mojemu chłopakowi urodził się 13.10 bratanek wczoraj go widzieliśmy jest prześliczny :D:D nigdy nie widziałam takiego maleńkiego dziecka "na żywo" ma takie małe łapki i stópki i uszka cudo:)
a moje malce uwielbiają migdały i fistaszki dynie i słonecznika moga rozłupywac cały dzień nie lubią za to rozłupywać orzechów włoskich trochę więcej roboty i lenistwo wychodzi
na tych zdjęciach widać jacy są słodcy pozostali chłopcy byli trochę markotni jak zostali sami, ale dzisiaj rano już szaleli po klatce bardzo się cieszę, że malce znalazły taki dom z niecierpliwością czekam na wieści o imionach ;P
przepraszam, ale musiałam to napisać..[/size] Mam nadzieję, ze po urodzeniu samiec nie miał z matką kontaktu więc kiedy oddzieliłaś samca od samicy? Sandy7, Agata już dwa razy łączyła Twoje odpowiedzi. Do godziny możesz swoja wypowiedź edytować zamiast pisać kilkanaście postów jeden pod drugim. nig...
tak czekałam na jakiś atak.... to jak dziwić się, że dżem przyciąga osy. czy ja powiedzialam, ze zrobilam to dla zabawy?.. no to po co? zależy mi teraz tylko na tym żeby maluchy były zdrowe i żeby trafiły do rozsądnych osób, a nie np. na karmę. dodałabym do "zakazanej" listy ew chętnych n...
rozumiem aż za dobrze... Stanley siedzi cały czas u siebie i nie ma dostępu do Mii i maluchów albo jest przy mnie. jutro, jak będzie pani weterynarz w klinice umówię go na kastrację... więc ryzyka kolejnych maleństw nie będzie... mam tylko nadzieję, że nic mu się nie stanie