Obie mają równo rok. Nevi nie wiem ile waży ale na pewno około 600g (pomiar na wyczucie z cukrem ;)). Mam z nią problem bo mój chłopak przyzwyczaił ją do smakołyków i śmieciowych posiłków. Np ja wsypuję im karmę Beaphar to zjedzą może 3 chrupki a całą noc czekają na kawałek kanapki ze śniadania. Wyc...

O łączeniu właśnie czytałam w pracy bo gazetka przyszła (pracuję w sklepie zoologicznym) i cały artykuł był o łączeniu szczurów. Dokładnie to samo napisali :D Martwie się że jeśli ktoś kupi nasze dwa szczury to jedną dziewczynke będe musiała wziąć a ona za mała na te dwa potwory. Jednak z tą dominac...

Hej :) Mam pewien problem. Od jakiegoś czasu moje szczurki, samiczki (Maxi i Nevi - 10 miesięcy) nie dają mi jasnych sygnałów która dominuje. Na początku myślałam że to jasne - Maxi jest mniejsza ale ustawiała większą od siebie Nevi jak chce. Sikała na nią, kładła ją na ziemie i podgryzała, zawsze p...

Wiem że może to śmieszne jak zapytam ale czy ktoś wie czy moim szczurom coś się może stać jak zjedzą żuki (takie duże)? one uwielbiają na nie polować a pochłaniają je w sekundę nie zdąże czasem zobaczyć coś się może stać?

Ważne że nic się nie stało poważnego. Teraz jedzą tylko karme no i teraz kawałki arbuza i granata. no i ta woda z ziołomiodem. Będą zdrowe!

Nie byłam bo w sumie to było tylko tr 1,5 dnia i teraz już wszystko po staremu. Przestraszyłam się serio a teraz biega i nie ma śladu po tym już te kilka dni. Sama nie wiem co myśleć. Namówiłam narzeczonego żeby nie dawał im już tych orzechów.

Tłumaczyłam mu ale on wie lepiej bo przecież umył. Ale wątpie by to było od orzechów bo to nie pierwszy raz.

Ziemne solone ale najpierw je umył...


Oczywiście że nie TEJ trawki
Trawa była zerwana z łąki pod lasem i dokładnie umyta bo czytałam o zanieczyszczeniach.

Takie ślady minimalne to nie problem, bo może szczurka sie dokładnie nie wypucowała. Mogła mięc wzdęcie choćby po zjedzeniu czegoś niestrawnego. Moje kiedyś wzdęło po chrupkach kukurydzanych. Wtedy jest twardy brzuszek, i warto pójsc do weta po zastrzyk rozkurczowy, jesli nie przejdzie po kawałku t...

A jak to wygląda?

Siedziałam z nią całą noc ale była już normalna. Teraz nie piszczy, nic jej nie jest. Może faktycznie to jakaś niestrawność. Zastanawia mnie jednak czy mam się martwić nadal jeśli czasem widzę takie minimalne ślady tej porfiryny na futerku? Oczka są w porządku a nosek różowiutki.

Ten kołowrotek to nie 28 a 26. 28 to wysokość no ale mniejsza. Ja odstawiłam kołowrotek i od tamtej pory z ogonkiem u Maxi już wszystko w porządku a i w środku nie chciały siedzieć. Po prostu mają inne zajęcia. zgodzę się jednak z tym że jak były małe całkiem to była to dla nich całkiem niezła zabawa.

Teraz zauważyłam, że ona czyści sobie brzuszek nad genitaliami. Caluteńki. Żurawine mam jutro podam jak wrócę od rodziców może pomoże. Ona czasami zachowuje się normalnie a potem przychodzi Nevi i chce się bawić i zaczyna się płacz. Ja ze Stargardu Szczecińskiego. Najgorsze to że nie mam nikogo tuta...

Poza klatką było okej ale w klatce znów tylko śpi i jak Nevi nagle wlezie na hamak to ciuchutko zapiszczy i tyle. Nawet nie chodzi o konkretne miejsce tylko tak jakby była cała obolała albo jakby nie lubiła jak po niej ktoś chodzi.

teraz leży cały czas tak.
http://ifotos.pl/z/wwwaqwr

Teraz dopiero zauważyłam ze na ręce miałam sierść. Chyba jej wypada, wcześniej nie zauważyłam nic podobnego. No i wydaje mi się że myje częściej genitalia ale nie jestem pewna bo nie zwracałam na to uwagi wcześniej