Mój Aleksander buszował po pokoju na całego! Jak tylko wstałem to otwierałem mu klatke a on wychodził i wchodził kiedy chciał. Tylko na noc go zamykałem. Oczywiście pewnego rodzaju straty były w postaci podziurawionego łóżka ,obgryzionych ścian itp. :haha: Czyli za puszczaniem szczurasa po pokoju je...

No cóz to miało być do słońca

Bo w nocy śpi. Dlaczego trawa jest czerwona?

Wiem co to znaczy stracić szczura- niedawno też to przechodziłem. Trzymaj się :-(

Dokładnie.

Jest coraz lepiej. Misza sama mi wchodzi na kolana ( bo wcześniej musiałem ją tam włożyć) i się tam rozkłada. Jeszcze trochę czasu i będzie można powiedzieć że jest oswojona. Chiałbym ją jeszcze nauczyć reagować na imię. Gadam do niej cały czas ale ona chyba nic sobie z tego nie robi. :khihi:

Niestety chyba nie załatwię jej koleżanki, bo reszta rodziny nie chce drugiego ciura a poza tym mam za małą klatkę. Ale myślę nad kupieniem większej żeby Misza miała gdzie chodzić jak mnie nie będzie.

Dzięki dzięki, ale nie można spocząć na laurach. Czeka mnie jeszcze sporo pracy z moją szczurcią.

Dokładnie. Ładna co? Ale nie miej złudzeń ,teraz wygląda inaczej bo zmieniła umaszczenie. Podobno mam szczurzynkę husky, może być cała biała. Zobaczymy.

Mam misze od 3 tygodni. Zaczyna juz siedzieć na kolanach i odziwo nie ucieka! Wypróbowałem nawet metodę z wanna. W nagrodę dostała jogurcik. Strasznie to długo trwało ale powoli sie przekonuje że nic jej z mojej strony nie grozi. Bardzo sie cieszę. :lol2: :thumbleft:

raz mozna sprawdzic czy mój palec nie jest jedzeniem, ale nie za kazdym razem jak ją wypuszczam na kolana(cały czas próbuje ją oswoić)

Moja Misza gdy pokarze się jej rękę łapie ją zębami, nie gryzie do krwi i raczej nie jest to lekkie podgryzanie w okazaniu sympatii. Dodam że mam ją 10 dni. Co robić??

Tak zrobiłem i chyba działa!!

Kupiłem niedawno szczurzynkę (w czwartek), postawiłem w klatce domek, cały czas w nim siedzi i nie chce wyjść. Wychodzi tylko po jedzonko i żeby sie napic. Wczoraj wyszła na chwile "pozwiedzać " okolice i mi nawet weszła na rękę ale tylko na moment i zaraz uciekła spowrotem do swojego domk...