Zastanowiłam sie troche dluuuzej i doszlam do wniosku zeby narazie nie skrocac mu zycia,poniewaz je,pije,nawet codziennie chodzi po domu.Jutro pojde do weta i spytam sie o ten wyciag z jadu tarantuli.jesli to pomaga to mozna sprobowac.DZIEKI ZA RADE!!!
Jutro ide to weta,bo Hektorek ma wiekszego tego guza,zdaje mi sie ze Go boli.Chyba bede musiala Go uspic...Wiem ze to najlepsze wyjscie,ale mi jest bardzo trudno...jest taki madry,tak Go kocham,nie wiem czy bede potrafila... :sad2:
Bylam w weta i powiedzila mi ze trzeba by robic biopsje zeby sie dokladnie dowiedziec co to jest.Ale on uwaza zeby nie robic biopsji,bo jest juz troche stary i mogbly umrzec podczas operacji.A jesli bedzie cierpial to trzeba bedzie ulzyc mu i uspic. :-( ale na razie czuje sie swietnie
Hektor stroszy siersc, wygina grzbiet, ma sztywny ogon.Szczurki maja kolo 3 lat.A jesli chodzi o klatke to ma ona ok. 90 cm wysokosci i jest bardzo szeroka.
Przepychanki wygladamy groznie,byla krew,a teraz ich rozdzielilam bo balam sie ze sie zagryzly.jak tylko sie zobacza odrazu przybieraja postawy gotowe do walki
Jak Hektor i Luis byly mlodsze to mialy wspolna klatke,wspolny domek i bardzo lubil spac ze soba i sie bawic,ale jak staly sie wieksze to Hektor zaczal atakowac Luisa.Nie wiem dlaczego tak sie teraz nie lubia.A i jeszcze jedno ogonki dostalam tego samego dnia ale sa z innego miotu.Teraz musze je trz...
Moj szczurek Hektor ma na prawym boku guza :-( (tak wyglada),gdy go lekko dotknelam poczulam ze jest twardy.Dopiero wczoraj na wieczor zauwazyla,ze cos takiego ma.Jutro ide do weterynarza,ale prosze o jakies porady... Hektor ma 3 lata.