MOJE OGONIESTE

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

MOJE OGONIESTE

Post autor: jokada »

Luis jest z hodowli Matýsk?v ráj
z Tej samej co szczurka An i Nezu
tylko moj chyba najbardziej rudy ;)
a jesli chodzi o charaktery to chyab wszystkie sa super fajnymi kluskami :D
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

MOJE OGONIESTE

Post autor: limba »

Ja tam od zawsze i zawsze bede zakochana w Oskarze... :zakochany: zaden go nie przebije...
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

MOJE OGONIESTE

Post autor: jokada »

Po pokazie spokój - wszystcy wypoczeli :)

niestety Oskar cos sie niemrawo czuje, nie kicha, nie furczy, nie wyglada zeby cos go bolało
ale jakis taki osowiały jest :?
nawet nie wiem czy do weta isc - bo co powiem - ze taki jakis niemrawy :roll:
nie wiem...
soho
Posty: 977
Rejestracja: czw lut 17, 2005 10:55 pm
Kontakt:

MOJE OGONIESTE

Post autor: soho »

a moze ma zly tydzien ;) moje smrodki tez cos ostatnio osowlae chodzily ale na szczescie sie rozbrykaly na nowo uff bo juz zaczelam sie o nie powaznie martwic ;)
moze to przez pogode tak jest :?: nie wiem jaka w PL w sumie jest pogoda ale slyszalam ze cieplo ...
w serduszq... Kisiel ,Bingo,Trysia,Pacio,Glucia,Blutek
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
Awatar użytkownika
marlena91
Posty: 726
Rejestracja: sob sty 28, 2006 5:51 pm
Lokalizacja: Białystok

MOJE OGONIESTE

Post autor: marlena91 »

MOze mu za garąco takie słoneczko grzeje :D.
Obrazek
Ze mną szczurki ,,Inka,Sława i Tequilla i Reszta zwierzaków
[*]Feta,Kropka,Tequila,Angol,Frania,Buffy...[*][/size]
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

MOJE OGONIESTE

Post autor: jokada »

:-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-(
Dwa tygodnie po pokazie
odeszły dwa przekochane ogony
['] Loki (28.03.2004-26.05.2006)
['] Oskar (03.2005- 31.05.2006)

Luis - od dwóch dni ma koszmarnie powiekszone wezlu chłonne na pyszczku,
od poniedzileku dostaje antybiotyk
- dzis ( tfu-tfu) jest juz lepiej - bo opuchniety grubasek wygladal bardzo nieszczesliwie
dzielnie znosi robienie zastrzykow - daje sobie spokojnie rade zrobic to bez niczyjej pomocy

Szpilka - jej stan jest ciezki - wczoraj wetka nie dawala wiekszych szans - plyn w pluchach i problemy z sercem
moje malenstrwo jest bardzo slabe - caly czas ja dogrzewam, wstaje w nocy, zmieniem słoiki z ciepla woda pomiedzy którymi spi
ale dzis tak jak by ciutke lepiej
ma ciepłe łapki, zarozowiony pyszczek/nosek - bo wczoraj to sina byla
troszke domyla sie z porofiryny, bo przez ostatnie dni byla az rozowana glowie
przy zastrzykach jest bardzo grzeczna, lezy spokojnie, mimo ze podajemy pol insulinowki - a to troche trwa
czasem na mnie patrzy jak by wiedziala ze to dla jej dobra

Never - silny chlopak - w plucach nie za ładnie - ale trzyma sie podawanie mu jakich kolwiek lekarstw to straszna walka

Owen i Igor - 'maluchy' trzymaja sie dobrze, nawet nie sprzeciwiaja sie bardzo podawaniu syropu
scanomune z kaszka wciagają same
ganieja sie i tłuką

wczoraj pochowalam Oskara :-(
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

MOJE OGONIESTE

Post autor: Lulu »

Asiu :przytul:
nawet nie wiem za bardzo co napisac... bo im dluzej trawa ta epidemia tym mniej slow mi zostaje... to straszne... ale ciagle wierze, ze nie stracimy juz wiecej ogonkow. Ze ta choroba juz i tak zabrala zbyt wiele... trzymaj sie. lacze sie w bolu i w walce.
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

MOJE OGONIESTE

Post autor: jokada »

Obrazek moje malenstwo - gdy u mnie zamieszkal
byl malutkim 3,5 tygodniowym 'chomiczkiem'

Obrazek wyrósl na pieknego duzego miziastego szaczura
:-(

ten jego bezogoniasty tyleczek z czarna kropką
ilez to ciapowate stworzenie mialo w sobie uroku....
soho
Posty: 977
Rejestracja: czw lut 17, 2005 10:55 pm
Kontakt:

MOJE OGONIESTE

Post autor: soho »

jej piekny byl :zakochany: a jak to sie stalo ze nie mialogonka :?: cos kojarze ale nie jestem pewan 3 dobrze . . .
w serduszq... Kisiel ,Bingo,Trysia,Pacio,Glucia,Blutek
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
pomarańczowy jelcz
Posty: 1868
Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
Kontakt:

MOJE OGONIESTE

Post autor: pomarańczowy jelcz »

soho, to chyba konsekwencje chowu wsobnego...
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

MOJE OGONIESTE

Post autor: jokada »

tak, pochodzil z miotu u dziewczyny (dorosla osoby :? ) która nie panowała co sie u niej w domu rozmnazalo
byly co najmniej trzy mioty wsobne - czesc z maluchow byla usypoana - pomagaly tu dziewczyny z forum ( nie pamietam juz kto)

pojechalam do tej osoby raz (z Esti) obfotografowac maluchy, pomoc w adopcji
syuacja mnie przerazila
mialam tylko zdjecia robic - ale zakochalam sie w Oskarku
po jakims tygodniu pojechalam go zabrac (az cud ze sie znalazl - maluchy buszowaly po calym mieskzaniu - szafy, w kuchni, pod wanna)

przez to że wziety w tak młodym wieku - bardzo sie do mnie przywiazał
przychodził na kolana
byl takim kochanym głupolkiem...


a, i utwierdzil mnie w przekonaniu ze szczur bez ogona - to szczur niepelnosprawny
raz w gorący dzien wieziony do weta - ewidentnie miala problemy z termoregulacja - zaślinił sie cały :(
no i w ramach kąpieli - wpuszczony do wanny z wodą - kiepsko mu sie pływali bez sterowanie ogonem
jesl chodzi o porusznie sie, skakanie itd - to nie mial problemów
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

MOJE OGONIESTE

Post autor: jokada »

tfu tfu tfu - odpukac
Luis nie ma juz tak bardzo powiekszonych wezlow chlonnych - tak ze grubasek wyglada juz prawie normalnie

Szpilka nie furczy - ale b. płytko oddycha
malutko je :(
ma serdecznie dosc lekarstw, a dostaje zastrzyki, syrop i jeszcze ktopelki (do paszczy, straszne gorzkie ponoć)
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

MOJE OGONIESTE

Post autor: Lulu »

juz teraz bedzie tylko lepiej, zobaczysz :przytul:
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

MOJE OGONIESTE

Post autor: jokada »

kolejna, ktoras tam z kolei proba laczenia Luisa z Igorem zakonczyla sie zle :-( :?
rozerwane ucho Igora
mam nadzije ze to sie zagoi, bo troche krwawi to teraz :/
wrrrr, buuuu....

zachciało mi sie qwa łączyc szczury w srodku nocy :?
zła na siebie jestem...

_____________________________________________________________________________
edit :9.06.2006 13:54

tfu tfu ucho - mimo ze krwia zalepione - wyglada lepiej niz wczoraj
jest szansa że przynajmniej częsc płatka sie zrosnie :roll:

to byla ostatnia próba łaczenia z Luisem
nie bede więcej próbowac :-(
Rudy sobie bedzie mieszkał z Never

Szpilka z Igorem i Owenem
jak juz stan zdrowie pozwoli - to do nich dołaczy jakis nowy domownik

Luis widac nie ma najmniejszej ochoty na nowe towarystwo :(
a szkoda
tak mi sie marzyła jedna wielka klatka
nawet skłonna byłam jakas koszmarna sume na takowa odłozyc/zapłacić...
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

MOJE OGONIESTE

Post autor: ESTI »

Asiek, :przytul:
Jak widac, nawet jak bardzo czegos chcemy, to czasami nie da rady...
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”