Od paru dni starszy jest z młodszym. Mały mia swoją klatkę a starszy akwarium, którego najwyraźniej nie lubi (na nową klatkę czekam) i dlatego częściej przesiaduje u młodego- śpi, je itp.
Młody trochę się irytuje ale jakoś przywyka (po za tym sie lubią)
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Ale co mnie denerwuje to, to gdy starszy łapie młodego przewraca na plecki i wylizuje mu intymne części ale nie odbyt :oops:
Przy tym mały bardzo się denerwuje i piszczy czasami jak już nie ma wyjścia poddaje się tym zabiegom, ale cicho kwili, oczywiście jak tylko może ucieka i się mocuje ze starszym, przez co ciągle jest hałas i bałagan w klatce(włożyłam nawet domek by miał schronienie, bo nawet się wymyć spokojnie nie mógł).
Najgorsze jest to że stary robi to ciągle, z namiętnym upodobaniem i chyba aż za mocno bo małego boli(takie są moje przypuszczenia- zboczek mały czy co :drap: )
Przez to zaczęłam na noc je oddzielać bo nie daję rady słuchać tych pisków :-( i co chwile musze starszego wyzywać :|
Nie wiem czy to normalne, czy przejdzie z czasem, może da się jakoś temu zaradzić?
Co to może znaczyć?