Dumna dziękujęmonisss pisze:sr-ola GRATULUJĘ!!! Piękne dozwierzęcenie
Dyskusja gorąca ale dla początkującej konstruktywna. Kicia dobrze znosi zmiany w żywieniu, królika przyzwyczajam trochę wolniej, już i tak się stresuje, że zmienił pomieszczenie. Zaraz będę go uczyła kuwetkowania a w przyszłości życia w zagródce, ale pomału.Widzę, że nie jest to szczególnie elastyczny zwierz, nie chcę mu serwować terapii szokowej.
Ale mieliśmy przygodę z kociakiem (muszę mu wymyślić jakieś sensowne imię, wystarczy, że pies został nazwany przez ludzi na wsi Reksiu, kot o imieniu Kicia i królik Kicek- to aż nadto )
Biorę Kicię do transporterka. Wstawiam go na przednie siedzenie samochodu i ruszam do weterynarza. Przed nami 8 minut drogi. Kot wyje w niebogłosy, nie wiedząc co go czeka. W połowie drogi słyszę dziwne odgłosy.. jakby "prrr" i mokre plaśniecie. Zanim zaglądam do transportera czuję ten roznoszący się szybciej niż błyskawica zapach. Odwracam głowę, patrzę, a tam 1/4 podłogi transporterka umazana wodnistą kupą.Nie mogę się zatrzymać, nie mam chusteczek, ręcznika. Zanim dojeżdżam do lecznicy ściany, kratki transportera i cały kot są umazane kałem. Wypadam z auta, wpadam po trupach do ośrodka, lecę do łazienki, zamykamy się na klucz, wyciągam brązowe stworzenie z nosidła, myję...
...i tak oto dowiedziałam się, jak szybko kot potrafi dostać stresowego rozwolnienia Ręce trzęsły mi się jeszcze 2 godziny. Nie mówiąc o kupie na bucie, swetrze i ciągnącego się za nami cudownego zapachu Ale przeżyliśmy. Kicia pierwszy raz w życiu odrobaczona, pierwszy raz w życiu leczona na zapalenie uszu i w przyszłym tygodniu pierwszy raz w życiu będzie szczepiona
Właśnie jestem w trakcie odwiedzania wszelakich sklepów po kolei. W takim razie wpisuję też Tesco na listę Co ciekawe- z tego co czytam na różnego rodzaju składach, nawet jakieś obce, totalnie nieznane, tańsze karmy mają lepsze składy niż taki np. whiskas. Nie porównuję oczywiście do karm z wyższej półki. Nie wiem też,jakie jakościowo jest to mięsko, ale procentowo- faktycznie są to karmy, które mają 10 x więcej mięska niż te szeroko reklamowane.I nie mają na pierwszym miejscu wymienionych produktów zbożowych.Na razie karmię tym, co Paul- tańszą wersją Puriny. Nie stać mnie w tej chwili na droższą karmę, czeka nas trochę szczepień i odrobaczeń...Magamaga pisze:sr-ola pytałaś o puszki Rossmanowe. Co do nich to nie wiem, bo nie miałam w ręce. Jest za to np. w Tesco seria karmy Butchers Classic - skład b. fajny i za kocią puszkę (nie szalkę, tylko typową puchę) płacisz 2.49.
A oto pieszczoch:
Kocie jest niezywkle pomocne przy rozpakowywaniu rzeczy:
W tle widać troszeczkę króla. Szczurki zostały przewiezione na samym końcu. Jeszcze nie wiemy jak będą się układały stosunku szczurzo-królicze