz jej delik...

Wiekszosc tych klatek z niemieckiej strony podanej przez Moni b. mi sie podobala ale jedna mnie rozbroila... to bylo chyba zdjecie drugie, te miniaturki mebli i jakis dywanik :| zeby ktos przypadkiem nie wpadl na tak madry pomysl, nie mozna myslec w ten sposob, futrzaka nie zachwyci widok miniatury ...

Futrzaka trzeba tak przyzwyczaic zeby nie myslal ze jestes dostawczynia jedzienia ja jak daje Stefanowi jesc z reki to trzymam kawalek jedzenia tak zeby nie zabral, musi wiedziec ze ja tu rzadze :twisted: mozesz tak sprobowac,przyzwyczai sie do Ciebie i bedzie kojazyl Cie z jedzeniem

Futrzaka trzeba tak przyzwyczaic zeby nie myslal ze jestes dostawczynia jedzienia ja jak daje Stefanowi jesc z reki to trzymam kawalek jedzenia tak zeby nie zabral, musi wiedziec ze ja tu rzadze :twisted: mozesz tak sprobowac,przyzwyczai sie do Ciebie i bedzie kojazyl Cie z jedzeniem

No narazie jeszcze sie nie oswoil, przyzwyczai sie do Ciebie i Twoje cmokanie bedzie dla niego jak spiew syren dla zeglarzy Tylko uwazaj zeby go prad nie kopnol bo moze juz kable tam podgyzac...

No narazie jeszcze sie nie oswoil, przyzwyczai sie do Ciebie i Twoje cmokanie bedzie dla niego jak spiew syren dla zeglarzy Tylko uwazaj zeby go prad nie kopnol bo moze juz kable tam podgyzac...

Jak moj Stefan gdzies zwieje to wystarczy pocmokac tylko to wychodzi z ciekawosci, a jak to nie dziala to pokazujesz mu kawalek mieska i jak poczuje zapach to nie moze sie opanowac wtedy

Jak moj Stefan gdzies zwieje to wystarczy pocmokac tylko to wychodzi z ciekawosci, a jak to nie dziala to pokazujesz mu kawalek mieska i jak poczuje zapach to nie moze sie opanowac wtedy