o kurcze ale się Aniu rozpisujesz o swoich ogonkach - ale cieszę się, że o nie tak bardzo dbasz i dogadzasz im ile możesz
powodzenia w dalszej "hodowli"
a co powiecie na to: od 2 dni mam nową malutką Szuszu (1m-c) i biegały sobie właśnie po łóżku z moja Tigrą (5m-cy) schowała się za mną, a jej ogon wił się jak u węża - pierwszy raz coś takiego widziałam - masakra -aż wzięłam ją na ręce i zaniosłam do klatki. Czyżby to oznaka tak wielkiej niechęci? B...