Znaleziono 5 wyników
- czw wrz 25, 2008 1:58 pm
- Forum: Archiwum Główne
- Temat: Misiek.. 2 miesiące u mnie...
- Odpowiedzi: 9
- Odsłony: 911
Re: Misiek.. 2 miesiące u mnie...
Robilem to juz... tutaj o co innego chodzi... tak to on z klatki wyjdzie... Tylko nie moge go wziac na rece bo odrazu ucieka.... No chyba ze na sile... a tu chyba nie o to chodzi
- czw wrz 25, 2008 10:35 am
- Forum: Archiwum Główne
- Temat: Misiek.. 2 miesiące u mnie...
- Odpowiedzi: 9
- Odsłony: 911
Re: Misiek.. 2 miesiące u mnie...
Nie... Razczej to nie to... Bo jak juz jakoś czasem uda mi się go z klatki wyciągnąć i położe go kolo siebie na łóżku to biega kolomnie po mnie, po nogach, po twarzy... nie boi sie... tylko dlonie przy wyciąganiu i poza klatka..
- czw wrz 25, 2008 9:34 am
- Forum: Archiwum Główne
- Temat: Misiek.. 2 miesiące u mnie...
- Odpowiedzi: 9
- Odsłony: 911
Re: Misiek.. 2 miesiące u mnie...
No dobrze dobrze... To już wiem... postaram się to zmienić jak najszybciej...
Ale nadal nie dostalem odpowiedzi na to piewerwsze pytanie... dlaczego ręce w klatce są ok. a poza klatką i przy wyjmowaniu już nie?
Ale nadal nie dostalem odpowiedzi na to piewerwsze pytanie... dlaczego ręce w klatce są ok. a poza klatką i przy wyjmowaniu już nie?
- czw wrz 25, 2008 7:20 am
- Forum: Archiwum Główne
- Temat: Misiek.. 2 miesiące u mnie...
- Odpowiedzi: 9
- Odsłony: 911
Re: Misiek.. 2 miesiące u mnie...
Łapie go właśnie tak jak mówisz. :P Zwierze inne? Królik:D ale w innym pokoju raczej zawsze za zamknietymi drzwiami..:P Kiedyś ich "poznawałem" i Misiek nie dawał żadnych odznak, że się boi itp... wręcz przeciwnie.. Chciał się z nim bawic:P a raczej królik uciekał:P ... Mowisz że lepiej 2 ...
- śr wrz 24, 2008 11:19 pm
- Forum: Archiwum Główne
- Temat: Misiek.. 2 miesiące u mnie...
- Odpowiedzi: 9
- Odsłony: 911
Misiek.. 2 miesiące u mnie...
Witam. Wiem, że takich tematów było już pełno i jeszcze troche... Ale nie mogłem znaleźć dokładnie takiego samego przypadku... Wiec. Misiek jest już ze mną 2 miesiące. Kupiłem go małego ze sklepu zoologicznego... Na poczatku jak kazdy.. caly czas siedzial w domku i z niego nie wychodzil... Probowale...